po szaleństwach weekendowych - wczoraj grill u znajomych - dziś obiad u rodziców -wracam na dobre tory :) właśnie zaliczyłam 60 minut na rowerku czyli spalone 600 kalorii, przejechane 23km i składam swoje szczątki do łóżka
SŁODKICH SNÓW
Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (50)
Ulubione
O mnie
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 70004 |
Komentarzy: | 1618 |
Założony: | 27 lipca 2012 |
Ostatni wpis: | 1 lipca 2019 |
kobieta, 42 lat, Poznań
174 cm, 113.70 kg więcej o mnie
Postępy w odchudzaniu
po szaleństwach weekendowych - wczoraj grill u znajomych - dziś obiad u rodziców -wracam na dobre tory :) właśnie zaliczyłam 60 minut na rowerku czyli spalone 600 kalorii, przejechane 23km i składam swoje szczątki do łóżka
SŁODKICH SNÓW
Sobota 24 sierpnia ....spadek :)
po wczorajszej zumbie czuję że żyję boli mnie tu i ówdzie a to tylko 3 tygodnie przerwy nie wyobrażam sobie jakby to było po 2-3 miesiącach przerwy; waga pokazała dziś zapewne dzięki zumbie 400g mniej :) czyli równe 98kg, czyli za mną równe 14kg od początku odchudzania walczę dalej drugie tyle przede mną ; dziś w planach grill u znajomych ale będę się pilnować nie ma bata, nie zaprzepaszczę efektów.
BUZIAKI I MIŁEGO SŁONECZNEGO DZIONKA
Piątek 23 sierpnia 2013...........:)
i pierwsze ważenie po 3 dniowej bytności na IGPRO -minus 200g -niewiele choć i tak się cieszę , zobaczymy jak będzie po pierwszym pełnym tygodniu;
w Poznaniu zapowiada się piękny dzionek dzisiaj na 10 do pracy, potem szybkie zakupy, wizyta koleżanki i maraton zumby na koniec dnia z czego najbardziej się cieszę i nie mogę się już doczekać
lecę was poczytać
MIŁEGO DZIONKA KOCHANE
Hej hej :)
jutro pierwsze ważenie na diecie IGPRO, szału się nie spodziewam, bo za mną 3 dzień, ale miło by było ujrzeć choć minimalny spadek,
dziś spaliłam na rowerku 1000kcal , a jutro wybieram się na 2-godzinny maraton zumby i już nie mogę się doczekać, miałam 3 tygodnie przerwy i pewnie będą ze mnie zwłoki ale mimo wszystko już chciałabym jutro
Miłego wieczorku :)
Środa 21 sierpnia 2013 ..i 2 dzieć IGPRO
Heh kochane
dziś 2 dzień na IGPRO - muszę przyznać , że menu dość orginalne - wczoraj na śniadanie np. pumpernikiel i jogurt naturalny, na obiad maliny zupełnie nie w moim stylu, ale zobaczymy, co z tego będzie.
Wczoraj miała być zumba ale nie było- zawaiło mnie lub źle spałam i szyją ani ruszyć się nie dało - nasmarowałam się maścią rozgrzewającą opatuliłam szalikiem i dziś już ciut lepiej. Ale żałuję bardzo W związku z szyją żadnej aktywności fizycznej wczoraj nie było. Większość czasu przeleżałam lub przesiedziałam i czytałam książkę - właściwie wchłonęłam ją całą - jeśli ktoś lubi 50twarzy Greya - to śmiało polecam Edukację Kopciuszka moim zdanie dużo fajniej napisana i bardziej realistyczna, no ale wszystko kwestia gustu.
Dziś pierwszy dzień w pracy-parę godzin na uporządkowanie zaplecza po remoncie ale zawsze-mam nadzieję że jakoś to przeżyję, a potem zakupy bo w lodówce głucho , cicho i pusto
MIŁEGO DZIONKA
Niedziela 18 sierpnia 2013....i metoda IGPRO od
wtorku
HEJ HEJ
Tak jak w tytule poczytałam, wykupiłam i od wtorku zaczynam dietę z metodą IGPRO-mam nadzieję że będzie to skuteczna i zdrowa dieta. Założyłam, że chcę chudnąć powoli-1kg tygodniowo i będzie si zobaczymy od wtorku zaczynam i na pewno podzielę się swoimi pierwszymi wrażeniami i efektami. Ważenie w każdy piątek - może i dobrze - bo jestem uzależniona trochę od ważenia i jakbym mogła wchodziłabym na nią rano, popołudniu, wieczorem i w nocy więc koniec z tym. W piątek ważenie koniec i kropka!!!!!!
Wczoraj zaliczyłam 65km na rowerku więc trochę kcal znowu spaliłam. Dziś rowerek wieczorkiem - wybieram się na imieninową imprezę mojego taty- ale będę się pilnować.
MIŁEJ SŁONECZNEJ NIEDZIELI
POZDRAWIAM
Hej Kochane
Mam do was pytanie czy któraś z was próbowała metody IGpro -dieta zV.?????/ Zastanawiam się mocno nad jej zakupem i chciałabym się dowiedzieć czy warto? jakie są wasze wrażenia?
....i waga stoi mimo, że wczoraj znowu poszalałam z rowerkiem -wczoraj padł rekord 108km nie powiem po wszystkim tyłek mnie bolał ale mimo wszystko myslę, że było warto i w końcu kiedyś efekty przyjdą. Koniec i kropka.
Zastanawiam się nad wykupieniem diety na V. może wtedy efekty będą lepsze????już sama nie wiem....
Dziś w Poznaniu zapowiada się piękny słoneczny i upalny dzionek, trzeba korzystać - ostatnie dwa tygodnie wakacji .
MIŁEGO DZIONKA KOCHANE
i...szklana znów mnie polubiła 200g mniej- niewiele ale zawsze 200g mniej. Wczoraj przeszłam samą siebie z pedałowaniem - rano 27km a wieczorkiem 54km na rowerku stacjonarnym.
Dziś już też zaliczyłam 27km na rowerku i wieczorkiem cd nastąpi w tym miesiącu bez zumby więc muszę sama jakoś spalać kalorie.
Co do wczorajszego spotkania rodzinnego - to było bardzo miło, pooglądali i pochwalili jak ładnie mam urządzone moje m uśmiech nie schodził mi więc z buźki jak miło się słucha pochwał :)
MIŁEGO SŁONECZNEGO DZIONKA I WALCZYMY DALEJ Z NASZYMI KG
POZDRAWIAM
Czwartek 15 sierpnia 2013.....
Hej Hej :)
dziś waga znowu stoi w miejscu, ale się nie poddaję :) walczę dalej ...dziś ze złości:) zaliczyłam już 27km na moim rowerku; wczoraj poszalałam i przejechałam 54km..i pewnie dzisiaj też tyle śmignę a może więcej ............
Wczoraj byłam na Bizantium - beznadzieja jeden z najgorszych filmów jakie kiedykolwiek widziałam, wynudziłam się na maxa....także nie polecam
Dziś mini parapetówka dla rodziny :) mam nadzieję że to przeżyję
MIŁEGO SŁONECZNEGO DZIONKA KOCHANE