Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Co mnie nie zabije to mni wzmocni....:-))))


Ale jestem dzisiaj naładowana energią, ale niestety niepozytywną. Po pierwsze sorry, sorry wkradł się błąd przy  jednej z koleżanek. Dla Was nie zauważalny bo to u mnie w tabelce w Exelu w której podliczam. Zawyżył całkowity spadek wagi na - 26,60 a powinno być -11,50. Po drugie moje osobiste sprawy, które próbuję ogarnąć. A wszystko przez to, że my kobiety siedzimy na Planecie Wenus, a faceci na Marsie. Nie można aby cholera siedzieć na jednej planecie. Kto powsadzał nas na tak różne Planeciory??? Ja na Wenus nadaję jedno, a ten kosmita na Marsie odbiera drugie. Jakieś zakłócenia na trasie czy cholera jeszcze cóś innego.  No dobra, ale powiedziałam sobie, ze nie będę się tym  nakręcać. Całą tą nie pozytywną energię wywalę na chabasy. Uważajcie koleżanki będę szaleć. Taka jest moja reakcja skorpiona. Drżyjcie kalorie!!!!! Poniżej przyrząd zwany stepper na który się załapałam dzięki promocji w Tesco  i schody pomaszerowały do szafy, ponieważ moim skromnym zdaniem ten nowy przyrząd zdecydowanie mniej obciąża przy ćwiczeniu kolana co w pewnym wieku, he, he, he ( wcale tego wieku nie czuję) ma to niestety istotne znaczenie. Pokwiczała blondynka  skutecznie i blondynce kupili. Prawda że przyrządzik śliczny? Już się z nim zaprzyjaźniłam.


A  teraz fotka moich nowych bucików, ponieważ stare uległy zniszczeniu w czasie upadku kiedy złamałam rękę i wylądowałam z buźką na chodniku.  I co najdziwniejsze mają od poprzedniczek wyższy obcasik. No i są od nich ładniejsze. Rekompensata za złamaną łapkę. Stare szybko wyniosłam na śmietnik bo słyszałam, że może by tak zanieść do szewca i coś z tym zrobi. Już nic nie zrobi, he, he, he bo bucików nie ma  Żyje się raz później się straszy.

 

Jak wiecie i z pewnością zauważyłyście pociąg już jest w drodze do następnej stacji. NIKT Z NIEGO NIE WYSIADŁ. Wręcz odwrotnie, dosadziłam następne chętne pasażerki, a co mamy im żałować dreszczyka emocji. I pamiętajcie oczy mam z tyłu głowy i zaglądam wszęęęędzie. Widzę co podżeracie i czy siedzicie w wagonie ćwiczeń. "CO MASZ ZROBIĆ JUTRO ZRÓB DZISIAJ" Powiedzenie stare, ale jare.NIE OPIERDZIELAMY SIĘ. WIDZĘĘĘĘĘĘ. No to pa, pa..


  • jf1231

    jf1231

    27 września 2010, 11:32

    prawie big brother z tym wielkim okiem - strach się bać !!!!!!!!!! ale jedziemy dalej - bo skoro powiedziało się A trzeba powiedzieć Z !!!!!!

  • jf1231

    jf1231

    27 września 2010, 11:32

    prawie big brother z tym wielkim okiem - strach się bać !!!!!!!!!! ale jedziemy dalej - bo skoro powiedziało się A trzeba powiedzieć Z !!!!!!

  • paskudztwoo

    paskudztwoo

    27 września 2010, 10:53

    ja po bułach wpadam w ciąg :/

  • paskudztwoo

    paskudztwoo

    27 września 2010, 09:41

    stepper tez obciąza kolana,niestety

  • elissa1973

    elissa1973

    27 września 2010, 05:35

    ja tez jestem skorpoin cos o tym wiem hihi sprzecik fajny moze i ja sobie bym sprawila? widze ze to malo miejsca zajmuje a chyba cale cialko sie rusza opisz koniecznie wrazenia ,buciki tez lubie na obcasach

  • dziejka

    dziejka

    26 września 2010, 23:20

    Miecia ja się utyrałam jak dziki wół. Najsamprzód(piękne słowo kiedyś usłyszałam i zostało w mem słowniku He,He)Trawę pielęgnował mąż , później słupki się jakoś zakopały ??.Ja zakupiłam co było potrzeba i wyszło galanto. Kalorii spaliłam milion pięćset sto dziewięćset He,He. Teraz poproszę o miejsce nie przy oknie tylko w kuszetce He,he

  • anna.helena

    anna.helena

    26 września 2010, 21:58

    ależ mnie straszek obleciał po pleckach mych szerokich, jak canion colorado hi hi hi - ten jednooki to na inwazję babeczek raczej nei narzeka hi hi hi - nio paskudnik że hej:)))))))))))))))))))) butki z klasą - takie prezenty są cool i extra, bardzo mi sie podobają :))))))))))))))))))) steperka ciutkę dziś zazdroszczę - strzałek w 10 - w moim odczuciu - miałam z nim romasn 3miesięczny na początku odchudzania, ale przegrzałam tłoki i się bida zepsuł ... więc uważaj kochana hi hi hi bo przy złości okrutnej jak twe chabaski drżały będą ... możesz tego błekitka slicznego uszkodzić :)))))))))))) a tak poważnie i ja se nabedę takiego i to niebawem - chyba że mi uznają reklamację na poprzedni, co stoi bidak w pudełku połamany - tak go zmalaksowałam :)))))) Miecia - juterkiem bedzie lepiej, na pewno Mars bedzie bliżej Wenus i nawet buziaka da :))))))))) główka do góry, cycek do przodu i hejjjj.... go go go :)))))))))) dobrej nocki i jeszcze lepszego dzionka

