






Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (84)
O mnie
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 574025 |
Komentarzy: | 13420 |
Założony: | 9 maja 2010 |
Ostatni wpis: | 18 marca 2025 |
kobieta, 71 lat, Tarnowo Podgórne
160 cm, 70.00 kg więcej o mnie
Postępy w odchudzaniu
Ale mam dzisiaj wredny dzień...
Obtulanka pisze, że w książce radzą podzielić dużą paczkę np. ciastek w domu w mniejsze porcje i schować lub część zamrozić. A jak Miecia zapomni gdzie je schowała
hi, hi, albo wyjmie z zamrażalnika myśląc, że to mięsko, a tam ciacha.
Same stresy.
Bo wczoraj uzgodniłyśmy, że na lodówce powiesimy wielkie gatki,
które przy próbie otwarciu lodówki zaczną wydawać dźwięki podobne do stękania
takiego jaki my będziemy wydawać jak nam przybędzie kilosów. No to ja już do lodówki nie będę zaglądać.
Mam stracha. Miecia kupi mało i zje na bieżąco.
i z nikim się nie podzieli. Nie ma zaglądania do lodówki, nie ma stresa.
A tak będę się ślinić na myśl o tym co po katach pochowałam, he,he. A po cholerę mi ślinotok. Latam tak sobie po pamiętnikach jak czarownica na miotle
i co widzę u Ali deprecha, agnes wpierdziela ciacha na deprechę, a nawet słoik szklany z zawartością dżemu......stooooop kobietki bo jak tak dalej pójdzie to gatki zamiast wisieć na lodówce będziemy musiały założyć na dupsko. Miecia nie chce dużych gaci, Miecia chce być szczupła więc Miecia idzie sobie polatać po parku, he, he. he.
Buziaki o ile wiatr nie zdmuchnie mnie daleeeeko.
Szukamy sposobów na niskie kalorie ?
Dzisiaj waga zanotowała następny spadek, który pozwala mi zmienić
wagę 65,70 kg. Wczoraj ją wypolerowałam, może chciała mi się słodziutka odwdzięczyć?
Zauważyłyście jak się do niej ładnie zwracam?
Ja ją dzisiaj po prostu
KOCHAM!!!!!!! Wczoraj mimo deszczu biegałam swoje 30 minut.
a co. Nie jestem z cukru, nie rozpuszczę się.
Rano codziennie
ćwiczę swoje rytuały tybetańskie.
W sobotę, święta i niedziele odpuszczam sobie
Pisałam Wam kiedyś o nich. Dają mi zastrzyk
energii i dobre samopoczucie na cały dzień.
W ciągu dnia trochę się rozciągam.
Np. idę sobie wrzucam nogę na stół
i naciągam się potem drugą i idę sobie dalej
coś zrobić. Niekoniecznie trzeba trzasnąć się na materac. Chwytam się np.
górnej framugi drzwi i też się rozciągam. a co. Siedzę w samochodzie jako pasażer lub oglądam telewizję kręcę sobie mięśniami
brzucha w kółeczko. Na zewnątrz nie jest to widoczne.
Poczytajcie sobie o
czakrach. Fajna rzecz wiedzieć o tym chociaż troszeczkę i wykorzystać swoja
energię, żeby sobie pomóc.
Piszę o tym, żeby
przekonać te dziewczynki, którym się nie chce lub mówią, że nie mają czasu. Można
wykorzystać naprawdę każdą chwilkę, a ile korzyści….UWIERZCIE. TO CHODZI O
NASZE DOBRE SAMOPOCZUCIE. A potem po prostu to wchodzi nam w krew. Wklejam
link do tajemnej wiedzy. Można poczytać to nic nie kosztuje. Możecie lecz nie musicie skorzystać. Jak zwykle mamy
wybór. Decyzja zawsze należy do nas.
http://rytualytybetanskie.prv.pl/
Czakry w ciele człowieka
Czakra Czakram (tyb. khorlo) - W dosłownym tłumaczeniu "koło" lub
"okrąg". Jest to sanskryckie słowo określające ośrodek energetyczny w
ciele, czyli miejsce, gdzie spotyka się wiele kanałów energetycznych (tsa).
(wikipedia) Czakry w dużym stopniu pokrywają się z układem hormonalnym
człowieka.
W ciele człowieka wyróżniamy siedem podstawowych czakr:
To taki mały wycinek z książki do której wstawiłam linka. A teraz z innej beczki. Pod wieczór miałam wrażenie jakby mi ktoś grzebał w jelitach. Może to Pan Głodek podbierał mi habasy? Pozwoliłam mu,
a co wypiłam tylko troszkę mleka waniliowego sojowego
coby nie musiał biedak wpierdzielać moich boczków na sucho.
