Zauważyłam że dla jednych piątek 13-stego jest radosny a dla innych pechowy myślę że ile nas tyle opinii dla mnie to dzień jak co dzień ani on pechowy ani radosny po prostu zwyczajny dzień ;)
Poczytałam dzisiaj Wasze wpisy na temat ważenia się i jakoś czuję że moje ważenie w niedzielę za wiele nie zmieni w pasku masy ciała , co zaczyna mnie z lekka martwić :(
Bo ostatnio przez "kobiece dni" zmniejszyłam aktywność fizyczną i z utęsknieniem czekam na mocniejszy trening !!! Ogólnie unikam podchodzenia do wagi bo takie sprawdzanie nic nie daje tylko można się zdołować lub niepotrzebnie radować zmienne te cyfry na liczniku wagi że lepiej wchodzić tylko w ustalone dni dla własnego bezpieczeństwa :)
Uwielbiam ten obrazek !!!
Ostatnio zmieniłam wynik na pasku bo utrzymała się ta magiczna 6 .. z przodu
co mnie oczywiście bardzo ucieszyło :)) no ale zobaczymy w niedziele
co z tym moim wynikiem ważenia będzie,
nie nastawiam się na zmiany ,bo mogę się rozczarować
ale powoli przygotowuje się psychicznie a co ma być to będzie :)
Menu na dzisiaj :
śniadanie : kawa z mlekiem
II śniadanie : herbata program slim + garść płatków pełnoziarnistych
+ mandarynka + pokrojony mały banan
+ 3 łyżki jogurtu odtłuszczonego vaniliowego
obiad : czerwona herbata + pół bułki pełnoziarnistej ze słonecznikiem z sałatą ,
plasterkiem wędliny , papryką , ogórkiem + jajko z mikrofali ze szczypiorkiem
Po obiedzie zjadłam jeszcze małe jabłko ;)
kolacja : herbatka program slim + kiwi + mandarynka
+ 10 szt orzeszków nerkowca w syropie klonowym
AKTYWNOŚĆ FIZYCZNA : 30 minut cross trainer + szybki spacer około 40 minut