Pamiętnik odchudzania użytkownika:
BACZEK333

kobieta, 36 lat, Poznań

165 cm, 62.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

9 sierpnia 2009 , Komentarze (2)

Nie wiem czy wam mowilam ale ogolnie to mam problemy ze swoim cialem i wstydze sie go.

Nie to zeby byl szpetny czy cos ,ale poprstu wstydze sie nagosci.

Wczoraj robilam 8 minutkowki i moj chlopak powiedzial zebym robila je w stringach dla niego :d

najpierw go wysmialam a potem sciagnelam dresik i zrobilam haha

On caly uhahany, a ja sie lepiej czuje bo nie powinnam sie wstydzic swojego ciala,zwlaszcza ze mieszkamy razem od dwoch lat.

A ja do tego stopnia mam banie zryta ze nawet na plazy sie zakrywalam przed nim....paranoja co nie?

Waga na dzis 62,80

Sn:razowiec 70 kcal,kapusta ,marchewka ,majo light 64 kcal,herbata mietowa 20 kcal= 154 kcal

2 Sn: orzeszki slone 160 kcal

Przed obiadem : mala galka loda ok 100 kcal,kawa 25 kcal,pol nektarynki 25 kcal.=150 kcal

Obiad: 2 ziemniaki w mundurku ,serek wiejski bez tluszczu. to policze pozniej.180 + 80 kcal +20 =270

Ruch :1 h20 spacerku.

Podwieczorek:kinder bueno 140 kcal

herbata 40 kcal z miodem i cytryna.

914 kcal

herbatka z nektarynka 25 kcal, i cukrem 30 kcal=55kcal

Odkad boli mnie gardlo zielona herbata wogole mi nie wchodzi,tylko zwykla z cytryna i miodem lub cukrem.No nic trrzeba to przejsc.Za trzy dni wyjazd ,w pl sie troche podlecze,kupie sobie szalwie i jakies konkretne tabletki na gardlo, bo te tutaj to jak dropsy -nie nie dzialaja .

Ciesze sie ze zjadlam w miare zdrowy i dobry obiad, oraz 1 sze sniadanie.

Bardzo mialam dzisiaj ochote na brzoskwinie.No to poszlam do sklepu (,pol godz odemnie) ale nie bylo.to kupilam nektarynki.W domu probuje i.....kwas!

Kwasielizna jak nie wiem,teraz dokladam do herbaty,tylko w ten sposob da sie spozyc.

Kolacja :pizza  ok 300 do 400 kcal.

Robilam sama,zjadlam jeden kawalek ,ale  byl wypasny.

nadal mysle ze pizza domowa nie jest taka zla ,duzo lepsza od takiej z pizzeri -pracowalam kiedys w pizzeri i mi szczena opadla jak zobaczylam ile oleju sie tam leje.Te kupne pizze w sklepach tez nie lepsze bo maja duzo tluszczu i konserwantow.

A jak robie sama to daje tylko make,drozdze i farsz. bez zadnych ulepszaczy i tluszczow .

Jutro moze tez bedzie?

Narazie wyluzowuje troche z dieta,nie mam sil na owsianke i warzywka .Ale dbam o cwiczenia,ilosc plynow i kcal.To nie tak najgorzej.

8 sierpnia 2009 , Skomentuj

Sn: pol jajka 40,pol razowca 45 kcal,mleko 10 kcal,maka 15 kcal,pol parowki 50 kcal =160+ pol lyzki oliwy z oliwek 45 kcal=205
sok malinowy20 kcal
kakao light 37 kcal
2 sn:orzeszki 140 kcal
2 lyzki makaronu z cebulka ok 80 kcal
482 kcal
Obiad: zrobilam pizze,zjadlam jeden kawalek ,liczylam skladniki wyszlo mi ok 350 kcal
Kolacja: orzeszki ziemne 150 kcal,batonik owsiany 127 kcal=277

do tego hallsy ok60 kcal,ale w sumie lekow nie powinno sie leczyc bo i tak trzeba je brac :(

1169 |)

Sukces: malo kcal

bledy :malo wody, zero cwiczen .Moze zrobie 8 min ale nie mam sil.

