Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
7/39


na wadze 70 kg
rany jak ja nie lubię jak dzieci chorują,cały dom przewrócony do góry nogami.
Jeszcze cały tydzień będą siedzieć w domku,muszą porządnie dojść do siebie.Mi już przeszło,na szczęście,bo mamy nie mogą chorować.
Moja Justynka zażyczyła sobie dzisiaj na obiad rybę,rany ile w niej wody ,coś okropnego z 4 dużych płatów zrobiły się 4 małe skwarki,a smród w domu okropny.OOJJJJ doświat na pewno już nie usmażę ryby.Zjadłam kawałek,ale strasznie mi jest nie dobrze po niej,odzwyczaiłam się od smażonego jest mi cięzko i strasznie chce mi się pić.

bułka z serem białym
2 kawy z mlekiem
2 jabłka
ten nieszczęsny obiad
jogurt śliwkowy
na kolacje jeszcze nie wiem jakoś nie mam apetytu.
może kisiel
bóle mięśni przeszły chyba wskoczę na rowerek,ciekawe jak zareaguje na ten pomysł moje kolano.


  • bajeczka675

    bajeczka675

    22 listopada 2009, 13:50

    Ważne jest jaką rybe się kupuej. Mnie kiedyś znajomy co ma hurtownię ryb powiedział jakie ryby kupować, żeby to nie były ryby glazurowane w lodzie, wybierać drogie i co maja jak najmniejszą ilość lodu. Ja osobiście uwielbiam solę i tobie również ją polecam, na pewno bedzie tobie i dzieciom smakować.

  • reynevan

    reynevan

    21 listopada 2009, 20:02

    na ten rowerek, czasem dobrze się odstresować :) miłego :)))

  • agapa776

    agapa776

    21 listopada 2009, 17:22

    <img src='http://img137.imageshack.us/img137/2920/kawaaa71.gif' border='0' alt='Image Hosted by ImageShack.us'/>

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.