Pamiętnik odchudzania użytkownika:
malastokrotka88

kobieta, 36 lat, Warszawa

150 cm, 68.00 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: Do końca wakacji walczyć o swoją sylwetkę!!!

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

19 kwietnia 2010 , Skomentuj

Od rana boli mnie głowa :( To nie sprawka diety, bo nie jest restrykcyjna, a zresztą wcześniej nic takiego nie czułam. Chyba jest coś z ciśnieniem...ale pęka :(

W ramach odreagowania zjadłam 3 kromki żytniego z dżemikiem, także bilans wychodzi na jakieś 1200 kcal
Akurat wykorzystałam zapasa, który sobie daję na wypadek właśnie takich dni, chwil...;)

Zaraz lecę na fitness - mam nadzieję, że ciałko mi się obudzi, a wraz z tym odejdzie ten okropny ból...

Miłego popołudnia!!!

19 kwietnia 2010 , Komentarze (2)

Dziś już Słoneczko mnie nie obudziło, ale wierzę, że się jeszcze rozpogodzi :)

Menu:
I płatki jęczmienne (4łyż.) + mleczko ~272
II żytni z polędwicą ~152
III batonik Fitness   ~89
IV knedle z truskawkami (5szt.) polane jogurtem nat. ~415
    godzinka ABT :)
V jogurt nat. + jakiś owoc ~122
Razem: ok. 1050 kcal

Wspaniałego dnia!!!

18 kwietnia 2010 , Komentarze (1)

Po 6. rano obudziło mnie mocne Słoneczko, więc zaciągęłam maseczkę na oczy i otworzyłam okienko, aby dalszą część snu umiliły mi odgłosy śpiewających ptaszków

Pomimo niedzieli wstałam rano, gdyż musiałam zjeść śniadanko i odczekać z godzinkę, aby pójść na trening

Menu:
I płatki z mlekiem i otrębami ~300
    5. dzień planu biegania {ok. 180 kcal spalone}
II jogurt poziomkowy z otrębami ~142
III kuskus + mix fasolowy + 2 kiwi ~300
    przejażdżka rowerem, 95 min. {ok. 360 kcal spalone}
IV batonik fitness ~89
V 2 wafle z serkiem Turek + jajko  ~148
Razem: ok.1003 kcal 

17 kwietnia 2010 , Komentarze (1)

Dokładnie sprawdziłam moją dzisiejszą trasę
Pokonałam 4,7 km w 40 minutek, co daje ok.7 km/h
Jutro dzień 5., czyli 1 min. biegu + 4 min. marszu - aż mam ciareczki na plecach

Dobrej nocki!!!

PS. W końcu udało mi się wrzucić jakieś moje zdjęcie, co prawda sprzed 8 miesięcy, ale taką wagę/sylwetkę miałam aż do marca...kiedy zadecydowałam, że będę walczyć :) Za jakiś czas wrzucę nową, to będzie, co porównać ;)

17 kwietnia 2010 , Komentarze (1)

Witajcie!

Menu:
I ryż parboiled + pół jog. nat. + łyżka kakao ~355
   godzinka TBC {ok.200 kcal spalone}
II serek danon + 2 wafle z dżemem ~260
III kuskus + mieszanka brokułowa + pół jog. nat. ~272
   4. dzień planu biegania {ok. 150 kcal spalone}
IV 3 wafle z serkiem twarożkowym ~102
V wafel + jajko ~100
Razem: ok. 1090 kcal

Życzę spokojnego dnia!

16 kwietnia 2010 , Komentarze (1)

Właśnie wróciłam do domu i cała sie trzęsę, ba strasznie zmarzłam na dworzu :(

Menu:
I omlet wiosenny ~290
II wafel + ryż + mieszanka brokułowa + sos (jog.nat. z czoskiem) ~326
III malaga Grycana (mała miseczka) + 2 wafle z serkiem Turek ~392
Razem: ok. 1010 kcal

W ciągu dnia spałam ze 2h dlatego wyszły tylko 3 posiłki ;)

Miał dziś być 4. dzień planu biegania, ale muszę to przełożyć na jutro, bo już padam na twarz, a rano też czasu nie miałam :( Ale nie bójta się - nie ucieknie ;D

Co do kropli Herbapolu, to ładnie pachną - tak orzeźwiająco, ziołowo - ze smakiem jest ciut gorzej, ale czego się nie robi :P

Dobrej nocy, Dziewuszki!

16 kwietnia 2010 , Skomentuj

Dzień dobry Kochane!
:) Oto moje dzisiejsze śniadanko:
2 białka (robimy piankę) + 2 żółtka (mieszamy z odrobiną soli, do smaku) --> łączymy i po delikatnym wymieszaniu na patelnię (u mnie z ok. 3g oleju roślinnego) --> smażymy, aż się zarumieni po obu stronach --> na gotowym omlecie kładę wokoło ćwiarteczki pomidorka i posypuję rzeżuchą :) Razem to ok. 290 kcal
A dodatkowo ślicznie wygląda i pachnie ;P

Miłego dnia!!!

15 kwietnia 2010 , Komentarze (1)

Słońce dziś wyszło wspierać Nas w walce :)

Na wstępię bardzo dziękuję za wpisy! Jesteście niesamowite! Kochane! DZIĘKUJĘ!

Menu:
I płatki z mlekiem ~300
II żytni z polędwicą ~152
III batonik Fitness ~88
IV 5 knedli z truskawkami polanych jogurtem nat. + wafel z dżemem ~460
V pewnie schrupię marchewkę, bo wrócę po 20-tej :( ale kilku kawałeczków marchewki nie zamierzam wliczać do bilansu kalorycznego :P
Suma: ok. 1000 kcal

Teraz zmykam na angielski, a w drodze powrotnej odbiorę z apteki zamówione Krople odchudające Herbapolu - nie wierzę w cuda, ale w poprawę pracy brzuszka :) Napiszę po kilku dniach jak na mnie działają :)

Pozdrawiam!!! I jeszcze raz dzięki!
 

PS. Z Lubym już wszystko w porządku - wczoraj był kryzys przez rejestrację w USOSweb - jak ktoś zna tą stresującą sytuację, ten wie jak boli te kilka sekund niepewności 'czy uda się zarejestrować'...ech (ale to nie moja broszka, bo ja na UW nie studiuję :P )

14 kwietnia 2010 , Komentarze (4)

Właśnie się pokłóciłam z chłopakiem i zjadłam chyba z 10 wafli ryżowych z dżemem :( Ok. 300/400kcal ;( Czuję się okropnie, ale to pozwoliło mi nie płakać - okropieństwo.
Wybaczcie, że to piszę i w takim momencie, ale czuję się fatalnie...
Zawiodłam przede wszystkim siebie.

14 kwietnia 2010 , Komentarze (1)

Cieszę się z tego powodu, że trzymam się założonego planu,  ale średnio z kalorycznością dnia... mogłam rano nie zeżreć :( za dużo, ale cóż jestem słabiutka.

Co do dylematów, to może wybiorę się oddać hołd do Pałacu Prezydenckiego... tylko czy zdążę to zrobić do rana, do zajęć :( Dziś jedna znajoma czekała 8h... tyle osób chce wyrazić swój ból i poczucie jedności... Jeśli jednak pójdę, to mogę bardzo długo czekać...i pożądnie zgłodnieć (a będzie to środek nocy)... napiszę jutro.

Dobrej nocy!!!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.