Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem szczęśliwą mężatką od 2 lat. Spełniam się zawodowo jako pielęgniarka. Do odchudzania skłoniły mnie ciągłe hasła w stylu "małżeństwo Ci służy", "dobrze sobie wyglądasz", itp. Przeraził mnie fakt że wszystkie mundurki w pracy są za małe i musiałam kupić nowe:( No i odbicie w lustrze....nie chcę być gruba dlatego tu jestem:)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 741331
Komentarzy: 13011
Założony: 14 września 2011
Ostatni wpis: 16 października 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
kiziamizia23

kobieta, 39 lat, Rzeszów

156 cm, 67.10 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: dopiąć swego i utrzymać na zawsze:)

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

16 października 2016 , Komentarze (29)

Witajcie, dziękuję za  wszystkie prywatne wiadomości, żyję mam się w miarę dobrze choć kręgosłup wysiadł mi całkowicie, zostało mi 2,5 kg po ciąży i jakieś 15kg łącznie do zbicia. Póki co nie mam ani siły ani czasu zająć się dietą czy ćwiczeniami. Kiedy prubuję obejrzeć film oczy same mi się zamykają, na fb nie bywam prawie wcale na Vi również brak czasu :( Jak się trochę wszystko uspokoi wrócę do Was.A Tu moje dwumiesięczne szczęście <3

W międzyczasie wylądowałam w gazecie z opisem 

JAK POWIEDZIAŁAM MĘŻOWI O CIĄŻY :) 

miesięcznik M jak mama

28 sierpnia 2016 , Komentarze (59)

Witajcie Kochane, dziękuję za wszystkie wiadomości na priv miło wiedzieć że o mnie myślicie choć znamy się jedynie wirtualnie:) Tym bardziej jest mi głupio że nie mam czasu Was czytać i wspierać. Może jak już rytm dnia będzie spokojniejszy uda mi się wrócić na Vi :)   Ostatnia prosta była dość ciężka źle się czułam krzyże bolały przy każdym ruchu aż pewnej nocy coś pociekło mi po nodze...poszłam do łazienki wkładka cała mokra...Obudziłam męża założyłam podpaskę wielkości pampersa dla dorosłych i w drogę! Dobrze że torba czekała gotowa. Przez drogę miałam już regularne skurcze co 7 minut. Po podaniu oxytocyny ruszyło wszystko bardzo szybko. O 1 w nocy wody o 10:45 stałam się mamusią Radusia 2980, 53 cm 10 punktów (37+6). Skorzystałam ze znieczulenia w kręgosłup bo przy 6 cm rozwarcia i skurczach co 1, 5 minuty myślałam ze umieram :D a potem już pełny luz do samego końca. POLECAM znieczulenie bo ból jest kurewsko mocny. Miałam krzyżowo brzuszne skurcze więc rewelacja. Po porodzie tydzień czułam się do niczego,  na dupie nie mogłam usiąść- pękłam bo maluszek rodził się z rączką przy buzi (do tej pory tak lubi spać) Ale teraz po dwóch tygodniach już jest ok. Przytyłam 8,5 kg zostało mi 2 kg . Jak skończę połóg idę na rehabilitację kręgosłupa bo mi bardzo doskwiera i potem czas zacząć wracać do formy! W planie 15 kg  w dół. Wtedy do Was powrócę, a teraz brak czasu na cokolwiek. A oto moje szczęście :) 

16 czerwca 2016 , Komentarze (84)

Obiecane zdjęcia ;) 

U nas dobrze szyjka się zatrzymała wody wróciły do normy;) 

29+5 

6,7 kg na plus :) 

JUTRO DO WAS POZAGLĄDAM BUZIAKI :* 

12 czerwca 2016 , Komentarze (39)

Witajcie dziewczynki, nie było mnie chwilę czytałam Was ale nie miałam siły ani komentować ani napisać nic od siebie...dużo nie dobrych rzeczy u mnie. Do diety cukrzycowej już zmieniłam nastawienie, jedzonko jest smaczne no i dzięki niej waga od blisko miesiąca się nie zmieniła. U Mnie nadal 7 kg na plus 29 tc (siódmy miesiąc już, kiedy to zleciało!?). Raduś waży 1300g i ma 42 cm <3Na ostatniej wizycie okazało się że skraca mi się szyjka i mam za dużo wód płodowych...jutro mam wizytę i okaże się czy luteina pomogła czy wyląduje w szpitalu...Musiałam się bardzo oszczędzać i dużo odpoczywać a tyle rzeczy jeszcze do ogarnięcia przed urodzeniem maluszka. Oby zbyt wcześnie nie wybrał się na świat...:(

Miała któraś z Was zbyt dużo wód płodowych? Skończyło się wcześniejszym porodem? Ech jakoś mi tak ciężko na duszy...

