Hej Hej :)
dziś waga znowu stoi w miejscu, ale się nie poddaję :) walczę dalej ...dziś ze złości:) zaliczyłam już 27km na moim rowerku; wczoraj poszalałam i przejechałam 54km..i pewnie dzisiaj też tyle śmignę a może więcej ............
Wczoraj byłam na Bizantium - beznadzieja jeden z najgorszych filmów jakie kiedykolwiek widziałam, wynudziłam się na maxa....także nie polecam
Dziś mini parapetówka dla rodziny :) mam nadzieję że to przeżyję
MIŁEGO SŁONECZNEGO DZIONKA KOCHANE
Czarn@Oliwka
15 sierpnia 2013, 23:33Udanej imprezy :*
Justi_145_kg
15 sierpnia 2013, 11:46i tak super Ci idzie :) a waga zaraz ruszy :D
gwizdowa
15 sierpnia 2013, 10:35waga narazie stoi ale przyjdzie czas ze bedzie lecieć w dół jak oszalała :) trzymam kciuki!!!
MartynaUrbanska
15 sierpnia 2013, 09:58Ha ha miłej imprezki