Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

jestem jaka jestem:)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 6141
Komentarzy: 133
Założony: 9 maja 2014
Ostatni wpis: 14 kwietnia 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
natalia.kol

kobieta, 30 lat, New Britain

165 cm, 56.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

14 kwietnia 2016 , Komentarze (3)

żaden/ żadna z was nie musi tego komentować, piszę to dla siebie ponieważ to mój pamiętnik ktoś kto chce mi napisać że jestem taka i taka bo wypisuję sprawy ze swojego życia prywatnego niech poprostu zatrzyma to dla siebie, osoby które chcą poznać moją historię i może są w podobnej sytuacji i radzą sobie z tym doskonale proszę o wszelkie rady. buziaki ;*

A więc nawiązując do tematu, jestem samotna... można mnie określić jednym słowem "samotna" nie smutna, nie załamana... Samotność boli a zwłaszcza gdy człowiek niewie na czym stoi, gdzie się w końcu zatrzyma ... Ale co zrobić gdy człowiek się zakochał i chce się poświęcić dla drugiej osoby ... a ta druga osoba boi się podjęcia decyzji? Tak właśnie jest u mnie... do Polski przyleciałam w grudniu a mamy już połowę kwietnia a ja nadal nie widziałam mojego faceta i wcale tak prędko się to nie stanie...jeszcze 2,5 miesiąca póki się zobaczymy, najlepsze jest w tym to że przylatuje tu na dwa miesiące ale po tym co się dziś dowiedziałam jakoś wcale nie skaczę z radości może w mojej głowie słychać ciche "jupi" ponieważ po siedmiu miesiącach przerwy, spędzimy ze sobą miesiąc a później kolejne dwa miesiące samotności ...  dlaczego taka jestem i tak to wszystko przeżywam ? ponieważ byłam w niejednym związku toksycznym i w końcu chciałabym przetrwać w tym który jest i to nie przed lękiem że zostanę sama ... tylko dlatego że go kocham i mam za co go kochać. Gdy się poznaliśmy dwa lata temu powiedział mi "nie obiecuję ci że będę romantykiem przez sms, fb,mail ... a dlatego że ja nie umiem tak, ale pamiętaj jaki jestem w realu " a w realu jest wspaniały nie zamieniłabym go na nikogo innego. tylko szkoda że przez pół roku ponad nie doświadczam tych uczuć a samo kocham czy tęsknię nie załatwia sprawy... czasem mam uczucie że powinnam to zakończyć żebyśmy znaleźli szczęście tuż obok nas... Ale jak można zastąpić tak prawdziwe uczucie.  

6 marca 2016 , Komentarze (3)

takie chwile w samotności są strasznie trudne ;( po wyjazdach do usa nie została mi tylko jedna koleżanka i praktycznie od czterech miesięcy siedzę w domu sama, codziennie rano gdy wstaje włączam telefon zastanawiam się co robi moja druga polowa, jak co weekend aby odpocząć od pracy pewnie był gdzieś z kolegami. Nie jestem na niego za to zła, ponieważ nie jestem z tych które wszystkiego zabraniają i śledzą. Ale brakuje mi go, tyle razy próbowałam coś zacząć, coś robić ale się poddaje bo po prostu jest mi ciężko, chciałabym mieć kogoś z kim mogłabym wyjść pogadać ale niestety... moje wyjazdy skreśliły wszystko jakbym mogła to bym bez zastanowienia się spakowała i wyjechała ale niestety nie mogę.  

5 marca 2016 , Komentarze (3)

dzisiejszy dzień jest dla mnie niem relaksu ponieważ nie zmuszę  sie do ćwiczeń, po prostu tyle zaczęło się u mnie dziać ze chce odpocząć odłączyć sie od zasilania i wskoczyć do wanny, zapalić świeczki, włączyć muzykę i poleżeć dam trochę spokoju dla mojego organizmu. dziś z rana i tak miałam dwie godziny ruchu hehe bylam na zakupach i zamiast podjeżdżać pod każdy sklep, zostawiłam samochód w danym miejscu i wszystkie sklepy zwiedziłam na piechotę, każdy ruch się liczy. dziś z jedzeniem na spokojnie bo jakoś w ogóle nie mam apetytu...

