Ostatnio dodane zdjęcia

O mnie

do 26 roku życia nie musiałam sie odchudzać,zdrowo sie odżywiałam i bardzo dużo ćwiczyłam. W 1 ciąży przytyłam 17 kg,ale szybko to zgubiłam,karmiłam Justynkę piersią,3 miesiące po porodzie a ja już byłam chudsza niż przed ciążą,po 2 latach znowu zaszłam w ciążę,ale tym razem przytyłam 22 kg,Kubusia już nie karmiłam piersią i te kilogramy mi zostały... dzień po swoich 32 urodzinach zaczęłam odchudzanie z dietą Mż do tego 3 razy w tygodniu ćwiczenia i w 3 miesiące schudłam 10 kg....później zastosowałam dietę Dukana i zgubiłam następne 5 kg.Przez 2 lata udawało mi sie utrzymać wagę 72-69 kg,,,,w sumie wyglądam już dobrze,ale moje marzenie to 65 kg.....

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 113845
Komentarzy: 1101
Założony: 25 lutego 2009
Ostatni wpis: 1 listopada 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
wiolaprzybylska

kobieta, 47 lat, Zduńska Wola

173 cm, 73.50 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: 70 kg do wakacji

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

23 listopada 2009 , Komentarze (4)

jestem szczęśliwa na wadze  mniej i mam znowu 6 z przodu.
Pewnie pomogły mi w tym tabletki przepisane przez gina.po nich nie mogłam jeść-skutki uboczne tych tabletek.
Ale na szczęście były tylko 3 sztuki,bo źle się po nich czułam,ale jak mus to mus.
Dzieci zdrowieją,ale jeszcze do końca tygodnia siedzą w domku.
Powyciągałam wszystkie gry i puzzle.Kupiłam duży papier ksero do malowania,bo na blok to bym nie zarobiła.Justynka ma fazę na malowanie.
Wystawiłam ciuchy na allegro może którejś spodobają się moje ubrania,mi tylko zajmują szafę,a chętnie kupiła bym sobie nowe ubrania.
http://www.allegro.pl/item827873207_fajna_duża_paka_44_46_gratisy-polecam.html

21 listopada 2009 , Komentarze (3)

na wadze 70 kg
rany jak ja nie lubię jak dzieci chorują,cały dom przewrócony do góry nogami.
Jeszcze cały tydzień będą siedzieć w domku,muszą porządnie dojść do siebie.Mi już przeszło,na szczęście,bo mamy nie mogą chorować.
Moja Justynka zażyczyła sobie dzisiaj na obiad rybę,rany ile w niej wody ,coś okropnego z 4 dużych płatów zrobiły się 4 małe skwarki,a smród w domu okropny.OOJJJJ doświat na pewno już nie usmażę ryby.Zjadłam kawałek,ale strasznie mi jest nie dobrze po niej,odzwyczaiłam się od smażonego jest mi cięzko i strasznie chce mi się pić.

bułka z serem białym
2 kawy z mlekiem
2 jabłka
ten nieszczęsny obiad
jogurt śliwkowy
na kolacje jeszcze nie wiem jakoś nie mam apetytu.
może kisiel
bóle mięśni przeszły chyba wskoczę na rowerek,ciekawe jak zareaguje na ten pomysł moje kolano.


20 listopada 2009 , Komentarze (2)

i mnie też dopadło jakieś choróbsko,ale szybciutko wzięłam WITAMINĘ C1000 I COLDREX MAX-grip i dzisiaj już jest lepiej.
Kuba znowu dostał antybiotyk,niestety kaszel sie nasilił i do tego zrobiło sie zapalenie ucha.
Nie miałam wczoraj sił na gotowanie 2 obiadów i zjadłam pół talerza barszczu białego,2suche bułki,2 jogurty i dużo  herbaty z cytryną
Dzisiaj 2 kotlety mielone i 3 ziemniaczki i surówka,bułka z serem białym,jabłko,a na kolacje zrobię sałatkę z sałaty lodowej.pomidora,ogórka papryki i odrobina fety.



20 listopada 2009 , Skomentuj

i mnie też dopadło jakieś choróbsko,ale szybciutko wzięłam WITAMINĘ C1000 I COLDREX MAX-grip i dzisiaj już jest lepiej.
Kuba znowu dostał antybiotyk,niestety kaszel sie nasilił i do tego zrobiło sie zapalenie ucha.
Nie miałam wczoraj sił na gotowanie 2 obiadów i zjadłam pół talerza barszczu białego,2suche bułki,2 jogurty i dużo  herbaty z cytryną
Dzisiaj 2 kotlety mielone i 3 ziemniaczki i surówka,bułka z serem białym,jabłko,a na kolacje zrobię sałatkę z sałaty lodowej.pomidora,ogórka papryki i odrobina fety.



