Pamiętnik odchudzania użytkownika:
BACZEK333

kobieta, 36 lat, Poznań

165 cm, 62.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

7 października 2009 , Komentarze (7)

Tak... kasza gryczana i platki owsiane zdecydowanie mi sluza.Jednak duza porcja blonnika to jest to.
Mimo ze zjadlam wczoraj nie malo kcal to waga byla calkiem ladna 59.7 :)
spadek hhih
maly bo maly ale mnie zawsze cieszy.
Dzisiaj sie ograniczalam (tzn w ciagu dnia - o 19 wrabalam 3 nalesniki z drzemem truskawkowym i mascarpone).
Sprobojm policzyc
Sn: kromka chleba z lososiem 200 kcal,kawa 30 kcal
Obiad: mlode ziemniaczki 100 gr ok 80 kcal,surowka z pekinki i troche majonezu ok 100 kcal, mielone 50 gr smazone bez tlusczu 100 kcal=280 kcal
Pdwieczorek: 2 delicje 110 ,kawa 40 kcal=150 kcal
Kolacja: 3 nalesniki bez tluszczu ok 300 kcal,drzem 250 kcal,mascarpone 150 kcal=700 kcal
razem :1360 kcal
Wzielo mnie po tym sumienie i pojechalam na silownie , spalilam jakies 350 kcal takze moze waga okaze uznanie dla mego trudu ,dnia jutrzejszego:)
Nalesniory takie pyszne ze z ledwoscia sie opanowalam.Taka mialam na nie ochote  jak nigdy chyba.
Moglabym zjesc takich 10 - i nie zartuje.
Dobrze ze mam jeszcze ciut rozsadku i opanowania:)

6 października 2009 , Komentarze (5)

Nurtuje mnie jak mozna byc szczesliwym bedac ciagle niewyspanym???

6 października 2009 , Skomentuj

zrobilam sobie kogel mogel i pekam w szwach ,strasznie zatykajaca rzecz.
Ze mnie to dopiero cukrus co nie?
Ale tak jakos za oknem szaro ,pada deszcz ,czuje ze juz pozna jesien albo zima nawet .Przytlaczajaca pogoda ,bo wyjsc sie nie da.
Wieczorem jak nie bedzie lalo to ide na film ,Les Fourberies de Scapin.
Film zrobiony na podstawie sztuki Moliera,moze byc ciekawy.
Zrobilam juz zadanie z francuskiego :) ulga jak nie wiem co,ale popatrzalam na interntowa tablice ogloszen i okazuje sie ze pelno pracy.No coz, takie zycie.

6 października 2009 , Komentarze (4)

to waga na dzis. Ale w sumie waga byla laskawa bo wstalam o 12.10 ,spalam jakies 15 godzin! to trzeba byc zdolnym co nie?
Zjadlam sniadanko parowke i razowca 200 kcal
Ide sie cos pouczyc teraz

5 października 2009 , Skomentuj

Dziewczyny jakim ja jestem leniem to az wstyd sie przyznac.
Nie poszlam na uniwerek na zajecia bo:
- byly za wczesnie (zaczynaly sie 9 tylko jeden wyklad)
- bo bylo za pozno a pozatym fajnie sie lezalo w lozku (konwersacje z francuskiego godzina 16...)
Jakies 20 minut temu wzielam sie za francuski i po 15 minutach zaczelam przegladac moje ulubione stronki, cokolwiek w sumie byle nie robic tego co trzeba.
Okropna jestem, nie nawidze tej wady u siebie.
Mam ambicje i zero checi do robty :( to zdecydowanie nie wspolgra
Musze cos ze soba zrobic,ustalic jakies zelazne zasady w w koncu ,bo za miesiac dostane kociokwiku ze z nauka sie nie wyrabiam.
No to dajcie mi kopa i juz znikam

Kcal na dzis :1415 :) niezle
czuje sie lekka jak piorko.
Cwiczenia:8 min abs ,5 min marsz i to wsio niestety.

5 października 2009 , Komentarze (5)

Zauwazylam dzisiaj ze dzieki odchudzaniu moje oczy staly sie troche wieksze ,ja  ak jeszcze je umiejetnie pomaluje to wogole je widac  hehe
Wczesniej wygladalam jak chinka,oczka takie malutkie,jak dwie kreseczki.
Na chwile obecna najbardziej wkurzaja mnie moje udziska grube i niestety obawiam sie ze tak juz pozostanie bo proporcje sie nie zmieniaja przy diecie za bardzo.Jesli schudne jeszcze 5 kg to i tak beda pewnie duze ;taka juz moja uroda:( no coz... przynajmiej podobaja mi sie moje ramiona i brzusio, dobre i to.
Obejrzalam wczoraj najnowszy film Almodovara "Przerwane objecia".
Film jak to u Almodovara - POKRECONY, ale pozytywnie.
Niewatpliwie Mial  w sobie to cos .To samo  cos co sprawilo pewnie ze myslalam o nim do 2 w nocy i nie moglam przez to spac.
Zaczelam czytac recenzje ,lubie wiedziec czy innym przypadl do gustu ,jako ze nie mam przyjaciol lubiacych kino.Moze ktoras z was sie tym interesuje ?
Tak czy siak, film okazal sie bardzo interesujacy ,daje mu 5+
takze calkiem niezle w mojej skali.
Milego dnia zycze

