Przepraszam zawiodłam,miałam gorszy czas w tym tygodniu,podnosiłam się po upadku i do dziś dmia mi się ta trudna sztuka nie udała.
Dziś miałam taki wolniejszy,luźniejszy dzień,były przyjemności dla ciała i dla ducha. Po tym całym dniu jestem megs zmęczona, ale też zadowolona, że udało mi się taki dzień wyczarować.
Jutro znów postaram się zawalczyć o wzorowy dzień, w końcu musi się udać.
W tygodniu wywalałam wszystkie rzeczy w których nie chodziłam co najmniej rok.Nazbierało się tego sporo,mało co zostało w szafie. Niektórych bluzek nigdy nie miałam na sobie.
Muszę to zmienić! Muszę walczyć! Muszę w końcu kiedyś zostać sobą...