18 listopada 2009 , Komentarze (2)

dzięki za miłe komentarze
 dzisiaj kusiło mnie ciasteczko,kręciłam się koło niego kręciłam,aż w końcu zjadłam ale pomidora.
jedzonko jak na razie dietetyczne,
śniadanie to jajecznica na szynce     150
2 kawy z mlekiem 0.5%                   50
2 duze jabłka                                  200
pomidor                                            30
obiad-mięsko z warzywami              200
2 garstki słonecznika          chyba     150
duży jogurt naturalny z otrębami        250
na kolację będzie serek wiejski z
warzywami                                        200
RAZEM                                         ----------------
                                                         1230
Chyba może być>????????//

17 listopada 2009 , Komentarze (4)

jak na razie jest dobrze,dieta w 99 %,ćwiczenia są ale nie takie jakie planowałam.Odzywa się moja kontuzja kolana i co za tym idzie nie mogę jeździć na rowerze,nie mogę ćwiczyć na steperze.Jestem zła bo tak sie nakręciłam na te ćwiczenia,zostały mi brzuchy.
Boje się iść na zabieg,mam 2 małych dzieci które potrzebują ciągle opieki,może kiedyś sie wybiorę.
Dzieci znowu chore -Kuba ma goraczke,a Justynka zapalenie oskrzeli,oczywiście wizyta w aptece,jak ja nie lubię tam zostawiać kasy.
Fajna pogoda planowałam jeszcze porządki na podwórku, a tu jak zwykle nici z planów.
Muszę siedzieć w domu,a już odzwyczaiłam się od całodziennego siedzenia z dziećmi.Marudzą -zwłaszcza Justynka,ona to ma dopiero charakterek,rządzi,a jak jej coś nie wychodzi to płacze a ja dostaje szału.
No nic dzieci kiedyś dorosną i będą inne kłopoty.
W mojej galerii można zobaczyć moją metamorfozę -15 kg.

16 listopada 2009 , Komentarze (3)

pogoda super mój plan na dzisiaj wykonany-3 godziny grabienia mokrych liści.Ale jest juz czyściutko tak jak lubię.
Rano zawiozłam dzieci do przedszkola i pojechałam na pośredniak,bo miałam termin,niestety nie ma żadnej pracy,jak na razie nikt się nie odezwał.
Mój Kubuś znowu ma katar i kaszel,czeka nas pewnie wizyta u pana profesora w Łodzi.Naczytałam sie dzisiaj o tej świńskiej grypie,boje się teraz posyłać dzieci do przedszkola.
A dzisiaj zjadłam
chudy  twaróg z jogurtem naturalnym,cynamonem i słodzikiem
2 kawy z mlekiem
pałkę z kurczaka z rosołu i resztę brokułów
jogurt 150 g
1 mały wafelek
na kolację zjem pewnie serek z warzywami
3 dzień a6w
steper-ale boli mnie kolano
brzuszki

15 listopada 2009 , Komentarze (3)

tak jak obiecałam po raz kolejny chyba już 100,zaczynam walke z kilogramami.
Jak na razie idzie mi dobrze.
Na sniadanko zjadłam
-2 pomidory i serek wiejski
-kawa z mlekiem i jogurt naturalny z truskawkami
-2 jabłka i gruszka
-brokuły i noga z rosołu bez skóry
-kisiel wiśniowy tak około 200 g
a na kolację zjem warzywa.
MOJE ĆWICZENIA
-10 MINUT STEPERA
2 DZIEŃ A6W I 100 BRZUSZKÓW

14 listopada 2009 , Komentarze (4)

o wielkiego kopa
kurdę nie mogę się zmobilizować do grzecznej diety.2-3 dni mi się udaje, a później kuszą mnie ciasteczka,cukiereczki.Wiem nie kupować ,ale mam 2 dzieci i oni ciągle coś chcą słodkiego.
Dukan nie wypalił,strasznie dużo kasy potrzeba na tą dietę,a tu święta za pasem i trzeba robić prezenty.
WIOLKA BIERZ SIĘ DO ROBOTY

6 listopada 2009 , Komentarze (4)

klapa

ciągłe podjadanie słodyczy i owoców doprowadziły ,że na wadze znowu 72 kg
zrobiłam porzadki w szafie i mam do sprzedania fajne nie zniszczone ciuszki
mozna je zobaczyć w mojej galerii

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.