Pamiętnik odchudzania użytkownika:
BACZEK333

kobieta, 36 lat, Poznań

165 cm, 62.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

24 września 2009 , Skomentuj

Hmmm ,wczoraj nie bardzo mi sie udawalo, zbliza mi sie okres i jem za duzo slodkiego,wczoraj to byly 3 cukierasy michaszki na 2 sniadananie, i 5 cukierasow po poludniu. do tego na kolacje kilka pierogow i makaronu. nie za dobrze wiem wiem, ale nie oberalalam sie .serio.Wogole nie czulam sie pelna.
Waga dzisiaj ta sama byla, 61 kg.
Dzisiejsze menu tez takie sobie,raczej malo dietetycz\ne,ale porcje przyzwoite.
Sn : owsianka ok 250 kcal,
2 Sn: 2 lyzki sosu sliwkoego ze smietana, 100,capuccino 30 kcal
obiad: 3 male ziemniaczki mlode ok 80 kcal,maslo 40 kcal,wolowina 100 kcal,sos  sliwkowy 70 k;kcal
Podwieczorek : 3 cukierasy 210 kcal aa i pozniej jeszcze 2 ok 130 kcal

Kolacja : potrawa z soczewicy ,papryki, chudej wolowiny ,cos ala gulasz .bardzo pyszny ale nie wiem ile kcal (porcja nieduza)
ale pozniej...batonik :( bajeczny ok 270 kcal :(
kurcze musze zaczac brac chrom bo nie wyrabiam,nawet mnie on nie zaslodzil ,nadal ochota na slodkie jest.
Zjadlam ok 1630 kcal
sporawo niestety ,ah ten PMS ,by to ...

22 września 2009 , Komentarze (1)

Kasza jaglana jest ostatnio nieco zapomnianym produktem. Coraz mniej osób zdaje sobie sprawę, że należy ona nie tylko do lekkostrawnych, ale i wartościowych produktów zbożowych. Zawiera składniki niezbędne do poprawnego funkcjonowania organizmu, a także jest doskonałym produktem wspomagającym dietę oczyszczającą.


Bomba witaminowa

Kasza jaglana obfituje w witaminy z grupy B, lecytynę i posiada więcej soli mineralnych niż pszenica, jęczmień i żyto. Ma również wysoki poziom białka i węglowodanów w złożonej postaci. Składniki te powoli uwalniają się do krwi podczas trawienia, dzięki czemu zapewniają mózgowi stały dopływ energii.

Dietetycy chętnie zalecają kaszę jaglaną, szczególnie na śniadanie - gotowaną na wodzie z mlekiem lub w samym mleku, najlepiej z bakaliami. Taki posiłek (100g kaszy = ok. 350 kalorii), jest nie tylko sycący, ale i lekkostrawny.

sas_pageid='8473/65470'; sas_formatid=3348; sas_target=''; SmartAdServerStd(sas_pageid,sas_formatid,sas_target);
sas_pageid='8473/65470'; sas_formatid=3348; sas_target='Zdrowie-A'; SmartAdServerEndPage(sas_pageid,sas_formatid,sas_target);

W profilaktyce, leczeniu i rekonwalescencji.

Jedzenie kaszy jaglanej jest ważne w leczeniu wielu chorób. Zawiera rzadko występującą w produktach spożywczych krzemionkę, która leczy chore stawy i zbawiennie działa na paznokcie, zęby, włosy oraz skórę. W jaglance znajduje się również lecytyna, która poprawia pamięć i reguluje ilość cholesterolu we krwi. Ponieważ nie zawiera glutenu, doskonała jest dla osób na diecie bezglutenowej.

Kleiki na bazie kaszy jaglanej podawane są też cierpiącym na choroby przewodu pokarmowego, wątroby, dróg żółciowych, nerek oraz rekonwalescentom po operacjach. O jej cennych właściwościach możemy się również przekonać przy infekcjach górnych dróg oddechowych. Kasza ta, jak żadna inna, usuwa nadmiar wilgoci z organizmu, czyli różnego rodzaju śluzy (np. podczas kataru, kaszlu przy chorobach płuc lub oskrzeli). Jedzenie jej przez 6-7 dni, do ustąpienia objawów choroby. Zdarza się nawet, że dieta jaglana wystarczy, żeby nie brać antybiotyków.

Zawarte w kaszy jaglanej antyoksydanty, czyli substancje wychwytujące i neutralizujące wolne rodniki (jedna z przyczyn nowotworów), zapobiegają powstaniu raka.

Dieta oczyszczająca

Kasza jaglana świetnie usuwa z organizmu gromadzące się toksyny. Dlatego jest też doskonałym produktem   oczyszczającym. Warto zastosować choć kilkudniową dietę oczyszczającą na bazie kaszy jaglanej.


