Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Przepraszam za skuchę
12 października 2008
I stało się..........niestety wiem Kochani że dodawaliście mi sił dlatego bardzo przepraszam że się złamałam w miniony piątek, dopiero dziś piszę bo się bałam Waszej oceny..........nie mam wytłumaczenia, poprostu dusza grubego żarłoka zawładnęła mną. Jadłam bez opamiętania i to czekoladę, żelki i ...........szkoda gadać. Już wróciłam wczoraj do porządku ale wyrzuty sumienia mnie zabijają. W piątek mam ważenie żeby nie przytyć nie jem kolacji do piątku za karę. Może to mnie uratuje......Jeszcze raz przepraszam
KatRina21
15 października 2008, 08:51Kasia nie bierz przykladu ze mnie bo ja wazylam juz 62-63kg i widzisz ze teraz jest juz 77 prawie. To wlasnie przez to odkladanie diety "a od jutra zaczne a dzis jeszcze sobie pozwole". Nie lam sie a w chwilach "grozy" pomysl o takiej Kasce ktora juz osiagnela cel a wszystko zaprzepascila i musi ponownie te same kg gubic(!)
KatRina21
15 października 2008, 08:08Czesc Kasia:)Widze ze u Ciebie piatek tez byl dniem "niekontrolowanym" z tym ze u mnie przedluzylo sie do wczoraj a co bedzie dzis to sie dopiero okaze haha;) A tak serio to musimy byc bardziej wytrwale;/ i oby sie nam to jak najrzadziej zdarzalo zwlaszcza ze niedlugo Swieta, Sylwester itd. Teraz juz nie mysl o tym co sie zdarzylo tylko o tym zeby sie to wiecej nie powtorzylo:)
Effusia90
14 października 2008, 19:37116?:O Szok dałabym jakies 35-40 kg mniej:O
muszelka1982
14 października 2008, 14:49sorki, ale ja też nie widzę u Ciebie tych kilogramów jak dla mnie to wyglądasz góra na 85kg!!! Tak samo jak Ty potrzebuję wsparcia więc może będziemy się razem wspierały? Pozdrawiam
kosa1103
14 października 2008, 14:48o co chodzi? nie przepraszaj nas tylko siebie przepros!!! a rezygnowanie z posilkow po ,,grzechach,, nie jest dobrym rozwiazaniem bo Twoj organizm bedzie bronil sie przed strata wagi. Dalas jesc a teraz zabierasz? Nie tedy droga:( musisz jesc swoje posilki regularnie o regularnych porach, pij wode i w miare mozliwosci pocwicz cokolwiek:) a grzechy? kto nie grzeszy!!! kazdemu to sie zdarza i to nie powod do zalamania a do jeszcze wiekszej pracy!!! pozdrawiam cieplo i zycze sukcesow:)
Effusia90
14 października 2008, 14:48I pytanie czy na Tym zdjeciu w profilu wazysz 109 kg?:O BO zupelnie nie wygladasz, naprawde!! Chyba ze to zdjecie z duza mniejsza waga:)) Ale powodzenia;** UDA sie;)
donnalucata
13 października 2008, 09:51Wow!Juz ponad 10 kg za Toba!!! Swietnie Ci idzie!!! W takim tempie za 4 miesiace osiagniesz cel :))) U mnie strasznie mozolnie te ostatnie kg schodza,ale i tak jestem zadowolona :)) No a takie jednodniowe obzarstwo jeszcze nikom nie zaszkodzilo ;)) Trzymaj sie dzielnie!!
asyku
13 października 2008, 09:16to ty też dasz i nie ma innej opcji!!buziaki!!
asyku
12 października 2008, 19:12tego ważenia ,ale trzeba !!chyba nie będę wklejać takich pyszności, bo za każdym razem ślinka cieknie!!!pozdrawiam!!
brzydkieKaczatko
12 października 2008, 11:49każdy ma chwilę słabości...