Zaczęłam,moje nowe, lepsze, zdrowsze życie. Jeśli każdy dzień będzie tak wyglądał to będzie ok. A oto moje menu z dnia wczorajszego.
8.00 woda z miodem i cytryną
9.00 3 kromki żytniego chleba z masłem,pomidorem i cebulką
11.00 1/2banana 1 1/2 nektarynki
12.30 serek wiejski 2 pomidory (nie miałam czasu na gotowanie :( )
15.30 sałatka z pomidora,ogórka,cebulki i makaronu takiego jak w zupkach
16.30 banan
A tu gdzieś po między 1/2 cukierka krówki, nie że chciałam, zostałam poczęstowana, ale taka ilość to pikuś he he
19.00 serek wiejski
21.10 1/2 tortili durum greckiej
Jak widać jak na pierwszy dzień spisałam się świetnie :) (muszę się sama pochwalić he he)
Dzisiejszy dzień(jak każdy inny) rozpoczynam od szklanki ciepłej wody z miodem i cytryną
9.00 3kromki żytniego chleba z masłem,pomidorem,cebulką
11.00 2nektarynki
12.30 paczka warzyw na patelnię,smażonych na maśle, 2 jajka gotowane
15.30 sałatka z pomidora,ogórka,cebulki i makaronu z zupki
16.30 banan
19.00 bułka wieloziarnista z serkiem łaciatym śmietankowym
Mam nadzieję, że i dziś uda mi się troszku pojeździć rowerem.
Pozdrawiam i 3mam za Was wszystkich kciuki.
alex156
18 lipca 2017, 23:40Powodzenia Kochana. Ja zaczynam od jutra z podobna waga.Trzymam za nas kciuki!
panda_
18 lipca 2017, 14:38Super, takie spadki motywują. :) Podziwiam Twoje zawzięcie ze spisywaniem wszystkiego, ja nigdy nie miałam do tego weny! :)
jasmina19
18 lipca 2017, 15:52He he póki co mam, ale chyba nie będę tego robić co dziennie :)
theSnorkMaiden
18 lipca 2017, 12:53Trzymaj sie dzielnie ;) jak niemasz czasu gotowac to dzien przed np zrob miesko itp zeby potem tylko odgrzac
azoola
18 lipca 2017, 11:22Pięknie wystartowałaś :)
Barbie_girl
18 lipca 2017, 10:36zazdroszcze takiego spadku !!:P) BRAWO
jasmina19
18 lipca 2017, 10:57U mnie początek, to waga leci, za to Ty już straciłaś konkretne kilogramy, szacun kobieto. Uśmiechu życzę :)
.Wiecznie.Gruba.
18 lipca 2017, 09:27Brawo :) tylko ogranicz banany. Lepiej jabłka, brzoskwinie, nektarynki, maliny ;) I ja np do warzyw koniecznie dałabym mięso czyli białko. To oni nas syci i dzięki niemu nie ma kompulsow :) :*
jasmina19
18 lipca 2017, 10:54Masz rację,dzięki kochana za dobre rady. Dziś już mięska nie zdążę przygotować, ale ugotuję sobie 2jajka do tych warzyw:)
.Wiecznie.Gruba.
18 lipca 2017, 11:13Nooo dobry pomysł :) Tym razem dasz radę :*
NowaJaPoPorodzie25
18 lipca 2017, 09:061,2kg po jednym dniu?! Mega spadrk:-P gratuluję
jasmina19
18 lipca 2017, 10:52Kończy się @ nie solę, to pewnie zasługa spadku wagi :)
NowaJaPoPorodzie25
18 lipca 2017, 12:47Aaa to wiele zmienia !!:)) oby tak dalej szlo :)))