Mam pytanie do osob, ktore odchudzają się już dość długo.
Chodzi mi o efekt jojo.
Wczoraj rozmawialam z kolega,ktory duzo schudl i zdemotywowal mnie troche.
Mowil, ze w 100 % ja go bede miala.
Nie trzymam jako tako mocno wyznaczonej diety.
Wiem, ze musze pic bardzo duzo wody.
Wlewanie na sile nie jest fajne, ale jak sie musi...
Dieta moja jest zdrowa, ale nie mam wyznaczonych pór dnia o ktorych siegam po jedzenie.
Jem z głową.
Tak samo mowil, ze zostanie mi skora na brzuchu i udach po cwiczeniach i odchudzaniu.
A i jeszcze, że taki styl zycia musze ciagle trzymac, ze nie moge przerwac cwiczen i diety.
Ale jak nie bede miala czasu cwiczyć, bo pojde do pracy?
Jak nie dam rady mocno zdrowo sie odzywiac to co ?
Zdenerwowalo mnie to troche, bo chcialabym miec ladna sylwetke i bez efektu jojo.Dodam, ze mam kiepska przemiane materii.
Nie chodzi o to, że bede jadla fast foody po tym jak dojde do upragnionej sylwetki, tylko samo to, ze trzymanie takiego trybu zycia moze mi nie wyjsc.
Jeszcze dodam, ze bardzo zalezy mi na utracie CM a nie WAGI.
Chciałabym się dowiedzieć, czy faktycznie mam predyspozycje do jojo, z tego co o jojo czytalam to raczej nie mam.
No i co z ta skora.. czy faktycznie bedzie mi wisiala po cwiczeniach.
Czy mam ją ujędrniac jakos..
Chcialabym sie dowiedziec jak to wyglada ze spojrzenia osob trzecich.