Witajcie
Dawno mnie tu nie było,ale ostatnio jakoś brak czasu.
Tak więc od wtorku pracuję na gerberach.I są godziny po 9-10 godzin.Wczoraj jako jedyna zostałam do 17-stej bo na dziś trzeba było skończyć zamówienie,a wolałam zostać i mieć dziś wolne.Za to dziś przychodzi ten co miała być ze mną do końca ale pojechał wcześniej do domu.Tak więc może w tym miesiącu nadrobię trochę finansowo.
Co do diety to dzięki tej pracy jem mniej.Niestety waga nie chce spadać ale spodnie trochę są luźniejsze.
A co do reszty to ten Jose cały czas mi wypisywał smsy,typu,że mnie kocha,że będzie czekał itd.Ostatnio umówiłam się z nim i moją koleżanką w pizzerii u Romy,przyszedł od razu.Potem mnie odprowadził.Jedna,rzecz mnie męczyła i mu to powiedziałam,ciężko było ale nie umiałabym spotykać się z muzułmaninem,ale on powiedział,że nie wierzy w żadną religię i ,że będzie na mnie czekał.Masakra.W końcu mu napisałam,ze ma przestać do mnie pisać to mi napisał,że mnie kocha i będzie czekał.Na sto procent on tylko szuka laski dla papierów z resztą jak większość takich facetów.
Inżynier tez zaczął do mnie pisać i ciągle zaprasza mnie na kawę a ja go cały czas zwodzę.Fajny chłopak,ale tylko kolega-w razie czego wyjście awaryjne.
Z Słonkiem jest ok-nie widzieliśmy się dwa tygodnie i myślałam,że wczoraj no ale coś nie miał humoru,,,,albo gdzieś był z chłopakami bo nie odbierał moich telefonów.Dawno tak nie robił,,,ale wiem,ze on czasem ma taki czas,ze chce by mu wszyscy dali spokój.Jeszcze wcześniej mi mówił,że jak chce to mam gdzieś wyjść z Księżniczką czy Sylwią.Ale te nieodbieranie moich telefonów wyprowadziło mnie z równowagi i znowu w płacz.Ale dziś już dzwonił.I jest ok.Tak więc wczoraj wyszłam z Księżniczką i Anią do Black Moona.A potem poszłyśmy do latino ale już zamykali,więc wylądowałyśmy w Złamanych Sercach.Zamykali już a barman z takim tekstem,że już koniec ale może byśmy zostały po zamknięciu jeszcze.A my oczywiście coś zbajerowałyśmy,ze innym razem.No przecież wiadomo o co im chodziło,niech sobie szukają innych to,że jesteśmy Polki to nie znaczy,że się kurwimy....Ale udana sobotnia noc.Jedyne co mi się tu nie podoba to to,że o 2 góra 3 godzinie kończą się dyskoteki i zamykają bary.W Polsce to bawimy się do rana.
Dziś mam wolne.Wczoraj upiekłam torta do Ani na urodziny bo Księżniczka mnie prosiła.
A oto moje dzieło-super mi wyszedł
Jeszcze muszę wybrać się na zakupi i coś na obiad kupić.Tak więc udanej niedzieli.