Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Sobota 17 sierpnia 2013....


....i waga stoi mimo, że wczoraj znowu poszalałam z rowerkiem -wczoraj padł rekord 108km nie powiem po wszystkim tyłek mnie bolał ale mimo wszystko myslę, że było warto i w końcu kiedyś efekty przyjdą. Koniec i kropka.

Zastanawiam się nad wykupieniem diety na V. może wtedy efekty będą lepsze????już sama nie wiem....

Dziś w Poznaniu zapowiada się piękny słoneczny i upalny dzionek, trzeba korzystać - ostatnie dwa tygodnie wakacji .

MIŁEGO DZIONKA KOCHANE

  • syrenkowa

    syrenkowa

    17 sierpnia 2013, 16:22

    Korzystaj, korzystaj - ja cały czas przed urlopem...

  • Justi_145_kg

    Justi_145_kg

    17 sierpnia 2013, 10:05

    szoook niezle dużo przejechałas :) waga ruszy w końcu :)

  • Aguilerra

    Aguilerra

    17 sierpnia 2013, 08:38

    Kurcze, jesteś szalona :) tyle km :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.