Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Bardzo się wstydzę drogie dziewczyny, ale waże 120 kg. Przed ciążą ważyłam 70 kg po ciąży 114 i jeszcze teraz przybyło mi 6 kg. Ale wiem, że chcę to zmienić i wierzę, że mi się uda....

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 53891
Komentarzy: 629
Założony: 16 sierpnia 2008
Ostatni wpis: 16 grudnia 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
kasiakonarek

kobieta, 40 lat, Żyrardów

167 cm, 70.10 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

12 października 2008 , Komentarze (10)

I stało się..........niestety wiem Kochani że dodawaliście mi sił dlatego bardzo przepraszam że się złamałam w miniony piątek, dopiero dziś piszę bo się bałam Waszej oceny..........nie mam wytłumaczenia, poprostu dusza grubego żarłoka zawładnęła mną. Jadłam bez opamiętania i to czekoladę, żelki i ...........szkoda gadać. Już wróciłam wczoraj do porządku ale wyrzuty sumienia mnie zabijają. W piątek mam ważenie żeby nie przytyć nie jem kolacji do piątku za karę. Może to mnie uratuje......Jeszcze raz przepraszam

10 października 2008 , Komentarze (4)

Dziś znów było ważenie mało spadło ale zawsze coś -0,70. Nie moge się doczekać czasów kiedy będę dwucyfrowa o ile to w ogóle nastąpi hehe. Postaram się częściej pisać jak się trzymam i jak czas leci, ale teraz muszę pędzić z synkiem na miasto buziolki.

3 października 2008 , Komentarze (11)

Właśnie pałaszuje pyszne śniadanko oczywiście zgodne z dietą, humor super wiadomo dlaczego w tym tygodniu o 1,9 kg mniej. Mineły dokładnie 34 dni diety i pozbyłam się 9,4 kg cieszę się bardzo i zdaję sprawę, że będzie coraz trudniej, ale licze na wsparcie. Chciałam dokonać pomiarów moich centymetrów, ale poczekam jeszcze. mam wykupioną dietę do 28 października więc wtedy się zmierzę. Na dzień dzisiejszy jestem pewna że wykupię dalej dietę, bo jest super no i najważniejsze ma mi pomóc zrzucić 60 kg hihi no już troszkę mniej.

26 września 2008 , Komentarze (2)

Witajcie :-) To był trudny tydzień dla mnie w środę o 21 poczułam taki głód że byłam krok od złamania diety,  na diecie zVitalii jeszcze mi się to nie zdarzyło. Najpierw wpadłam na pomysł że objem się słodyczów, a potem mówię do przyszłego męża żeby poszedł do sklepu i kupił mi mortadelę z serkiem żółtym to sobie usmażę. A co najlepsze patrzę że on się ubiera i idzie...ale przetrwałam zatrzymałam go i się nie skusiłam na nic ale zasypiałam z myślą o mortadeli hihi Następnego dnia znowu mnie to dopadło...a dziś dziękuję Bogu, że wytrwałam. A co najlepsze lub najgorsze to muszę tak trwać i trwać i trwać...........dla zdrowia, urody hihi ciuszków. No narazie to 7, 5 kg cieszę się, ale marzy mi się do końca listopada waga 107kg. Walczę dalej pozdrawiam wszystkich, którzy mnie odwiedzają

19 września 2008 , Komentarze (5)

Piątki miały mnie motywować, a dziś piątek rano i wielki smutek w moim sercu. Waga wskazuje .......prawie tylo samo co ostatnio było 114,8 jest 114,4 to smutne tak się staram w niczym ale to w niczym nie złamałam diety przysięgam a taki słaby wynik..........przyznaję się że ja stara dupa właśnie teraz płacze tak mi przykro. Czuję że zawsze będę gruba........Ale postanawiam, że nie poddam sie o nie nigdy w życiu choć boli mnie serce to nie poddam się.

17 września 2008 , Komentarze (2)

Trzymam się i jest OK nadal za mało ćwiczę, ale staram się..niedługo będzie lepiej. Jak mam dołka odrazu wyobrażam sobie, że jak przetrwam będę super wyglądać, będę zdrowa i piękna..hihi

12 września 2008 , Komentarze (4)

12 dni diety równa się -5,20 kg to się opłaca hip hip hura

10 września 2008 , Komentarze (5)

Trzymam się i to nawet dobrze 12 dzień, na  śniadanko byłó mleczko z płatkami i pomarańcz i powiem wam, że przejadłam się tym nie wiem jak to mozliwe ale zmuszałam się do pomarańcza mam głupią nadzieję że żołądek odrobinę mi się skurczył dobre. Przyznam się że wczoraj jak robiłam dietetyczne zakupy poczułam głód na słodycze, ale pomyślałam, że może kiedyś będę szczupła to odrazu mi przeszło hihi

5 września 2008 , Komentarze (4)

To dopiero 7 dzień diety, ale wiem że wytrwam do końca tzn. do wagi 55 kg no może 63 kg pomyśle, ale ze mnie optymistka. Dziś trzeba było się zwazyć no i po 6 dniach 3, 300kg mniej super, ale ja bardzo dokładnie stosuję się do zaleceń diety nic nie oszukuję.

2 września 2008 , Komentarze (1)

Mija czwarty dzień diety niskotłuszczowej jestem zadowolona  że wzięłam się za siebie chodz daleka droga przede mną....

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.