5 marca 2016 , Komentarze (2)

niestety ale dziś nie ćwiczyłam ... za dużo miałam na głowie, za dużo ludzi dziś coś ode mnie chciało... najpierw przyjechała moja "przyjaciółka" ale o tym nie będę zbyt dużo mówić bo to zbyt skomplikowane jak dla mnie ;/ następnie gdy juz zeszłam do piwnicy na bieżnie przyjechała moja siostra abym uratowała jej włosy... jestem fryzjerką z zawodu a ona ma jutro ważną olimpiadę więc nie mogłam jej tak zostawić później przez kolejne półtorej godziny pisała do mnie znajoma która akurat wyszła ze szpitala więc głupio było mi odmówić... a na sam finish pokłóciłam się z chłopakiem najwyraźniej jestem przewrażliwiona ale od dziś obiecałam sobie "dość tego, zacznij o sobie myśleć, od dziś to nie ja będę się pytać,starać i ratować związek mam tego dość!!!" co z tego że człowiek się stara i martwi jeśli nikt tego nie docenia nie dość że nie mam go na odzień to jeszcze nie nie mogę być sobą ... boli mnie to, ja bym nie była zła jak chociaż raz ktoś zainteresował się moimi uczuciami... nie komentujcie mojego chłopaka i że powinnam z nim zerwać jesteśmy od siebie daleko jest ciężko wiem ale nie mogę mieć kontroli nad wszystkim i podejmować decyzje za niego mogę jedynie czekać...

4 marca 2016 , Komentarze (9)

Moja waga ledwo co się ruszyła w dół, przez trzy dni aktywności fizycznej spadło mi z 57,5 na 56,7 ale co z tego jak po południu waga znów wraca do 57,2 niewiem gdzie robię błąd...

3 marca 2016 , Komentarze (5)

pokażę wam suplementy których używam gdy ćwiczę i na co dzień aby  utrzymac sylwetke w dobrym stanie.

Białko piję tylko po treningu aby uzupełnić siły dla mojego organizmu żeby znów nabrać troszkę energii;)


Spalacz tłuszczu codzienne rano zaraz po przebudzeniu oraz przed głównym posiłkiem później przed treningiem ;)



Plusz raz dziennie aby nie zatrzymywała się woda w organizmie ;)

3 marca 2016 , Komentarze (4)

Dziś do ćwiczeń założyłam pas neoprenowy powiem wam ze całkiem ciekawa sprawa, po tych trzech dniach wysiłku w końcu czuje swoje mięśnie hehe PALĄ !!! ledwo dałam rade dziś brzuszki robić;p mój trening trwa 45 minut biegam tylko 35 ale mam nadzieje ze z czasem to wydłużę na razie nie chce przesadzać i później umierać z bólu, robię sobie test wytrzymałościowe mam nadzieje ze czas i chęci wydłuża moja wytrzymałość i z każdym dniem będzie lepiej, wczoraj usłyszałam od znajomego z którym ostatnio widziałam się 5 lat temu ze zmieniłam się bardzo na lepsze ze w ogóle inaczej wyglądam, przez ten czas jaki się nie widzieliśmy ubyło mi 10 kg super ze to widać ;)  

TAKI MAM CEL !!!

3 marca 2016 , Komentarze (8)

wchodzi Ci taka "kobietka" na profil, na którym mam czasem chęć coś szybko napisać i serio nie bardzo wtedy zwracam uwagę na błędy ortograficzne, składnie sradnie itd... kurcze ten pamiętnik to jest moja sprawa, ludzie .., trochę dystansu nie dość że wszędzie na wszystko trzeba uważać to jeszcze tu ... w miejscu w którym jesteśmy po to aby się odstresować, motywować na wzajem a nie czepiać się o błędy ! Nie każdy jest ideałem i pedantem  w piśmie, JA NIE JESTEM, ja pisze co myślę.  

2 marca 2016 , Komentarze (3)

w sumie miałam dziś taki nastrój że mogłabym caly dzien tylko lezec ale w pewnym momencie zachcialo mi sie isc cwiczyc, prawie godzine dzis. nog nie czuje ledwo po schodach weszlam zakwasy tez sie juz pojawiaja jestem na coraz lepszej drodze... a moja druga polowka wie jak mnie zmotywowac to prawda bo im bardziej mnie "denerwuje" tym lepszy sobie wycisk daje wtedy dopiero wiem gdzie rozladowac cala swoja energie i ten smutek i tak lata mi taka mysl wtedy " ja leniwa? nic nie robie? to ty zobaczysz za trzy miesiace, ile ja zrobilam tadaaaam !" 

1 marca 2016 , Komentarze (5)

hej ;) jestem po pierwszym dniu treningu zmotywował mnie chłopak bo stwierdził że zrobilam sie leniwa wow !.. a wiec bylam na biezniu 35 minut, niestety nigdy nie lubiłam biegac dlatego zawsze biegam interwałem 5 bieg 5 szybki marsz i tak w kolko, pozniej seria skłonów i przysiadów i ćwiczenia na brzuch łacznie zajeło mi to 45 minut.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.