Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzien drugi...


w sumie miałam dziś taki nastrój że mogłabym caly dzien tylko lezec ale w pewnym momencie zachcialo mi sie isc cwiczyc, prawie godzine dzis. nog nie czuje ledwo po schodach weszlam zakwasy tez sie juz pojawiaja jestem na coraz lepszej drodze... a moja druga polowka wie jak mnie zmotywowac to prawda bo im bardziej mnie "denerwuje" tym lepszy sobie wycisk daje wtedy dopiero wiem gdzie rozladowac cala swoja energie i ten smutek i tak lata mi taka mysl wtedy " ja leniwa? nic nie robie? to ty zobaczysz za trzy miesiace, ile ja zrobilam tadaaaam !" 

  • CookiesCake

    CookiesCake

    2 marca 2016, 18:02

    Super, oby tak dalej ;)

  • spelnioneMarzenie

    spelnioneMarzenie

    2 marca 2016, 17:57

    pieknie :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.