Na słodko i słono.

Kaszę jaglaną można jeść w różnych postaciach:

Na słodko - gotowaną na mleku z jabłkami i cynamonem lub bakaliami.

Można ją ugotować na obiad, zamiast ziemniaków lub ryżu.

Można także dodawać do zup i farszu na gołąbki czy kotlety.

Zachęcam do spróbowania, bo to nie tylko cenna, ale i smaczna potrawa!

 

22 września 2009 , Komentarze (3)

moj facet powiedzial ze mam przestac sie odchudzac bo tylek mi znika i robi sie plaski.
Co wy na to??

Ja chce dalej chudnac ,.chce byc kruszynka z fajnie umiesnionym tylkiem ,i dlatego lece na silke

22 września 2009 , Komentarze (1)

schudlam kolejne pol kg :)
Prawdopodobnie to tylko woda ,ale i tak mnie to nie smuci jakos ,bo minus jest minus,prawda?
Jedyne co mnie smuci to ze jestem tutaj ,brakuje mi rodzicow i mojego pieska, slonczeka za oknem i energii... Tutaj jest chlodno ,jestem sama ,nie wiem co robic ,na dworze deszcz nawet wyjsc sie nie chca w taka pogodode, do tego ta cisza i szarosc... potrafia przygnebic czlowieka.
Czekam tylko az wroci Lukasz ,ale on konczy prace o 21 takze wiele sie nim nie naciesze.Schemat jest taki ze wraca do domu ,je obiad, idzie pod prysznic ,do lozka poczytac newsweek i usypia jak dziecko.
moje kontakty miedzyludzkie sa teraz zawieszone i czekam az sie zacznie rok akademicki bo zwariowlaabym w ten sposob.Pociesza mnie ze rodzice mnie odwiedza za dwa miesiace ,juz teraz mysle co bedziemy robic,co im ugotuje,gdzie pojedziemy a nawet jak przemeblowac pokoj :)hehe

Jedzonko :
Sn: kromka chleba raz. 85 kcal z zoltym serem 125 kcal i lyzka serka greckiego ok 15 kcal=225 kcal
do tego zielona herbata.wczoraj pilam tylko czerwona o smaku cytrynowym i baardzo mi smakuje.
2 Sn : platki owsiane z 3 lyzkami sosku malinowego tesciowej. ok 180 kcal
Obiad : wolowina 90 kcal,3 pomidorki koktajlowe 30 kcal,oliwa 50 kcal,jogurt 10 kcal=283 kcal
capuccino 25 kcal
ruch : spacer 40 min ,pozniej beda 8 min
Przekaska:pierogi ok 270 kcal
Kolacja :poltora razowica 110 ,maslo 40 kcal,paluszek rybny 70 kcal=220
1275 kcal

21 września 2009 , Komentarze (3)

Dziekuje ze bylyscie ze mna  i motywalyscie waszymi wpisami.
Zalezy mi zeby schudnac jeszcze jakies 5 kg.No moze 6 do 7 .
Ale spokojnie damy rade.
Sylwetka sie bedzie zmieniala i zobacze sama w jakiej wadze sie czuje dobrze to moze poprzestane na 56.nie chce byc zbyt chuda bo mam dlugi nos a jak sie chudnie to on jest jesz\cze bardziej uwydatniony.
Cycki za wiele mi nie zmalaly ,rozmiar stanika ten sam.Moze to i lepiej.Nie mam juz natomiast bolu plecow i z tego sie ciesze.
Nadszedl czas po cudownym urlupie zeby wziac sie za siebie w garsc tak jak robilam to juz wczesniej i wrocic do mniejszych porcji co 3 godziny,do picia herbatek zielonej i czerwonej,do wczesnych kolacji i wiekszej ilosci warzyw pewnie.
Mysle ze sie uda:)


21 września 2009 , Skomentuj

Od dzis mialam zaczac diete (tzn moze nie zaczac co odnowic stare lepsze przyzwyczajenia i liczenie kcal)
Czy sie powiodlo? hmm nie liczac tych cukierasow to chyba nie najgorzej
Sn : kromka chleba z makrela ok 200 ,sok malinowy rozcieczony z woda ok 50 kcal
2 Sn pol kromki chleba z ryba ok 120 kca
Obiad : wolowina 100 gr nie wiem ktora klasa,ale napewno nie pierwsza bo nie byla krwista wiec mysle ze 2 bo nie byla zylasta na tyle zeby byc trzecia jakies 150 kcal
deser : 3 michaszki ok 210 kcal
730 kcal
narazie chyba spoko calkiem
cwieczen nie bylo i nie wiem czy beda poki co
ide sobie zapalic papieroska
Przedkolacja : pol kromki raz.z makrela 110 kcal
kolacja; warzywa z patelni( mieszanka wlasna cebula,por,pieczarki,marchew, pietrucha ) ,lyzka oliwy= 200,jeden maly paluszek rybny ok 60 kcal, sos koperkowy z jogurtu ok 40 kcal
300 kcal kolacja
jesli dobrze policzylam wolowine to wyszlo mi jakies 1140 kcal to jest super wynikiem w moim przypadku zwlaszcza ze nie czuje wcale glodu.