29 maja 2016 , Komentarze (38)

Dziękuję Wam dziewczyny za te wszystkie miłe słowa:* Dostałam prezent na dzień matki Pani fotograf obrobiła jedno zdjęcie na resztę muszę poczekać ok 1,5 tyg. Wiem jak ja lubię oglądać kiedy Wy wrzucacie zdjęcia, więc proszę bardzo oto ja i mój synek :) 

Lecę czytać co u Was bo mam zaległości. Buziaki! 

26 maja 2016 , Komentarze (58)

Witajcie, mija tydzień moich zmagań z dietą cukrzycową. Trzeba jeść często co stanowi kłopot, ale są plusy schudłam kilogram he he 8) Za niedługo będę mieć zdjęcia z sesji a póki co pokażę Wam mój brzuszek w 27 tc :) Zaczynałam ciążę z ok 15-17 kg nadwagi, może to się przyczyniło do cukrzycy ciążowej..??? Lecę poczytać co u Was.

Miłego Dnia :) 

                                         

                    

                       

                                     

22 maja 2016 , Komentarze (56)

Hej dziewczynki, u mnie dalej  nie najlepiej. Po pierwsze boli mnie ósemka :( będę musiała wyrywać, to już trzecia ech...czy jest jakieś specjalne znieczulenie dla ciężarnych żeby maluszkowi nie zaszkodziło? Wyrywała któraś z Was podczas ciąży? Druga gorsza wiadomość obciążenie glukozą nie poszło zbyt dobrze, byłam u diabetologa dostałam glukometr i mam stosować dietę, kłuję się 6 razy dziennie póki co. Za tydzień do kontroli, póki co cukry mam dobre więc myślę że bez insuliny się obejdzie. A wyjdzie mi to na dobre może tyle nie przytyję w tym ostatnim trymestrze ;) Na szczęście wolno mi jeść owoce a bez słodyczy mogę żyć. Lodów mi będzie latem brakowało, ale raz na jakiś czas pozwolę sobie na gałeczkę w ramach przekąski ]:>Nadal bolą mnie żebra z prawej strony, muszę siedzieć w określonych pozycjach, a o leżeniu na boku mogę zapomnieć. Nawet jak leżę na lewym to zebra po prawej bolą WTF!?

A co dobrego? Maluszek ma się dobrze, kopie coraz mocniej waży ponad kilogram już<3 Kończymy szósty miesiąc małymi kroczkami i zaczniemy niedługo ostatni trymestr. Z jednej strony nie mogę się doczekać a z drugiej boję się trochę tego wszystkiego. Miała któraś z Was poród sn ze znieczuleniem w kręgosłup? sprawdza się to? Jezu jak ja przeżyję te skurcze skoro przy bólu głowy muszę wziąć ketonal...:? Przeziębienie mi powoli przechodzi, zaliczyliśmy też sesję zdjęciową z brzuszkiem jestem ciekawa efektów, pani fotograf powiedziała że dobrze się jej ze mną pracowało:) Lecę poczytać co u Was słychać. 

MIŁEGO DNIA! :*

15 maja 2016 , Komentarze (16)

