PLAN BYŁ TAKI:
cel nr 1: do końca sierpnia waga 86,0 kg;
cel nr 2: do końca września 80,0 kg;
cel nr 3: do końca października 75,0 kg
cel nr 4: do konca litopada 70,0 kg
cel nr 5: do końca roku 68,0 kg lub mniej......
cel nr 1 nie osiągnięty :(
Waga na dziś 87,2 kg
cel nr 2: do końca września 83,0 kg,
cel nr 3: do końca października 77,0 kg,
cel nr 4: do końca listopada 72,0 kg,
cel nr 5: do końca roku 68,0 kg!!!!
MllaGrubaskaa
2 września 2013, 09:55Nie wiele zabrakło do osiągnięcia tego celu! Najważniejsze że się nie poddajesz, wyznaczyłaś cele na nowo i walczysz dalej! Powodzenia :))
marta5122
1 września 2013, 23:12I tak Ci super idzie:)
pollla
1 września 2013, 19:36I tak bardzo ładnie, gratulacje, ale mam nadzieję,że już wprowadzisz więcej żarcia i węglowodany, bo inaczej czeka Cię wielkie jojo bum!Tak czy siak gratuluje samozaparcia, bo tak jeść to trzeba się zaprzeć.I dzięki za życzenia dzidziowe:)
DARMAA
1 września 2013, 18:52DO PIERWSZEGO CELU NIE WIELE CI BRAKŁO DALEJ NA PEWNO BĘDZIE LEPIEJ
ulka28l
1 września 2013, 13:06ambitny plan, ale do wykonania :) POWODZENIA
moderno
1 września 2013, 11:58Bardzo ambitny ten Twój plan. Mnie bardzo stresowałaby sytuacji , w której nie jestem w stanie podołać składanym obietnicom. Każdy jest jednak inny. Udanej niedzieli
Marta11148
1 września 2013, 11:35Glupi to i malo realny plan. Ciesz sie, ze sie nie udalo. No chyba, ze marzysz o efekcie jojo. Powodzenia i wytrwalosci.
marlenka2506
1 września 2013, 11:29Powodzenia :*
Invisible2
1 września 2013, 11:23Oj tam, dasz radę go osiągnąć ! :))
alam
1 września 2013, 10:34Nie jest źle, a będzie jeszcze lepiej!!! Buziaczki!!
azoola
1 września 2013, 10:11Ładnie zeszło :) gratuluje zaparcia i życzę powodzenia:)
belferzyca
1 września 2013, 09:50... ja przytyłam...
fiokalina
1 września 2013, 09:41Powodzenia w osiąganiu celów :-)
Subtle
1 września 2013, 09:28Powodzenia ! ;))
bardzostarababa
1 września 2013, 09:00nastepnę cele na pewno sie uda osiagnąć
Marysiazlota
1 września 2013, 08:57Oj plan plan ,nie poddajemy sie :-)) bitwa przegrana ale nie wojna , waga spada i to najważniejsze:-)