Nie wiem czy wam mowilam ale ogolnie to mam problemy ze swoim cialem i wstydze sie go.
Nie to zeby byl szpetny czy cos ,ale poprstu wstydze sie nagosci.
Wczoraj robilam 8 minutkowki i moj chlopak powiedzial zebym robila je w stringach dla niego :d
najpierw go wysmialam a potem sciagnelam dresik i zrobilam haha
On caly uhahany, a ja sie lepiej czuje bo nie powinnam sie wstydzic swojego ciala,zwlaszcza ze mieszkamy razem od dwoch lat.
A ja do tego stopnia mam banie zryta ze nawet na plazy sie zakrywalam przed nim....paranoja co nie?
Waga na dzis 62,80
Sn:razowiec 70 kcal,kapusta ,marchewka ,majo light 64 kcal,herbata mietowa 20 kcal= 154 kcal
2 Sn: orzeszki slone 160 kcal
Przed obiadem : mala galka loda ok 100 kcal,kawa 25 kcal,pol nektarynki 25 kcal.=150 kcal
Obiad: 2 ziemniaki w mundurku ,serek wiejski bez tluszczu. to policze pozniej.180 + 80 kcal +20 =270
Ruch :1 h20 spacerku.
Podwieczorek:kinder bueno 140 kcal
herbata 40 kcal z miodem i cytryna.
914 kcal
herbatka z nektarynka 25 kcal, i cukrem 30 kcal=55kcal
Odkad boli mnie gardlo zielona herbata wogole mi nie wchodzi,tylko zwykla z cytryna i miodem lub cukrem.No nic trrzeba to przejsc.Za trzy dni wyjazd ,w pl sie troche podlecze,kupie sobie szalwie i jakies konkretne tabletki na gardlo, bo te tutaj to jak dropsy -nie nie dzialaja .
Ciesze sie ze zjadlam w miare zdrowy i dobry obiad, oraz 1 sze sniadanie.
Bardzo mialam dzisiaj ochote na brzoskwinie.No to poszlam do sklepu (,pol godz odemnie) ale nie bylo.to kupilam nektarynki.W domu probuje i.....kwas!
Kwasielizna jak nie wiem,teraz dokladam do herbaty,tylko w ten sposob da sie spozyc.
Kolacja :pizza ok 300 do 400 kcal.
Robilam sama,zjadlam jeden kawalek ,ale byl wypasny.
nadal mysle ze pizza domowa nie jest taka zla ,duzo lepsza od takiej z pizzeri -pracowalam kiedys w pizzeri i mi szczena opadla jak zobaczylam ile oleju sie tam leje.Te kupne pizze w sklepach tez nie lepsze bo maja duzo tluszczu i konserwantow.
A jak robie sama to daje tylko make,drozdze i farsz. bez zadnych ulepszaczy i tluszczow .
Jutro moze tez bedzie?
Narazie wyluzowuje troche z dieta,nie mam sil na owsianke i warzywka .Ale dbam o cwiczenia,ilosc plynow i kcal.To nie tak najgorzej.
Migda
9 sierpnia 2009, 19:52Czesc:) kiedys pilam zielona ale jakos przestalam nie wiem czemu:0Z cwiczeniami to roznie bywa czasem nie cwicze nawet kilka dni ja poprostu lubie sobie pojesc a raczej sie nazrec ;/ Jestem beznadziejna gdzies zatracilam dawna silna wole i samozaparcie;/ a liczenie kalorii odpada to nie dla mnie wytrzymala zledwoscia 3 tygodnie:( Twoj facet ma fajne zachcianki :d 3maj sie tak dobrze ci idzie z dieta :)
koteczek89
9 sierpnia 2009, 11:17racja pozdrawiam:) ale wiesz stringi to jeszcze nie nagosc taka calkiem:P