Ostatnio dodane zdjęcia

O mnie

Lubię podróżować, czytać książki, uprawiać sport. Uwielbiam słodycze i to jest moja zguba. Dużo ćwiczę i prawdopodobnie ten mój nadmiar kilogramów nie jest tak bardzo widoczny na pierwszy rzut oka, ale ja to wiem. Latka lecą co nie znaczy, że trzeba się poddać bez walki i na te lata wyglądać.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 573899
Komentarzy: 13420
Założony: 9 maja 2010
Ostatni wpis: 18 marca 2025

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Spychala1953

kobieta, 71 lat, Tarnowo Podgórne

160 cm, 70.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

28 września 2010 , Komentarze (23)

No i stało się to i kiedy? Nie do południa nie w południe lecz póóźnym wieczorem!!! Najgorsza z możliwych wersji. Zjadła całkie 3 wafelki w czekoladzie ala prince polo. Tak dla wyjaśnienia Ten wafel czyli rodzaj męski, a co za tym idzie mieszkaniec Marsa.. I wcale nie powiem, że nie żałuję bo żałuję jak cholera i żal mi d _ _ ę ściska. Za moją głupotę. I pomyśleć, że olałam mój kochany serniczek. Jak widzisz Baju, Mieci te ciągi też nie omijają. I tu stale aktualne powiedzenie " nie chwal dnia przed zachodem słońca" i trochę pokory z mojej strony. Miecia zakłada na głowę worek pokutny. Muszę jeszcze nad sobą nieźle popracować. Ta durna kierowniczka pociągu straszy te  biedne pasażerki pociągu paskudnym ba wręcz wrednym łypiącym okiem, a sama co wyczynia?!? Ale też znalazłam na siebie straszaka.

 

Jak się wyszkoli będzie miał za zadanie nasr_ć  mi na  głowę jak zechce mi się wejść w ciąg pożerania słodyczy he, he. Już wieczorem zaczęłam odpracowywać to słodkie szaleństwo. Stepper poszedł w ruch, 50 brzuszków na ławeczce dodatkowych. Z szafy wyjechało moje ostatnie odkrycie schodki.  Doszłam do wniosku, że pracują na nich inne partie ciała i było 60 na schodkach. Od rana następny trening. Już ja sobie te wafelki z dupska wytrzepię i z głowy. 3 wafelki na raz ( słodka idiotka) No to pa moje kochane pasażerki pociągu. Pozdrawia Was kierowniczka pociągu pasażerskiego ( słodka blond idiotka) Jutro będę dla siebie milsza bo wafelków nie będzie już tam gdzie teraz jak jeszcze przypuszczam są, he, he

27 września 2010 , Komentarze (16)

Dzionek miło się rozpoczął. Planeta Wenus zbliżyły się z Planetą Mars. Ślubny ufarbował mi włoski i teraz czekam na dzieło końcowe fryzjerki, która pofarbuje mi moją fikuśną grzywkę i podetnie włoski. Mamy taka młodziutką fryzjerkę domową. Wciągnęłam wczoraj kawał sernika własnej produkcji. Krótko mówiąc sama podłożyłam sobie świnię. Ale wcale, ale to wcale nie żałuję. Dzisiaj mnie serniczek nie rajcuje, a wspomnienia miłe pozostały. i nie skręca mnie z tęsknoty. Właśnie przed chwilą stwierdziłam, że sernik to rodzaj męski ( dobrze że chodziłam do szkoły i łyknęłam trochę wiedzy..he, he) Dlatego ja dzisiaj będę siedziała na swojej planecie Wenus a sernik na Marsie i nie przewiduję żadnych zbliżeń he, he. Wczorajsze kalorie wylatam na moim nowym nabytku. Dostałam od koleżanki e-maila pt. " Pociąg" i zgłupiałam, myślę cholercia, a ta skąd wie o pociągu. Poniżej treść wiadomości, hi, hi:


To się nazywa wyczucie sytuacji. Inni też mają swoje pociągi, ale żaden naszemu nie dorówna. No to jazda. Mam Was dziewczynki na oku i to nie byle jakim, hi, hi.....BUZIAKI

26 września 2010 , Komentarze (20)

