Tak jak obiecałam wstałam o 8:00, zjadłam a teraz szukam przepisu na zupę dyniową na ostro. Jadłam kiedyś u znajomej i bardzo mi posmakowała. Moja babcia zawsze robiła na słodko, ale ta pikantna też przypadła mi do gustu. Zostawiłam koleżance wiadomość żeby podała mi przepis bo na necie jest sporo i nie wiadomo co to z tego wyjdzie. Na razie czekam, może uda mi się zrobić ją na obiad.
Rano weszłam na wagę. Jakoś nie mogłam się powstrzymać, wprawdzie z szyną ale chciałam zobaczyć czy waga dalej się trzyma. Pokazało 85,4 czyli bez szyny powinno być 84,8 albo ciut mniej
Tak wczoraj pomyślałam, że może dam radę robić brzuszki. Później spróbuję może się uda.
Śniadanie 8:00 jogurt z czekoladowymi kuleczkami, kawa
Śniadanie II 11:00 2 kromki chleba wieloziarnistego, plasterek sera żółtego, 3 plasterki kiełbasy żywieckiej, trochę mix salat z rukolą, łyżeczka sosu czosnkowego, 2 mandarynki
13:00 zielona herbata z jaśminem
Obiad 14:00 barszcz biały z 1 jajkiem, kawa
Kolacja 18:00 2 kromki chleba graham, plasterek sera, 2 plasterki kiełbasy żywieckiej, mix sałat z rukolą, barszcz czerwony Winiary z 1 łyżeczki.