  • agnes315

    agnes315

    26 września 2010, 20:21

    no jeśli o serniku mowa to ja bym powiedziała, że raczej krowę... :))))))

  • luckaaa

    luckaaa

    26 września 2010, 20:17

    Miecia, butki sie nalezaly jako rekompensata za wypadek , a steper to przeciez rehabilitacja pacjenta na zwolnieniu lekarskim- tez potrzebny ! Slepek z tylu glowy mnie wystraszyl i bede sie na pewno bala w nocy teraz, ale jesli nie zasne , to przeciez moge pocwiczyc i jak to sie mowi nie ma tego zlego , co by na dobre nie wyszlo :-))) Aaaaaa... wlasnie - u mnie to samo z obcasami- im jestem chudsza - tym obcasy coraz wyzsze...

  • lukrecja7

    lukrecja7

    26 września 2010, 19:33

    super butki, ale brzydka łysa głowa fe, fe, fe!

  • uleczka44

    uleczka44

    26 września 2010, 18:54

    Mieciu, coś Ty zrobiła?! Żeby nam pokazać swoje oko z tyłu głowy nie musiałaś golić głowy na łyso? Kiedy teraz Ci czupryna odrośnie? A zima idzie przecież :)

  • sdorota2007

    sdorota2007

    26 września 2010, 18:49

    Dziękuję Kochana za miłe słowa.. wpadki były, są i będą :) najważniejsze to zapomnieć o nich i szybko powrócić na właściwy tor :) pomyłką też się nie przejmuj, stało się i już :-) już my o to zadbamy, aby te 26,6 chabasów spadło nam z tyłków.. kto wie, może już na następnej stacji :-D a więc dziewczyny do boju! chabasy WON!! he he :-) co by Pani Kierowniczka nie musiała za dużo w excelu grzebać! :) noo tak.. oglądałaś może Lejdis? w jednej ze scen Iza Kuna mówi: "skoro faceci są z Marsa, to niech tam kurna wracają" więc wyślij ślubnego na jego marsjańskie podwórko i szybko zobaczy jaki Skarb zostawił na Ziemi he he :-) i będzie grzeczny :-) buciki eleganckie, steperek jest a wiec do dzieła :) planuję taki zakup na zimę, bo wiadomo, zimą za zimno na wszystko :-) aaaaa te paskudne "Łoko" to mogłaś sobie darować hi hi... i tak wiemy, że zaglądasz już wszędzie.. a poza tym lepsze Twoje niż tego łysego Pana z kolczykami i przedziałkiem nie w tym miejscu co trzeba hi hi :-) pozdrawiam cieplutko, buziaczki :-*

  • HannaStrozyk

    HannaStrozyk

    26 września 2010, 17:49

    buciki szykowne i mniejmy nadzieje stabilne coby Mieci kolejna wywrotka nie przytrafila sie.. no teraz z pewnoscia nie bo miesni ktore wypracujesz na tym urzadzeniu utrzymaja cie wszedzie.Wiec do boju a ja krece i krece. Pozdrawiam

  • lorry

    lorry

    26 września 2010, 16:58

    ... na pewno nie zaatakuję Kierowniczki Mieci, bo by mnie od razu wysadziła na najbliższej stacji. Zaatakuję tylko moje kilogramy i centymetry :) A, że OKO wszystko widzi, to w wagonie ćwiczeń będę: "...i raz i dwa, i nóżka do góry, a teraz w dół..." Na pewno nie będę siedzieć pod ścianą, no może troszeczkę jak się zmęczę

  • Elamela.gd

    Elamela.gd

    26 września 2010, 16:52

    Butki mi się bardzo podobają !!!!

  • Elamela.gd

    Elamela.gd

    26 września 2010, 16:51

    Steperek napewno bezpieczniejszy :))) i też daje w kość mocno !!!! oj mocno !!!!! u mnie też wkradł się mały błędzik ( oj masz ty masz kłopoty z tą tabelką no i napewno Pan Gipsik ci nie pomaga :(((( ) u mnie jest 83,90 waga początkowa i waga po pierwszym tygodniu akcji niestety tylko 83,70 kg :(((( Może bedzie lepiej jak bedę często latać do tego wagonu ćwiczeniowego a wars będę omijała szerokim łukiem :))))

  • baja1953

    baja1953

    26 września 2010, 16:49

    No, Miecia ma oczy z tyłu głowy, widzi, że ktoś tam się nie przykłada do ćwiczeń...ja się, proszę pani Kierowniczki przykładam! I wczoraj i dzis długie wyprawy rowerowe:) Twój steper bardzo przystojny...Czuję, że zakochałaś się w nim od pierwszego wejrzenia! Miłego romansu;) Ja to rozumiem, bo mam dwóch kochanków: Sreberko i Kellyska... Oba to rowery, pierwszy stacjonarny, a drugi terenowy;) Pozdrawiam, 11 kg mniej, to tez sporo!! Zwłaszcza, ze co niektórzy z pasażerów to sabotażyści, którzy podstępnie co nieco dołozyli...M.in. niejaka Baja... Cmok, Mieciu:)

  • KLUSIA1954

    KLUSIA1954

    26 września 2010, 16:01

    OOoooo, bożeeeeeeeeeeeee.Aleś mordę wkleiła! Potem coś napiszę, teraz muszę wyjść z szoku!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.