Tak... kasza gryczana i platki owsiane zdecydowanie mi sluza.Jednak duza porcja blonnika to jest to.
Mimo ze zjadlam wczoraj nie malo kcal to waga byla calkiem ladna 59.7 :)
spadek hhih
maly bo maly ale mnie zawsze cieszy.
Dzisiaj sie ograniczalam (tzn w ciagu dnia - o 19 wrabalam 3 nalesniki z drzemem truskawkowym i mascarpone).
Sprobojm policzyc
Sn: kromka chleba z lososiem 200 kcal,kawa 30 kcal
Obiad: mlode ziemniaczki 100 gr ok 80 kcal,surowka z pekinki i troche majonezu ok 100 kcal, mielone 50 gr smazone bez tlusczu 100 kcal=280 kcal
Pdwieczorek: 2 delicje 110 ,kawa 40 kcal=150 kcal
Kolacja: 3 nalesniki bez tluszczu ok 300 kcal,drzem 250 kcal,mascarpone 150 kcal=700 kcal
razem :1360 kcal
Wzielo mnie po tym sumienie i pojechalam na silownie , spalilam jakies 350 kcal takze moze waga okaze uznanie dla mego trudu ,dnia jutrzejszego:)
Nalesniory takie pyszne ze z ledwoscia sie opanowalam.Taka mialam na nie ochote jak nigdy chyba.
Moglabym zjesc takich 10 - i nie zartuje.
Dobrze ze mam jeszcze ciut rozsadku i opanowania:)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Lacrymosa
10 października 2009, 19:36to póki co myślę jeszcze optymistycznie o matmie, ale wiem że z 3 działów z matematyki nie dam sobie na 100% rady na maturze :// trudno, myślę że nie będzie totalnie ciężko ;/ do reszty muszę się ostro przyłożyć :P w tym roku coś się ze mną stało i nie kumam niczego bo w tamtym jeszcze na 4 jechałam.. nie wiem jakieś zaćmienie :/ ja również życze udanego weekendu ;D:**
elisia
8 października 2009, 12:07o tak naleśniki fajna rzecz, sama bym chętnie wszamała :) ciekawe czy można sobie zrobić takie dietetyczne...
Lacrymosa
8 października 2009, 11:51nie anemii nie mam, na początku września miała robione wyniki i były dobre :) zwyczajnie jestem przemęczona tą budą :/ jeszcze ta jesień człowieka przybija... ehh :// tak, piszę maturę i się boję bo mamy też już obowiązkową z matmy a ja z tego przedmiotu jestem wybitnie niezdolna ;D a dalej chciałabym pójść na studia związane z geografią, bądź geologią.. coś w tym kierunku bo to mnie interesuje :))
biglejdi
8 października 2009, 10:15"Dobrze ze mam jeszcze ciut rozsadku i opanowania" ----- > o wlasnie to mi sie wylacza jak wpadam w czarna dziure jedzeniową...mam nadzieje, ze niepredko przyjdzie nastepna :) narazie jest okej...widzisz, dajemy soebi rade! Fajne z nas Laski ;). buziaki, miłego!
justynka044
8 października 2009, 05:33ja gorzej nabroiłam bo na obiadek mama usmarzyła placki ziemniaczane ja miałam sobie zrobić coś innego ale one tak pysznie wyglądały że się skusiłam i 4 zjadłam
bbabbett
7 października 2009, 23:34hehe ja tez jak cos wrabie to potem daje uspust na treningu wiec doskonale Cie rozumiem:)