Ale jestem dzisiaj naładowana energią, ale niestety niepozytywną. Po pierwsze sorry, sorry wkradł się błąd przy  jednej z koleżanek. Dla Was nie zauważalny bo to u mnie w tabelce w Exelu w której podliczam. Zawyżył całkowity spadek wagi na - 26,60 a powinno być -11,50. Po drugie moje osobiste sprawy, które próbuję ogarnąć. A wszystko przez to, że my kobiety siedzimy na Planecie Wenus, a faceci na Marsie. Nie można aby cholera siedzieć na jednej planecie. Kto powsadzał nas na tak różne Planeciory??? Ja na Wenus nadaję jedno, a ten kosmita na Marsie odbiera drugie. Jakieś zakłócenia na trasie czy cholera jeszcze cóś innego.  No dobra, ale powiedziałam sobie, ze nie będę się tym  nakręcać. Całą tą nie pozytywną energię wywalę na chabasy. Uważajcie koleżanki będę szaleć. Taka jest moja reakcja skorpiona. Drżyjcie kalorie!!!!! Poniżej przyrząd zwany stepper na który się załapałam dzięki promocji w Tesco  i schody pomaszerowały do szafy, ponieważ moim skromnym zdaniem ten nowy przyrząd zdecydowanie mniej obciąża przy ćwiczeniu kolana co w pewnym wieku, he, he, he ( wcale tego wieku nie czuję) ma to niestety istotne znaczenie. Pokwiczała blondynka  skutecznie i blondynce kupili. Prawda że przyrządzik śliczny? Już się z nim zaprzyjaźniłam.


A  teraz fotka moich nowych bucików, ponieważ stare uległy zniszczeniu w czasie upadku kiedy złamałam rękę i wylądowałam z buźką na chodniku.  I co najdziwniejsze mają od poprzedniczek wyższy obcasik. No i są od nich ładniejsze. Rekompensata za złamaną łapkę. Stare szybko wyniosłam na śmietnik bo słyszałam, że może by tak zanieść do szewca i coś z tym zrobi. Już nic nie zrobi, he, he, he bo bucików nie ma  Żyje się raz później się straszy.

 

Jak wiecie i z pewnością zauważyłyście pociąg już jest w drodze do następnej stacji. NIKT Z NIEGO NIE WYSIADŁ. Wręcz odwrotnie, dosadziłam następne chętne pasażerki, a co mamy im żałować dreszczyka emocji. I pamiętajcie oczy mam z tyłu głowy i zaglądam wszęęęędzie. Widzę co podżeracie i czy siedzicie w wagonie ćwiczeń. "CO MASZ ZROBIĆ JUTRO ZRÓB DZISIAJ" Powiedzenie stare, ale jare.NIE OPIERDZIELAMY SIĘ. WIDZĘĘĘĘĘĘ. No to pa, pa..


25 września 2010 , Komentarze (19)

Ze złości spaliłam chyba tonę kalorii. . Dzisiaj będę gryzła. Posłuchałam babelbery i porżnęłam cholerę na kawałki. O Tobie mówię Ty wredna tabelko. Wredna, wredna krowa. No to sobie trochę ulżyłam. Pociąg jedzie dalej lżejszy o 26,50 kg. Dwie pasażerki nie podały aktualnej wagi więc wpisałam poprzednią.Wyniki są różne.  Moim skromnym zdaniem teraz do dopiero będzie jazda.  Dziewczęta zrzucamy kalorie z tyłka. Nie będą sobie cholery siedziały na nim bezkarnie.  Teraz france zobaczą co potrafimy. Myślę, że miniony tydzień dał nam czas do myślenia, a dla niektórych do wyciągnięcia wniosków.Skorzystajcie z tego. Co nas nie zabije to nas wzmocni.  Zakasujemy rękawy, kiecki w górę i do roboty. Nie zapominamy o wagonie ćwiczeń bo P.kierownik pociągu ma na Was oko. A mam je nawet na plecach.  Po tych zmaganiach z tabelką powiedziałabym nawet, że gdzie indziej, he, he, he.

MY IM FRANCOM POKAŻEMY GDZIE JEST ICH MIEJSCE. DO ROBOTY.
Najpierw powoli jak żółw ociężale ruszyła maszyna po szynach ospale.
Szarpnęła wagony i ciągnie z mozołem,
I kręci się, kręci się koło za kołem,
I biegu przyspiesza, i gna coraz prędzej,
I dudni, i stuka, łomoce i pędzi.....

Wszystkie drzwi zaryglowane, pasażerki wygodnie siedzą.....tutaj słyszycie gwizdek iiii i ODJAZD.  Buziaki

 

25 września 2010 , Komentarze (2)

1.     

Zach.pomorz.

74,00

2,50

73,50

-0,50

2.     

alianna

66,70

2,50

66,20

-0,50

3.     

Alicjaap21

67,40

2,50

67,40

 0,00

4.     

Jaaka

84,90

2,50

83,80

-1,10

5.     

Bombonna125

125,0

2,50

125,0

 0,00

6.     

babelberry

77,10

2,50

75,70

-1,40

7.     

