Witajcie Kochani
Jak Wam mija wtorek? Mój dzień jest pełen wrażeń....Od samego rana się działo. Najpierw zawiozłam dziewczynki do szkoły, później zakupy szybkie na rynku warzywka...a następnie wybrałam się sama do sklepu i kupiłam kolejny komin :) taki dziergany cieplutki :) heheh Po zakupach odwiedziłam rodziców i czekałam na dziewczynki .. Około 14ej zjawiły się dziewczynki zjadły obiad, później czas na lekcje.... po lekcjach miałam chwilę na wyprostowanie kości...O 17ej szłam na zebranie...a ze szkoły wyszłam po 19ej........ juhuuuuuuu strasznie uradowana... prędko popędziłam do rodziców po dziewczynki i do domu... Do domu dotarłyśmy około 20ej... padam,zmęczona jestem... czuję,że zaraz zasnę....
Mimo dzisiejszego tempa dnia, mimo zmęczenia uśmiech nie znika :) uważam ten dzień za udany i szczęśliwy :) Nie wydarzyło się nic takiego co by mnie wyprowadziło z równowagi... nawet ten czas spędzony na zebraniach nie wpłynął negatywnie na moje samopoczucie . Są postępy :)
Na jednej płaszczyźnie sa postępy a na drugiej hmmm kuleję... posiłkowo? mało..... Wody? mało.... :( :( :( mało jem, bo czasu za mało, doba za krótka :(
Spokojnej nocki życzę