. Lubię to mleczko i jak mnie przypili zmieniam nim sobie smaka
w ustach. Jutro sobota i niedziela czyli dla Mieci dni opierdzielania się no chyba, że.......zobaczymy. No to do schudnięcia , go, go, go DAMY RADĘ,.... MÓC TO CHCIEĆ, A CO.
Może france wagi założyły tajne stowarzyszenie???
Jak tak czytam w naszych pamiętnikach o problemach z wagą to
odnoszę wrażenie, że te france wagi założyły tajne stowarzyszeni, podczytują
pamiętniki robią nam na złość
i się cholery z nas śmieją. Sprzyjają facetom bo
to płeć męska, a waga jest rodzaju żeńskiego
i wszystko proste jak drut.
Co do mnie, jak powiedziałam tak robię, czyli szykuję sobie własne jogurty.
Zabieram do pracy w pudełeczku
póki co świeże owoce, później będą mrożone, ale będę wiedziała co tam
pakowałam.
Stwierdziłam ostatnio, że mleko Pilos które kupuję w Lidu nie ma
konserwantów bo po otwarciu nie może długo stać, a jak się skwasi można je pić.
Nie ma żadnej goryczy.
Właśnie je wypiłam. Do południa owsianka na mleku z truskawkami
ze słoiczka (własna robota)
2 skibki razowego chleba, bułka razowa z serkiem
topionym, pomidor, ogórek kiszony, brzoskwinia z jogurtem naturalnym. Na
obiado- kolację ryba po grecku. I do tego herbaty, woda. Moja waga pomału spada
od imienin ślubnego kiedy pożegnałam się z sernikiem.
Do paskowej wagi jeszcze
nie doszłam, ale paska nie zmieniam bo ta waga wkrótce nastanie tak jak lepsze
czasy, bo ja mam na to ochotę. Resztę sernika, żeby nie kusił przyniosłam dzisiaj nie odchudzającym się
koleżankom.
Jak to mówią wilk syty i owca cała.
Wczoraj biegałam ok. 30 minut. Dzisiaj się rzucę na matę i
trochę porozciągam. Mam taką potrzebę. Potwierdzam co mówi Baja, że dzięki callenitcsowi ma się ładne ciało. Mnie namówiły
koleżanki i ćwiczę już ok. 15 lat . Chodzę na zajęcia zorganizowane. W wakacje
jest przerwa więc ćwiczę w domu sama. Naprawdę WARTO. Ja nie wiem co to jest
cellulit. Przynajmniej ja nie widzę. Moja przyszła synowa potwierdza. ( może
nie chce się narazić teściówce?)
. Kończę bo jeszcze trochę i powstanie I
rozdział do książki. NIE DAMY SIĘ BĘDZIEMY SIĘ WSPIERAĆ I DOJDZIEMY DO
WYMARZONYCH GABARYTÓW. Buziaki
Ukryty cukier przyczajony tłuszcz..co wy na to???
Tyle się Miecia naczytała o
kupnych jogurtach i że niewiele z owoców w sobie mają,
a maxa różnych pierdół i
dodatków, że postanowiła
pobawić się w ważenie i liczenie jaka stara Baba Jaga.
Jak postanowiła tak zrobiła. Kupiła 1 kg borówek ok. 14 zł, 2 pudełeczka malin
10 zł.
Uszykowała 10 woreczków śniadaniowych rozsypała w/wym.
Pozostanie
zabierać do pracy 1 mały 125g jogurcik + woreczek owoców.
Próbowałam słodzić
cukrem waniliowym i syropem klonowym i doszłam do wniosku, że przyzwyczaję się
do niesłodzonych tak jak polubiłam kawę i herbatę bez cukru. Z powyższych
względów poniższe wyliczenia dla ciekawości. Zadałam sobie troszkę trudu,
ale
teraz wiem mówiąc potocznym językiem co wpierdzielam.
Jeszcze raz pozwoliłam
sobie wkleić wykresy jak zobaczyłam ile te słodaśne cholery mają węglowodanów,
żebyście też mogli nacieszyć oko, a co. Nie ma to jak pełna świadomość, hi, hi, hi..
cukier biały, 1 łyżeczka 40 (10 g)
cukier brązowy 1 łyżeczka 38 kcal.
miód pszczeli, 1 łyżeczka 48 kcal.
syrop klonowy 1 łyżka 52,2 (20g)
syrop klonowy 1 łyżeczka 26,10 kcal.
cukier waniliowy, 1 paczka 32
jogurt naturalny Jana w 100 g 87 – kcal. ( 108,75 w 125 g)
Jogurt Milk Land 0,1 % w 100 g – 41 kcal. ( 51,25 w 125 g)
380
kcal.
360
kcal.
261
kcal.