Jf1231

78,60

2,50

78,60

 0,00

8.     

rozaar

61,60

2,50

62,20

+0,60

9.     

Sdorota207

74,00

2,50

72,70

-1,30

10.  

Aweko

68,30

2,50

67,50

-0,80

11.  

shanell

65,20

2,00

65,20

 0,00

12.  

Bega30

78,20

2,50

78,20

 0,00

13.  

 

 

 

 

-26,50

25 września 2010 , Skomentuj

1.     

obtulanka

87,00

2,50

86,70

-0,30

2.     

loteria

71,10

2,50

70,00

-1,10

3.     

odNova

71,00

2,50

70,70

-0,50

4.     

Baja1953

61,90

2,00

63,30

+0,40

5.     

Keli1979

67,50

2,50

67,50

 0,00

6.     

Lukrecja7

82,70

2,50

82,70

 0,00

7.     

Elamela.gd.

83,90

2,50

83,30

-0,20

8.     

HannaStrozyk

73,60

2,50

73,40

-0,20

9.     

kiszonka

56,70

2,50

56,40

-0,30

10.  

Anka70

70,00

3,00

77,80

-1,20

25 września 2010 , Komentarze (2)

 1.

 

Waga 19.09

zrzut

Waga 24.10

 

1.     

Klusia 1954

62,00

2,50

60,90

-1,10

2.     

Luckaa

59,50

2,50

58,70

-0,80

3.     

Spychala1953

67,60

2,50

66,90

-0,70

4.     

Dziejka

71,30

2,50

71,30

 0,00

5.     

Gaila

63,30

2,50

63,20

-0,10

6.     

anna.helena

66,80

2,50

67,70

+0,90

7.     

Anna1997

73,30

2,50

73,00

-0,30

8.     

Gorzatka2

63,00

1,50

62,90

-0,10

9.     

Linda.ewa

82,00

2,50

81,20

-0,80

10.  

jolajola1

57,10

2,50

57,10

 0,00

25 września 2010 , Komentarze (9)

Nie wiem o co chodzi, ale nie udaje mi się wkleić dzisiaj tabelki bo się rozłazi. Spróbuję coś wymyślić bo bierze mnie już cholera i za chwilę eksploduję

24 września 2010 , Komentarze (18)

UWAGA: Tabelkę z ważenia podam w oddzielnym wpisie kiedy otrzymam wszystkie wagi koleżanek.

Wypełniłam przed chwilą ankietę z Vitalii bo dostałam ją już 2 raz. Wkradły się pomiędzy Wasze wiadomości o wynikach ważenia. Pomyślałam kurde balans Miecia wypełniaj ją szybko bo znajdziesz się na czarnej liście. Umieszczam wyniki nie co by się pochwalić, ale można tam znaleźć pewne wskazówki. Punkt Warzywa jesz 1-3 razy dziennie. To za mało wykorzystałam już przy II posiłku bo chciałam wszamać sam serek grani lekki, a tak poleciałam w te pędy na miotle do kuchni i wkroiłam pomidorka, zielonego ogórka, paprykę i doprawiłam sosem tzatzikowym. Ale ze mnie grzeczna dziewczynka, hi, hi. A oto moja ankieta:

Twoje nawyki żywieniowe:

Motywacja

Twoja motywacja jest bardzo wysoka.

To dobrze. Podczas każdej zmiany grunt to prawidłowe nastawienie.

Pierwszy posiłek

Twoje śniadanie ma miejsce nie później niż 2 godziny po przebudzeniu.

Zdajesz sobie sprawę z wagi tego posiłku. Dzięki takiemu postępowaniu rzadziej czujesz głód w dalszej części dnia i masz mniejszą ochotę na słodycze. Dobrze to wpływa również na Twoje samopoczucie ? masz energię, aby zmierzyć się z wszelkimi czekającymi Cię sprawami.

Ilość posiłków

Spożywasz 4 posiłki dziennie.

To bardzo dobrze. Dzięki temu regulujesz swoją przemianę materii i poprawiasz trawienie. Mniejsze jest też prawdopodobieństwo napadów głodu.

Przerwy w jedzeniu

Przerwy pomiędzy posiłkami wynoszą 3-4 godziny.

To bardzo dobrze. Dzięki temu nie odczuwasz głodu, a jednocześnie żołądek ma czas, aby strawić całość pożywienia.

Woda w organiźmie

Pijesz 4-6 szklanki wody dziennie ? świetnie!

Prawidłowo nawadniasz organizm pozwalając mu na prowadzenie wszystkich funkcji życiowych. Staraj się pić małymi łyczkami, aby wykorzystać każdą kroplę.

