Chyba wybiorę się dzisiaj do lekarza z tym moim kaszlem.....
w nocy o 4.00 znowu budzenie kaszlowe, nic nie pomaga na ten mój kaszel.
To tak jakby wysło mi gardło i nagle budzi mnie taki duszący kaszel....
Tylko skąd ja się tego nabawiłam?????? hę??
bo nie wiem!
Na sobotę i nidzielę jedziemy do Wambierzyc jak co roku.
Tym razem bez mojej Majusi.....
Może w przyszłym roku jakoś uda mi się ją zabrać.....
Więc dzisiaj pójdę do lekarza, bo na wyjazd nie chcę nikogo budzić po nocy moim kaszlem.
Paznokietki pomalowane na kolor koralowy :))
a planowane jedzonko na dziś:
5.20 - mleko z miodem z 300 kcal + płatki błonnikowe z mlekiem 200 kcal (jakieś inne kupiłam i na opakowaniu wyczytałam większą wartość energetyczną niż tych co dotychczas jadłam, a tamtych nie umiem namierzyć)
8.30 - 200 gram szynki wołowej + 3 ogórki konserwowe - 220 kcal
12.00 - jabłko - 40 kcal
14.30 - zupa grzybowa czysta + mięso drobiowe 150 gram - 350 kcal
18.00 - sałata lodowa cała - 60 kcal
RAZEM: 1170 kcal
Buziolki.....