20 września 2009 , Komentarze (3)

Jestem juz w uk ,nieco rozstrojona ale ogolnie nienajgorzej.
Bardzo ciezko bylo mi odjezdzac z domu rodzinnego bo juz zdazylam sie zaklimatyzowac ,bylam tam az 5 tygodni i jak juz sie fajnie zrobilo to trzeba bylo wyjezdzac...niestety
Tutaj nasdzczescie czekal na mnie ukochany z niespodziankami.
Bardzo sie postaral,zrobil mi szafe z drewna na kosmetyki (pierwszy raz cos takiego robil ),obiad pyszny kurczak w sosie z mleka kokosowego ,curry ,ananasa i innych rzeczy ktore sa juz sekretem mistrza hehe
Na biurku staly kwiaty ,wszedzie czysciutko i wogole zrobil male przemeblowanie.
Kosmetyki mi slicznie poustawial ,sama bym lepiej nie zrobila:)

Wczoraj na lotnisku mialam mala akcje : uczepili mi sie bo w dowodzie jest napisane ze mam oczy niebieskie a mam czyste zielone. (tak miedzy nami to tato mi skladal wniosek na dowod  a ze  jak sie urodzilam to jak wieksz\osc niemowlakow mialam niebieskie oczeta to tata tak mnie zapamietal haha)Zaczeli mnie przepytywac dokladnie ,sprawdzac cos w komputerach i wogole.Nie pamietalam druegiego imienia mojego taty i nie wierzyli mi ze ja to ja.W ostatecznosci przepuscili mnie jednak.

A teraz najlepsze : SCHUDLAM w PL dwa kg
Rozumiecie to? szok jakis
polskie jedzonko odchudza chyba bo mniej w nim kosnerwantow itp.
od jutra biore sie za dlasze zrzucanie kg

17 września 2009 , Komentarze (5)

Kcal nie licze wcale.Pozwalam sobie codziennie na czekoladki,smazone, kasztanki ,ptasie melczko i co tylko dusza zapragnie.Bebech rozpycham ile sie da...
Ale wiece co ?
Nie przejmuje sie zbytnio,za 2 dni wracam do Anglii i tam bede znowu sie odchudzala.
Poki co mi sie nie chce ,pozatym musze sie najesc moich ulubionych potraw i wedlowskich slodyczy bo bedzie mi tego brakowac.
Nawet jak przytyje 3 kg to jakos to potm zrzuce.
Co myslicie??

14 września 2009 , Komentarze (1)

Bylam tylkp u siostry na weekend w Warszawie to nic nie pisalam.Dieta u mnie cienko...szwagier zrobil pizze, placek drozdzowy a w domu pyszne obiadki tyupu karkoweczka itd itp
Niewazne....chce sie nacieszyc wyjazdem a jak wroce to sie bede martwic, prawda?
Poki co nie przytylam:) Staram sie chodzic na spacery i pic wode ,to duzo pomaga.
Dzisiaj dalam upust swojemu apetytowi i po obiedzie zjadlam druga roladke wieprzowa, placka drozdzowego 2 kawalki, kogel mogel z duza iloscia cukru i lyzeczka kakao.Pekam normalnie.....

Wizyta u siostry bardzo fajnie,calkiem niezle sobie radza (siostra i jej chlopak maja niespelna 20 lat,studiuja i pracuja na caly etat).
Troche im zazdroszcze ze w tak mlodym wieku zdobywaja doswiadczenie zawodowe a ja sie tylko ucze i pozniej zaden pracodawca moze tego nie docenic.

Ogladalismy bardzo wciagajacy film : "Miasto Slepcow " (Blindness ang tytul),warto obejrzec.Film dosc mocny ,otwarte zakonczenie,daje do myslenia.

Kupilam sobie kilka Newsweekow w wawie na dworcu zach za smieszna cene 1.50 zl sztuka oraz przeglad finansowy.Wydania sa nowe na wrzesien takze super okazja.

To ide poczytac...papa

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.