 

7 sierpnia 2009 , Komentarze (2)

Siada mi psychika powoli.
Dnerwuje sie wyjazdem.relacjami z rodzicami ktorych nie widzialam od ponad pol roku, tym ze ciagle mnie boli gardlo i mam juz ogolnie wszystkiego dosc.
Dlatego wczoraj pochlonelam 4 placki ziemniaczne ,kinderki i niewiem co jeszcze.
Dzisiaj na sniadanie zjadlam jakies 310 kcal ,w tym razowiec 100 ,kapusta 67 kcal,kinderki 140 kcal.Srednio zdrowo...
ale co tam
L.pojechal po cytryne i bede pic herbate z miodem i cytryna bo tylko to na chwile daje jakas ulge.Inne herbaty jeszcze bardziej podrazniaja mi gardlo.
Szkoda bo duzo dodatkowych kcal wleci.
Obiad: warzywa meksykanskie z patelni ok 300 kcal,parowka 100 kcal=400
Podwieczorek: herbata z miodem i halls 35 +20 +20 =75 kcal
Kolacja: razowiec 100,parowka 100 ,maslo 40 kcal,herbata z malin 35 kcal=275
1060 ,ale mam wrazenie ze czegos nie wpisalam
aaa juz wiem lod ok 100 kcal,cheescake 260 kcal

Plusy :
Ruch :spacerek ok 20 minut, 8 min abs,legs,buns ,arms.Duzo siedzialam na dworze :)
Duzo wypilam (3 x wyporoznienie:) hhi
zjadlam warzywa na obiadek caly talerz chociaz srednio mi smakowaly

Grzeszki:

za duzo slodkiego .to tyle

6 sierpnia 2009 , Komentarze (1)

sn: razowiec z serem i por 140 kcal
2 Sn: razowiec 86 ,coleslaw (surowka z kapusty )60 gr 58 kcal 

Obiad :pomidorowa 170 kcal, 2 kostki czekolady 50 kcal,1 zelek 10 kcal,

Podwieczorek:cheescake 148 kcal

herbata 20kcal

682 kcal

5 sierpnia 2009 , Skomentuj

Sn: dwa kinderki 140 kcal ,razowiec z serem i gorkiem 86 kcal +86 +herbata 40 kcal =352 kcal

Obiad: dwa mlode ziemniaczki 80 kcal,kurczak 75 kcal,fasolka 10 kcal,kapusta 10 kcal=175 kcal

czekoladka lindta 80 kcal

podwieczorek :100 kcal

pomarancza z activia 160 kcal

867

kolacja: poltora kromki chleba 140 kcal ,jedna z serem 40 kcal,druga z maslem i por 35 kcal? ,noodle instant 200 kcal,czekoladka lindta 80 i kinderek maly 70= 595

1462

Duzoooo

4 sierpnia 2009 , Komentarze (6)

Odkad jestem na diecie nie mam sily na nic,moglabym tylko lezec i patrzec w sufit, no i  tyle w sumie robie...

Zmuszam sie jedynie do jakis cwiczen na ktore nie mam ochoty (teraz nie ze wzgledu na chorbe, lepiej zebym sie nie pocila ,ale moze jutro zaczne znowu bo tyje)

Meczace sie diety ,nawet te zdrowe.Jednak organizm inaczej sie zachowuje przy duzym spadku energii i bardzo to odczuwam.

A wy jak sobie z tym radzicie ?

4 sierpnia 2009 , Skomentuj

cale to moje schudniecie to uluda chyba jakas byla, poprostu w 1 dniu choroby bardzo malo jadlam ponizej 1000 kcal i tak tylko pokzalo na chwile te 62.\

Dzisiaj jest juz 63 ,tak jak bylo kila dni temu zanim dostalam grypy.

W sumie nie ma sie co dziwic bo ruchu nie mialam zadnego to jak ja chcialam schudnac.\

Ale smutno mi bo wyjazd za 7 dni a ja nie schudlam tyle co chcialam.No coz....

Sniadanie 8 rano :tost razowy z serem 200 kcal,herbata 35 kcal

2 sn : nektarynka 55 kcal ,leczo bez miesa ,pol kromki chleba ok 180 kcal

Obiad:kurczak 65 kcal,jogurt naturalny 30 kcal,kalafior 35 kcal,mlode ziemniaczki 65 kcal=195 kcal

Zrobilam dzisiaj cwiczenia 8 min abs,legs,arms .Teraz przymierzam sie do buns -sa najgorsze.

