Do środy wszystko szło dobrze. Wczoraj za to miałam wrażenie, że bolą mnie wszystkie stawy i chrupią jak u staruszki. Wszystko jedno czy chodziłam, stałam, siedziałam, leżałam... Chyba starałam się przez chwilę za bardzo mimo ostrzeżeń, żeby się nie forsować przy zażywaniu tabletek. Gdy przeciwbólowe nie zadziałały stwierdziłam, że odpuszczę jeden trening. Dzisiaj po lekach jest lepiej, więc zrobiłam zaległy Sweat Intervals (na poziomie "modifier minus", czyli chyba mniej więcej emerycki), bo szkoda mi było porzucać cały plan, a 2 treningi już trudniej odrobić. W zanadrzu mam jeszcze trochę NLPZ i postaram się nie zrobić sobie krzywdy. :(
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.