Witajcie, dzisiaj piszę bez humorku bo same niedobre rzeczy się do mnie przyczepiły. Może Wasze wpisy mi poprawią humor, zrobię sobie dobrej kawki pół czekolady do ręki o! (wczoraj opędzlowałam z rozpaczy pierwszą część) Zacznę może od tego że mój cudowny ukochany mąż sprzedał mi zarazka i jak całą zimę nie chorowałam to teraz umieram. Leczę się tantum verde,solą morską i maścią majerankową :/ Może mi coś zaproponujecie na ból gardła i niekończący się katar?? No i właśnie tu druga rzecz od dwóch dni tak strasznie siąkam że podczas wyżej wymienionego "smarkania" boli mnie brzuch obok pępka:? Mam się martwić? Czy to mogą być rozchodzące się mięśnie brzucha, jeśli takowe tam miałam... A skoro mowa o bólu to od kliku dni nie mogę spać na boku! bo zaraz boli mnie podżebrze i to tak dokuczliwie ze potem nie mogę się obrócić na plecy, zaraz po obróceniu ból ustaje. Czasami pojawia się w tym miejscu ucisk w ciągu dnia ale sporadycznie. Czyżby już macica uciskała?? Jutro mam wizytę u kosmetyczki nie mogę przełożyć bo to jedyny termin w tym tygodniu a przed sesją zdjęciową i wizytą u gina trzeba ogarnąć stopy i dłonie;) No i sesja w plenerku miała być ale pogoda nie dopisuje+moje przeziębienie więc pewnie będzie w studio. Mąż pojechał do pracy przed chwilą i zostaliśmy z Radusiem i z babcią i z katarem który chce mnie zabić... Niech mnie ktoś przytuli...(szloch)

To ja idę po tę czekoladę]:> 

Miłego dnia Dziewczynki ;)

10 maja 2016 , Komentarze (15)

Witajcie Dziewczynki, melduję ze glukoza zaliczona i w cale nie było tak źle! Chyba słodkie kompoty mojej mamy przygotowały mnie do tej wątpliwej przyjemności;) Piłam tę o smaku cytrynowym+cytryna do środka. O dziwo nic się nie działo, no może po godzinie lekkie poty ale na prawdę to co się nasłuchałam od koleżanek to szłam jak na ścięcie :D Teraz popijam kawkę i mam w planie poczytać co u Was słychać. A co u nas-no więc ładnie sobie rośniemy, (prawie 7kg, 25 tc)19-go idziemy do Pana Doktora na wizytę, już się nie mogę doczekać  żeby zobaczyć mojego małego rozrabiakę! Tak tak już wiem że będzie rozrabiaka bo jest bardzo ruchliwy, tatuś już poczuł pierwsze kopniaki<3 Co tu się dużo się rozpisywać, mąż jest zachwycony i przewspaniały od kiedy spodziewamy się dzidziusia. Prawi mi komplementy odnośnie mojego wyglądu (choć ja widzę doskonale co się dzieje he he), pomaga w domowych czynnościach, masuje obolałe krzyże i spuchnięte stopy... Kochany jest i kropka<3Ach chciała bym aby wrzesień był ciepły, byśmy z maleństwem mogli trochę pospacerować jeszcze :) 

Zmykam robić obiad-kurczak na piwie w planie :) Miłego dnia Ściskam cieplutko!:)

         

5 maja 2016 , Komentarze (15)

Witajcie dziewczynki, jak minęła Wam majówka? U nas było imprezowo mieliśmy parapetówkę i dużo gości, zaowocowało to bólem krzyża i spuchniętymi kostkami ale wszyscy baaardzo chwalili to co przygotowałam, więc było mi miło że moje starania zostały docenione :) W tym miesiącu czeka mnie dużo rozrywek mianowicie tytułowa glukoza w najbliższy poniedziałek, podobno są o smaku cytrynowym i do tego można jeszcze wcisnąć pół cytryny, może jakoś przeżyję. Jakieś doświadczenia ??? ;) Poza tym wybieram się na pedicure bo już sama nie jestem w stanie ogarnąć...Sesja brzuszkowa, zakupy ciuszkowe dla Radusia, zakup auta, wyjazd do IKEI po rolety do salonu i stolik . A do tego aż trzy spotkania z koleżankami! Ach no i jeszcze wizyta u Pana Doktora i oglądanie synka na dużym TV! Jestem do przodu prawie 6 kg , 24 tydzień rozpoczęty :) Synek kopie coraz mocniej, już ma stałe pory na dokazywanie-ok pół godziny po jedzeniu, wieczorami kiedy ogląam moje seriale i  w nocy kiedy idę siku zawsze się obudzi i też dokazuje ACH jakie to jest uczucie... 

Maj będzie udanym miesiącem tak czuję :D 

Teraz lecę poczytać co u Was słychać, kawka gotowa lekturkę czas zacząć:D

 Ściskam Was mocno i życzę miłego dnia :*

        

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.