Używki

Pijesz 1-3 szklanki kawy dziennie.

Jeśli nie cierpisz na choroby układu pokarmowego i krwionośnego możesz pozostać przy tej ilości. Pamiętaj, aby do kawy dodawać mleko

Owoce

Spożywasz owoce 1-3 razy dziennie.

To bardzo dobrze. Nie brakuje Ci składników mineralnych i witamin niezbędnych do zachowania zdrowia. Dodatkowo dzięki zawartym w owocach kwasom poprawiasz również trawienie.

Warzywa

Warzywa jesz 1-3 razy dziennie. To za mało.

Postaraj się wprowadzić je do 3-5 dodatkowych posiłków. Warzywa są źródłem błonnika pokarmowego oraz witamin i składników mineralnych pomagających w odchudzaniu.

Nabiał

Mleko i produkty mleczne goszczą w twoim menu 1-3 raz na dzień.

To bardzo dobrze. W ten sposób zapewniasz zdrowie swoim kościom oraz wspomagasz proces redukcji masy ciała. Dodatkowo dzięki łatwo przyswajalnemu białku rzadziej odczuwasz głód.

Produkty zbożowe

Ilość produktów zbożowych w Twojej diecie jest prawidłowa.

Węglowodany złożone zawarte w produktach zbożowych są głównym źródłem energii, zapobiegają zaparciom oraz pomagają w osiągnięciu i utrzymaniu optymalnej masy ciała.

Zachcianki

Słodycze - zwiększony apetyt na słodycze świadczy o smutku. Znajdź sposób na poprawę humoru.

I z tym ostatnim punktem to Miecia się nie zgadza bo jestem osobą nastawioną optymistycznie na miarę możliwości swoich i tego co serwuje jej życie. A humoru to dopiero by Miecia nie miała kiedy wpierdzielałaby zero słodyczy, he, he, he.

Czy dziewczęta zwarte i gotowe do dalszej podróży???? Mam przeczucie, że teraz to dopiero zacznie się prawdziwa podróż do upragnionego sukcesu. Ten I odcinek podróży wiele nas nauczył i otworzył oczy na wiele istotnych spraw, a więc do dzieła NIE MA CHWILI DO STRACENIA, NIE MA ODKŁADANIA NA JUTRO BO DZISIAJ SIĘ JUŻ NIE POWTÓRZY. CO MASZ ZROBIĆ JUTRO ZRÓB DZISIAJ. Właśnie zjadłam serek z warzywami i idę grzecznie poćwiczyć. Ustaliłam sobie dzienną ilość ćwiczeń i nie będę jej przekraczać. Na inne przyjemności też trzeba znaleźć wolną chwilę, a co: np. przytulić się do kogoś bliskiego, poczytać, zadzwonić, porozmawiać. Dobre samopoczucie ma wpływ na to co jemy.

No to do schudnięcia go, go, go

23 września 2010 , Komentarze (13)

Zakładam, że sprawdziłyście swoje wagi w tabelce i są ok. Miecia wydrukowała sobie już tabelkę na którą będzie nanosić. Jeżeli nie sprawi Wam to kłopotu prześlijcie mi nową piątkową wagę z 24.10.w wiadomości  na pocztę. Tak będzie mi łatwiej nanosić i się nie pogubić.  Co by nie mówić jedzie nas 30 . To ważenie to chyba mi się dzisiaj przyśni. Jest tak cicho w eterze, że odnoszę wrażenie, że wszystkie rzuciłyście się dzisiaj na kijki, przyrządy do ćwiczeń, a co niektóre latają po okolicach i pobliskich  parkach. he, he, he.  Miecia nie może być gorsza i leci zapierdzielać na schodki, a potem brzuszki. W końcu kierowniczka pociągu nie może sobie zrobić obciachu bo co ludzie powiedzą??????
No to czekam na Was jutro, pa, pa, pa.Buziaczki moje dzielne towarzyszki podróży.

Zasada pierwsza - Wyznacz sobie realny cel

Zasada druga - Jedz mniej tłuszczu

Zasada trzecia - Jedz węglowodany o niskim indeksie glikemicznym

Zasada czwarta - Zwróć uwagę na białko

Zasada piąta - Dieta musi być urozmaicona

Zasada szósta - Licz kalorie, ale z głową

Zasada siódma - jedz regularnie; małe, ale częste posiłki

Zasada ósma - dużo rano, mało wieczorem

Zasada dziewiąta - ważne jest tempo jedzenia i warunki w jakich jadasz

Zasada dziesiąta - połącz dietę z treningiem


© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.