Skończyłam Insanity Max:30. Ostatni trening to Cardio Challenge, którym również rozpoczynał się ten program. Myślicie, że tym razem było łatwiej? Nie.
Zaczęłam One Week Shred Jillian Michaels. Myślicie, że po wstępie z Shaunem, teraz było łatwo? Nie.
:D
Zaczynam myśleć, że nie jest mi pisane dokończenie tego tygodniowego planu. Już kiedyś próbowałam, ale wygospodarowanie dziennie dwa razy po pół godziny (+ cooldown, prysznic...) jest o wiele trudniejsze niż nawet godzinę, ale raz dziennie. Tym razem zrobiłam 2 dni, potem się czymś strułam i nie dałam rady się ruszyć, potem zrobiłam 1 dzień i zepsułam sobie rękę (ale nie na treningu). Jeśli jutro się będę nadawać, to na pewno spróbuję jeszcze raz. ;) Niby tylko tydzień, a ciężko jest wytrwać.
Przy okazji solidnie przetestowałam matę do ćwiczeń. To moja trzecia (nie licząc materacyków plażowych, na których kiedyś ćwiczyłam na wsi u babci ;)). Mimo że to najlepsza z tych, które miałam, i tak uważam, że gdy się zniszczy, kupię inną.
Wygląda tak:

Zalety: nie strzępi się, nie sypie, ma pasek do przenoszenia, można ćwiczyć na niej w butach nie rozwalając jej (poprzednie dwie zepsułam butami - jedna była czymś w rodzaju piankowej karimaty, a druga chyba z Biedronki, o taka:

Wady: brudzi się, pot wsiąka w cienki wierzchni materiał i robi plamy, materiał odkleja się od spodniej warstwy, przez co mata robi się mniej stabilna, mata ślizga się po podłodze (panele, płytki), trudno ją umyć/zdezynfekować, paski do noszenia z czasem się rozciągają, za bardzo podoba się kotu (drapie ją) i niewygodnie się na niej śpi na Woodstocku. ;) I nie wiem, czy jest jeszcze dostępna: ja miałam dwie - jedną kupiłam z mamą i została u niej, a drugą dostałam od chłopaka, ale rozpakowałam dopiero w sierpniu, bo wcześniej wykańczałam te poprzednie. ;)
Ciekawe jestem, ile jeszcze wytrzyma, bo na razie nie mam pomysłu, którą "lepszą" kupić.
Jeśli chodzi o wagę, to jestem trochę skołowana. Ważyłam się codziennie w tym samym miejscu i o tej samej porze i ciągle to samo... Dziś przestawiłam w inne miejsce i było pół kilo różnicy od samego przestawienia o.O Więc na razie chyba się na nią obrażę. ;)