Hej Laseczki i ChłopakiAle dziś mam zabiegany dzień.
W pracy myślałam,że skończymy o 11 a tu szef wymyślił,że pracujemy do 12.A ja 14 byłam umówiona z Księżniczką.Ale jakoś dałam radę się wyrobić,polecieć na zakupy,na pocztę wpłacić kasę i po białego misia.Potem szybko z koleżanką na zakupy do Lidla i do domu.
W domu szybki obiad i zrobiłam sernik na zimno.
Wczoraj miał wpaść przyjaciel ale było już zbyt późno tak więc przełożyliśmy spotkanie na dziś ma wpaść wcześniej.Tak więc czekam na niego z misiem.
To tak jako wlentynka od przyjaciółki,żeby się miał do kogo przytulić gdy mu będzie smutno.Kiedyś tak mu zażartowałam o tym misiu.Jestem ciekawa jego reakcji.Tak wić chyba szykuje się miły wieczór.Mam nadzieję,że nie samotny i tak jak mówił przyjdzie.
Dietka jest i co mnie cieszy.A ja wczoraj po marudziłam na wagę a dziś piękny spadeczek o kilosik.Ale jeszcze 0,5 kg ponad paskową.
Dziś już nie muszę wszystkiego sprzątać bo współlokator właśnie wyciera podłogi-a co skoro mieszka to niech sprząta też.
Tak więc miłego weekendu.