Hej!
Na jutro muszę przygotować sobie plan treningowy na siłownię (w ramach wf na uczelni) lub najlepiej na cały tydzień. Szczerze mówiąc to nie wiem jak się za to zabrać, co uwzględnić w tym planie na 1,5h. Na pewno chcę poćwiczyć na ergonometrze wioślarskim i rowerku, ale co dalej? Dodam, że maszyn nie ma za wiele, typowa "piwniczna" siłownia, są wolne ciężary no i właśnie ergonometry, rowerki i dwa orbitreki. Muszę to zrobić na jutro koniecznie :/
Poza tym, muszę się pochwalić, że BYŁAM DZISIAJ BIEGAĆ!
Powszechnie wiadomo, że nie lubię biegać, wcześniejsze (w zeszłym roku) próby biegania kończyły się klapą, zadyszką po kilometrze i wracaniem spacerem do domu.
Dzisiejsza słoneczna pogoda sprawiła, że powiedziałam: IDĘ! I poszłam, pewnie dla niektórych to nic, ale przebiegłam 3km w 20min, co dla mnie najważniejsze BEZ ZATRZYMYWANIA SIĘ!
Jeśli biegacie to w jakim czasie mniej więcej przebiegacie około 3km?
Jedyne co mi się nie spodobało, to mała ilość spalonych kalorii :D
Do 13 kwietnia chciałabym przebiec jakieś 7km za jednym razem. Mam nadzieję, że pogoda pozwoli na bieganie na zewnątrz :)
Poza tym umyłam dziś okno, byłam na zakupach i zrobiłam 21 dzień z wyzwania :)
Dzisiejsze menu:
1. Śniadanie - 10:00:
owsianka z gruszką
- 3 łyżki płatków owsianych górskich, łyżka otrębów owsianych granulowanych, łyżka musli Pełne Ziarno z rodzynkami i orzechami, 3/4 szklanki mleka 2%, łyżeczka Philadelphii Milka, pół gruszki
Razem: około 380 kcal
2. II śniadanie - 13:45:
- kromka ciemnego chleba ze słonecznikiem z pastą z makreli (na jogurcie)
- serek wiejski lekki 200g
Razem: około 320 kcal
3. Obiad - 16:45:
- sałata lodowa, pomidor, ogórek zielony, jajko na twardo, 80g tuńczyka w wodzie, sos włoski (tylko na wodzie), 300ml soku pomidorowego
Razem: około 250 kcal
4. Przekąska - 18:45:
- 15g chrupiących plasterków jabłek z cynamonem Crispy Natural
Razem: około 55 kcal
5. Kolacja - 20:30:
omlet
- dwa jajka, dwa plasterki schabu "po góralsku", 5g masła, łyżeczka ketchupu i kromka chleba ciemnego ze słonecznikiem
Razem: około 380 kcal
OGÓLNIE: około 1350 - 1400 kcal
Jutro tak jak już pisałam, z rana siłownia. Potem już teraz wiem, że nie będę miała kiedy i gdzie zrobić dnia z wyzwania :( Mama ma imieniny, jutro zaprasza gości. Swoją drogą będzie moje ukochane ciasto (murzynek z serem i polewą czekoladową) i pewnie jeszcze jakieś słodkości, więc szykuje się jedzeniowa klapa :(
Efekt dzisiejszych zakupów:
Na razie kupiłam koszulkę nr 1 z wczorajszego wpisu :)
Ale może zamówię sobie też nr 3, tą z Polaquito, bo wylosowałam u nich w konkursie bon zniżkowy - 25% :)
Zwykły biały T-shirt, aż wstyd się przyznać, ale ostatnio nie miałam takiego w swojej szafie. Aczkolwiek wzięłam M, nie było mniejszych rozmiarów i no nie wiem czy nie zwrócić. Mam wrażenie, że jest za duża, chociaż chyba lepiej niż obcisła. No nie wiem...
A to efekt mojego DIY, stare spodnie. Jeszcze niedawno bardzo wylewały mi się boczki jak je zapinałam, teraz są ok. Powycierałam w nich dziury i uznałam, że mogą być na wiosnę. Mogą być? :D Bo widziałam takie w sklepach, nawet chciałam kupić, ale rozsądek powiedział mi, żeby nie płacić za "dziurawe" spodnie ponad 100zł ;)
No i na koniec brzuch z dziś (jutro po cieście już taki nie będzie:D)