Witam WAS Serdecznie !!!
Dziewczyny wczoraj miałam w miarę normalny dzień , ale poległam przyznaje się już wieczorem leżąc w łóżku pijąc herbatkę , oglądałam film z moim narzeczonym zjadłam popcorn taki z mikrofali myślałam że wytrzymam nie wytrzymałam to przez ten zapach ach szatański popcorn :( Wszystko było by ok ale w nocy dostałam takiej gorączki że spałam pod 2 kołdrami kocem na ubierana i było mi zimno zapewne gorączkowałam wstałam dzisiaj późno na basen nie poszłam bo boje się że się załatwię już na amen odczekam z tym pływaniem bo nie chce się rozłożyć muszę wytrzymać a tak strasznie bym popływała .
Więc z moich planów nici :(
Ach jeszcze mój komputer jak wstałam nie załączał się myślałam że dostanę zawału że nie działa dobrze że moja druga połowa zna się na tym rozkręcił i naprawił no jakieś fatum ale ważne że działa ;)
I do tego chodzi za mną słodkie zapewne zbliżają się moje okresowe dni więc mój organizm szaleje i nie wytrzymałam po obiedzie zjadłam szatański plasterek czyli kawałek ciasta stollen z rodzynkami dla mnie to porażka duża porażka czuje się ciężka i mam wyrzuty sumienia :( :(
Nie wiem co ze mną nie tak ale nie wytrzymałam moja silna wola chyba zasnęła na chwilkę i oto efekty :(:(
A to moja porażka i ciemna strona mocy !!!
No trudno już zjedzone ale od jutra 1000.... razy się zastanowię zanim sięgnę po coś nie planowanego za to więcej jutro poćwiczę by to spalić :)
Moje menu na dzisiaj :
śniadanie : jabłko , jogurt vaniliowy light + kawa z mlekiem
II śniadanie : tylko kawa z mlekiem
Obiad : czerwona herbata + mała porcja czyli łyżeczka ryżu curry + warzywa +
2 mini fileciki ryby witlinek zapiekanej w folii bez tłuszczu z przyprawami
POLECAM witlinek pyszny ;)
kolacja : 5 cream crackers + 2 pokrojone kiwi
Teraz piję jeszcze czerwoną herbatkę :)
AKTYWNOŚĆ FIZYCZNA : 30 minut cross trainer
OtoJa1983
7 stycznia 2012, 13:31Faktycznie basen po gorączkowej nocy musi poczekać!! Kawałek ciasta to nie straszna zbrodnia. Spokojnie. Ważne by takie wpadki nie zdarzały się zbyt często. Trzymaj się )
JustynaBrave
7 stycznia 2012, 09:58każdemu zdarza się gorszy dzień ;) nie łam się i walcz dalej! :)
magkru21
7 stycznia 2012, 01:00Jutro jest nowy dzień.... Pozdrawiam
kingaaa.15
6 stycznia 2012, 22:53jutro będzie bez obżarstwa :D powodzenia ;)
Rasadu
6 stycznia 2012, 22:45No, no, no! Za karę 30 min więcej na tym świetnym urządzonku co masz za każdy grzeszek. :) I trzymać się, nie poddawać!
Influence
6 stycznia 2012, 22:39Trzymam kciuki! Dasz rade :)
krystynaaaaa
6 stycznia 2012, 22:37.