Po dwóch tygodniach jestem w stanie stwierdzić, że przy tym programie można się nieźle poobijać o meble, jeśli nie macie dużo miejsca w domu. ;) Ale ćwiczy się dość przyjemnie. Nawet powiedziałabym, że jeśli coś mi wypadnie i opuszczę jeden dzień, to jakoś źle się czuję psychicznie. A fizycznie... nadal mam problem z nadgarstkiem. :/
Mata zaczyna naprawdę mnie denerwować, bo ślizga się, a ja na niej też się ślizgam. Do tego jakoś się zdeformowała i na środku unosi się i nie przylega do podłogi.
Nie przytyłam mimo poznańskiego rogalowego szaleństwa.