Witajcie
To mamy piąteczek...jedni się cieszą a inni nie... Dla mnie w sumie to dobrze, bo nie trzeba rano wstawać aby zawozić dziewczynki do szkoły.... To jest plus... za oknem zimno brrrrrr chociaż dziś akurat rano było znośnie i popołudniu też było ok. Teraz już zaczyna mrozić. Ale nic dziwnego skoro dom otwarty bo chłopcy kończą murek :) ja zamknęłam sie z dziewczynkami z pokoju i napaliłam w kominku :) A chłopcy na górze...jeszcze jeden dzień i murek będzie skończony. Sypialnia jest coraz bliżej realizacji... Chociaż jeszcze daleko do niej... ocieplenie góry i cała reszta... Coś mi się wydaje,że w tym roku jeszcze nie będzie góra gotowa :( Ale cóż.... wiadomo M robi wtedy gdy czas na to pozwala i gdy ma pomoc....
Samopoczucie ok. Mimo,że M znowu w niedzielę wyjeżdża... i czasu z Nami nie spędza. dziś od rana robota i jutro pewnie też...a niedziela wyjazd z rana :( ale coś za coś...Już nie fochuję się..bo to nie ma sensu...Humorki miewam, ale staram się nad sobą panować. Raz wychodzi lepiej a raz hmmm lepiej nie pytać. Pracuję nad tym.
Odchudzanie moje...nie wiem czy jest. Ćwiczeń jako takich brak. Aktywność w postaci chodzenia....Posiłkowo? Z rana nie zawsze mam czas aby coś zjeść.. Jem dopiero po 3 godzinach od wstania :( z piciem płynów, jest kiepsko. Teraz sezon na herbatkę z cytrynką... O wodzie nawet nie myślę..Możecie krzyczeć...Bo jak tu pić wodę, gdy za oknem 4 stopnie?
Póki co zdrowe... chociaż nie tak do końca. Dziewczynki piją już czosnek z cebulą...Nie ma z tym problemu :) Naturalnie :) Od jutra młoda bierze kolejną partię tabletek na odporność... Oby to coś dało. a jak u Was....zdrowotnie... zimno daje się we znaki?
Dobrej nocki życzę....
Malrad
24 września 2016, 20:38Zazdroszczę kominka, bo mnie odmarzają palce od stóp brrr. I w związku z tym jakoś nie mogę się wyleczyć.
aska1277
25 września 2016, 13:11Właśnie te choroby... zdrówka życzę....
annaewasedlak
24 września 2016, 15:42Ja już też przepalam u mnie leje dziś a tak było znosnie najgorzej jest rano. My myślimy nad piece do co .Już mamy upatrzony.
aska1277
25 września 2016, 13:10U Nas sobota ładna słoneczna , tak jak i dzisiejsza niedziela... :)
Anika2101
24 września 2016, 12:58U nad ciepło 23 C słonecznie, do końca tygodnia ma się utrzymać w granicach 18-20 więc wrzesień mamy piękny nie miałam jeszcze ogrzewania włączonego. Fajnie mieć dom i kominek zobaczysz skończysz wszysko i będziesz miała cudowny dom. Dobrze że pracujesz nad sobą swoimi emocjami co do śniadań ja nigdy nie jestem rano głodna i mój pierwszy posiłek jest o godzinie 10 czesto w weekend nawet o 11:00. Miłego dnia Ci życzę a twój M musi pracować ktoś zarabia na rodzinę. Ja też nie pracuję, ale my kobiety zawsze mamy coś do zrobienia w domu. Buziaki x
aska1277
25 września 2016, 13:09Zgadza się w domu zawsze jest co robić... Już nie mogę się doczekać skończonej góry ;) Ale wiadomo na wszystko potrzeba czasu i kasy.... Miłej niedzieli :*
EfemerycznaOna
24 września 2016, 12:43Nie ma co się złościć na to na co nie mamy wpływu, też się wsciekalam na M że wyjeżdża że go nie ma etc. Pamiętaj w końcu pracuje dla was więc warto tę chwile razem celebrować. Spróbuj pić wody po kilka lykow co jakiś czas będzie łatwiej.
aska1277
25 września 2016, 13:08Dokładnie, na pewne rzeczy nie mamy wpływu... mam nadzieję,że przełamię picie wody... :) miłej niedzieli :)
orchidea24
23 września 2016, 21:10ja wodę zamieniłam na herbatę z cytryną i miodem, rano zamiast kawy piję inkę z dodatkiem mleka i jakoś to idzie :)
aska1277
24 września 2016, 10:07Właśnie.... picie wody chyba jest ciężkie w takie chłodne dni...
Full.of.energy
23 września 2016, 20:38ahh zazdroszczę kominka <3 z piciem wody też mam problem gdy za oknem zimno :( obecnie króluje u mnie gorąca herbata z sokiem malinowym bo niestety zimno daje się we znaki :(
aska1277
23 września 2016, 20:40Tak zimno niestety daje się we znaki.... a kominek fakt super sprawa :) pozdrawiam :)