Hej!
Przez ostatnie 2 tygodnie nie odzywałam się. Powodem była słabnąca motywacja i wahania wagi (nieduże i wiem, że przesadzam, ale cóż zrobić?)
Spojrzałam dzisiaj na zdjęcie wagi, które wskazywało szatańską liczbę: 66.6 kg. Myślę sobie- kiedy zrobilam robi zdjęcie? Patrzę na szczegóły i widzę datę: 4.01.19- dokładnie miesiąc temu... wchodzę więc na wagę i robię zdjecie dzisiejszej- 64.3 kg. Rezultat: 2kg w miesiąc. Nie jest źle, mimo wpadek żywieniowych i słabnącej motywacji.
Postanowiłam pozbierać swoją motywację do kupy i ten tydzień odbędzie się bez wpadek! Nie piszę, że spróbuje bez wpadek- piszę: BĘDZIE BEZ WPADEK.
Pozdrawiam walczących z własnymi słabościami!