4 października 2009 , Komentarze (4)

ano nie do konca.W dzien dobrze mi szlo ,nawalilam na kolacje :(O
Sn :platki owsiane z owocami suszonymi 500 kcal
Obiad: spagethi dietetyczne  380 kcal
pozniej kawa 20 kcal
Podwieczorek  powiedzmy : kromka chleba 110 kcal,lyzeczka majonezu 50 kcal,makrela z puszki 76 kcal=240 mniej wiecej,orzeszki 260 kcal=500 kcal
kolacja : teacake 150 kcal, pol kotleta mielonego 90 kcal,pol buleczki 75 kcal =315
1715 kcal :(
za duzo wegli ,nie ma co.
Ciezko mi zapanowac nad soba ostatnio .Trzeba to zmienic.
Ruch :spacer 30 minut (szybki)
6 min buns -wiecej nie dalam rady

3 października 2009 , Komentarze (3)

Poszlam dzisiaj z L.do kina :) dla mnie bomba, uwielnbiam kino a pozatym od 2 lat z nim nie bylam ,takze poczulam sie jakbym byla na randce.Tytul filmu : Chlopiec w pizamie w paski ( znajdziecie go pewnie szybciej pod ang.tytulem The boy in  a striped pyjamas ).
Warto obejrzec ,naprawde dobry film.
Pozniej poszlismy na chinszyzne ,takze moj facet w siodmym niebie -on to uwielbia.
Aaaa na obiad robilismy pierogi....zjadlam 8 z cebulka:D pyszne byly
na kolacje tez jadlam .5 sztuk.
Wyszly pyszniutkie,razem robilismy.Oczywisccie troszke sie przy tym klocilismy ,ale to norma i nie jakos agresywnie ,wiec spoko hehe
Na deser bylo  tiramisu ,takze kalorii nawet nie licze.Moja waga na dzisiaj 60.01 kg
jutro moze byc tylko gorzej...ale biore sie za siebie zeby nie przytyc.
Udalo sie nam kupic  ekran do komputera i ogladalismy seriale ,chyba z 3 godziny :D
Moze i malo intelektualna rozrywka,ale mysle ze sie obydwoje odstresowalismy ,a tego nam bylo trzeba.

2 października 2009 , Komentarze (4)

Jestem mile zaskoczona,waga pokazala 59.8 ,no to juz cos.Magiczna kraina piatek sie przedmna otwiera :)
Szkoda tylko ze ja nie widze zadnej minimalnej nawet roznicy.
Oby to sie zmienilo.
Pewnie jak schudne z 3 kg to moze poczuje ,bo mniejszych spadkow nie odczuwam.Niestety.
Sniadanko: razowiec 100,losos 30 kcal ,pomidor 15 kcal=145 ,herbata 20 kcal
na obiad pomyslow brak poki co.Za to wieczorem robimy z L.pierogi z kapusta i grzybami :D
Nie oczekujcie spadku wagi odemnie w ciagu najblizszych 3 dni ....
2 Sn: ciastka owsiane 130 kcal
Obiad :barszcz z amino 320 kcal
podwieczorek : orzeszki w czekoladzie 300 kcal
915 kcal

1 października 2009 , Komentarze (4)

Wrocilam wlasnie z kursu wloskiego ( tak -odrzucilam filologie i teraz erobie kurs zeby nie zapomniec jezyka ktory przez rok czasu wkuwalam i przez wakacje zapomnialam doszczetnie ).
Kurs zarabisty ,nauczyciel wyluzowany ,mlody Wloch:D fajniutki taki.,
Rok temu zdawalam u niego egzamin ustny -pamietal mnie:)
Grupa - hmm wieszkosc emerytow ,jedna francuzka z erasmusa ok 20 lat,jeden mlody angol student ok 23 lata ,znalazl sie tez archeolog w wieku ok 45 lat i profesorka czegos tam...
Ogolnie bardzo jestem zadowolona z zajec ,lubie wrocic do dmu zmeczona ze swiadomoscia ze zrobilam cos dla siebie intelektualnego co moze mi sie kiedys tam przydac.Przy moim oblednej tendencji do lenistwa to ogromny sukces hehe.
Z dietka - po japonski :takse :)
Waga 60 kg.Jedzonko ? No troche pofolgowalam bo brak warzyw w lodowce nastapil i trzeba bylo sie wspomoc pierogami oraz zwlaczyc frustracje zycia codziennego ,czyli klotnie z L.
dzisiejsze menu : sn. razowiec z lososiem i pomidorem 140 kcal.,pol bulki z rodzynkami 80 kcal
Obiad: watrobka,ziemniak,surowka z jablka ,pory ,jablka 500 kcal
podwieczorek :pierrot 244 kcal
Kolacja: buleczka z rodzynkami 170kcal
kawa 50 kcal
1184 kcal
nie wiem jakim cudem,pewnie czegos nie policzylam bo czuje sie pelna.
Pewnie watrobka miala wiecej kcal niz przeiwdzilam.
niewazne...zobaczymy co waga jutro powie .W koncu to do niej nalezy ostatnie slowo.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.