Spacerow jeszcze nie moge robic ,musze siedziec w domu i sie kurowac.Nadal biore antybiotyki.Ogolnie czuje sie juz lepiej ,tylko gardlo boli jeszcze przy przelykaniu .

(hehe ale to zabrzmialo :)

Kolacja: ok 300 kcal

1325 kcal

3 sierpnia 2009 , Skomentuj

bylo juz ladne 62.20 a dzisiaj jest 62.70;(

no ale coz przez chorobe sie wszystko rozladowuje i gmatwa.

Sn: nie bylo chleba ani platykow wiec pol bueno 120 kcal.

2 sn :nektarynka 60,herbtata z miodem 55 kcal

OBIAD:mlode ziemniaczki 90 kcal,odrobina boczku 153 kcal,2 jajka 150 kcal,jogurt 20 kcal ok 400 kcal

Pije teraz syrop z cebuli bo nic juz nie pomaga na te moja infekcje,czuje ze mam pelno zarazkow( flegmy )w srodku i nie moge ich ani wypluc ani nie mam tez kataru.A poki one sa to bede sie meczyc...szkoda ze nie mam flegaminy.

648 kcal poki co

Nastepnie duzo syropu z cebuli ok 100 kcal,czekolada 4 duze kostki ok 140 kcal

Kolacja: leczo z kielbasa i kromka razowca ok 400 kcal?herbata 30

1318 kcal ,jeden zelek haribo ale nie wiem ile kcal

 

2 sierpnia 2009 , Skomentuj

Sn :tost ,tuncz.nektrarynka =200 kcal

2 Sn activia 112 kcal

Pozniej : sterpsil na gardlo 15, herbaty z miodem ok 90 kcal. barszcz z makaronem 300 kcal.ciastko owsiane 40 kcal,1 mala czekoladka lindta 80 kcal,4 lyzki zupy z gorszku 40 kcal,

877 kcal

2 sierpnia 2009 , Komentarze (1)

Czuje sie juz troszke lepiej,chociaz noc mialam dosc ciezka.Pocilam sie bardzo i budzilam ;zmienialam pizamy,odwracalam koldre, pilam herbatki ,suszylo mnie bardzo.W sumie nieprzespana noc bo poszlam spac o 4 rano a wstalam o 6 rano.

Dzisiaj wzielam sie za pranie reczne moich smierdziastych pizamek ,nie mam pralki wiec musialam recznie czego nie robilam od szkoly podstawowej o obozu w Karpaczu hehe.
W sumie to przyadloby sie nowa pralke kupic a nie do pralni biegac i kupe kasy tracic.Nie znosze jak tam zajade i wszystko okazuje sie zajete lub pralki nieczynne....

Dietkowo ok mysle.Waga rano wskazywala 62.60. pozniej zjadlam activie ,troche mnie pognalo o bylo 62.20 :)Mam nadzieje i jest cien szansy zreszta do schudne do 61 kg w ciagu najblizszych 10 dni.Byloby super.

Zauwazylam ze strasznie leniwa jestem co do ......w sumie wszystkiego.

Odkad zaczelam odchudzanie i przygode z vitalia nie potrafie juz myslec o innyc rzeczach.Malo sprzatam w domu( tylko to co najwazniejsze zmywanie itp),nie ucze sie,nie czytam ksiazek,gazet ,nie mam sily wogole na nic az dziwie sie skad ja mam sile cwiczyc/.?

Moja mobilizacja jest bardzo wysoka,im jestem starsza tym bardziej staram sie sprostac oczekiwaniom innych.To jest bledne,Wiem.

Taka juz jestem :(  i nic nie wskazuje zeby sie zmienilo.

Mam tylko nadzieje ze moje zdrowie nie ucierpi na tej diecie,bo jak tak czytam pamietniki to prawie kazdej dziewczynie cos jest,jakies choroby skory,serca,anemia,cisnienie, zaniki miesiaczki ...mnostwo tego.

Trzeba wziac sie za jakies suplementy chyba bo moja odpornosc bardzo niska.Co polecacie?

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.