Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wreszcie coś


Zrobiłam prawie dwa tygodnie drugiego miesiąca Insanity Max:30. Odkopałam stary rowerek treningowy. Być może coś to dało, bo waga wreszcie "ruszyła". Trochę.
A już zaczynałam wątpić.
Jeszcze gdybym przestała tyle żreć.. :p

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.