Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Zaczęłam 14 lutego 2008 roku ( data sama za siebie już mówi) Motywacją był fakt iż nie wchodziłam już w żadne spodnie rozmiaru 42 a i 44 było już małe. W sumie od zawszę tłuściutka byłam ale w tym roku zdecydowany rekord pobiłam z 81 kilo i 96 cm w pasie.... Mówię Wam taka apetyczna oponka. :-D Cel 1 główny 55 kilo i tak pozostać a etapy 3, I- 65 kg, II - 60 kilo, 3- 55 kg Trzymajcie kciuki

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 110169
Komentarzy: 1655
Założony: 14 lutego 2008
Ostatni wpis: 30 czerwca 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
bigslomka

kobieta, 40 lat, Nibylandia

172 cm, 64.20 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: 55 ZOBACZYĆ I TAK JUŻ NA ZAWSZE

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

29 grudnia 2008 , Komentarze (3)

tak jak mówiłam zrobiłam stety niestety.. do 670 kcal  dowaliłam jeszcze " lekką " kolację - podwieczorek
50 gr piernika z bakaliami 170 kcak
kawa zbożowa z mlekiem 50 kcal
sernik 360 kcal
qiwc razem dowaliłam jeszcze 600 kcal, ale trudno i tak silna byłam w domu zajadają się pieczeniami, makowcami, kutią ( bo u mnie na  swieta robi się tyle jedzenia że potem jeszcze na dwa tyg spokojnie starcza :-) ) a ja w sumie na 1300 kcal spoczełam , rewelka na moje możliwości to nie jest, ale jak utrzymam też jutro taki stan to będzie gicio:-)

a na sylwestra planuje pizze z owocami morza  i amaretto - trudno raz sie żyje .... a od stycznia juz mega uczciwie podejdę do zagadnienia i te 10 kg w końcu strace :-)

aj aj ..............................................

29 grudnia 2008 , Komentarze (1)

Święta świetami a ja dziś na wagę weszłam i co zobaczyłam ?? 64,8 kg :-) W sumie żadna rewelacja, ale pewna byłam że przywaliłam znów po świetach a tu taka niespodzianka :-) Więc może tam moja toporna waga w końcu się ruszy, a tak na marginesie tyle jeszcze nigdy nie ważyłam :-)
Co do dietki powróciłam do zdrowego odżywiania ( czytac dietowego ;-D)
Sniadanie
kawa 50 kcal
ciasto - 200 kcal ( szkoda mi wywalic z lodówki) jakas ekonomiczna sie robie :-)

II Śniadanko
kawa 20 kcal
jabłko 100 kcal

Obiad
panga 200 kcal
marchewka 100 kcal

No i jak na razie 620 kcal, ale pewnie jeszcze najdzie mnie ochota na "małe: co niecio :-)
Gimnastycznie nie bardzo, nie moge sie zmosic ale pocieszam sie tym ze do pracy dreptam godzinke ( pół rano i pół po południu) wiec jakas forma ruchu jest:-)
Dobra na razie tyle uciekam spotkac sie z kolezanka a wieczorkiem Was nawiedze :-)
A pytacie jak związek mój :-) Jak na razie nie zapeszając kwitnąco i wiosna w serduszku :-) Cmok laseczki :-)

27 grudnia 2008 , Komentarze (4)

Nie poddalam sie kochane ale nie mialam neta przez dwa tyg, U mnie ok nawet waga  bez zmian - chodz dzis pokazuje 66 ale to pewnie po tym jedzeniu
Od jutra na nowo ruszam z dieta mam nadzieje skutecznie bi nigdy nie dojde do tych 58 kg :-( Uciekam bo mam pół rodziny na łbie :-) Papa i spoźnione zyczenia śle Wam Kochane

11 grudnia 2008 , Komentarze (7)

Tak tak ważenie dziś było i dupa zbita bo waga oczywiscie w miejscu stoi 65,4 kg, ale pocieszam się że od 3 dni w wc porządnie nie byłam ... Kurde mac nigdy tej 5 nie zobacze chyba z przodu.......
Dietkowo się nawet trzymam - wczoraj jakies 800 kcal a dziś hmm??

Śniadanie
3 deski 70 kcal
danio 100 kcal
dorsz wedzony 90 kcal
kawa 30 kcal

II Śniadanie
jogurt 150 kcal
tic taki 30 kcal

Obiad
zupa 70 kcal
parówka 125 kcal
deska 20 kcal
chrzan 10 kcal


Podwieczorek
2 deski z szynką 70 kcal
jabłko 50 kcal
mango120 kcal

No i to by było na razie wszystko a 2 litry coli light 4 kcal :-)

Razem koło 900 kcal, ale wieczorkiem pewnie będzie jeszcze herbatka z miodkiem i cytryną profilaktycznie na przeziębienie- bo niestety nadal mnie łamie... aj to uciekam kochane moje .. Pozdrawiam wszystkie moje gwiazdeczki i dziękuje za wsparcie i słowa bez których piznełabym to wszystko już dawno dawno :-)

a to mój plan na jutro .... dużo jabłek co o tym myślicie ???

9 grudnia 2008 , Komentarze (5)

I umieram dziś na maksa ....
Dietkowo ok nawet :-)

I Śniadanie
3 deski 65 kcal
3 łyzki jog. naturalnego 30 kcal
trochu białego sera z miodem 40 kcal
kawa 40 kcal
pomidor 20 kcal


II Śniadanie
Serek wiejski 120 kcal
barszcz czerwony 40 kcal

Obiad
zupa 70 kcal
deska z szynką 45 kcal

Podwieczorek
szynka 100 kcal
buraczki 40 kcal

Kolacja
herbata z miodem i cytrną 50 kcal
a i dodatkowo 20 tic taki


Razem 670 kcal

a z aktywnosci jedynie zakupy ;-) Kupiłam spodnie w kratkę w orsey ( roz 36, ale na bank mają coś powalone z rozmiarówką bo taka malutka jeszcze nie jestem ) i sweterek w h& m rozm M ...

No i tyle zakupów - teraz za radą specjalisty robię liste i idę na zakupy w styczniu jak wszystko bedzie taniej i ja mniejsza :-) Całuski

8 grudnia 2008 , Komentarze (9)

Zimno ponuro i na jedzenie mnie bierze na maksa... weekend oczywiscie zawalony na całej lini i to przez 3 dni alkohol, chipsy i slodycze - takiego sobie Mikołaja zrobiłam no ale głupota moja nie zna granic......
Wyjaśnienie chyba durne, ale poprostu efektów nie widze od jakiegos miesiaca i przez to moja motywacja słabnie...... bo moja waga stoi i mnie szlag trafia bo jeszcze tylko 7 kg do sukcesu a to jak na złośc nie idzie :-(

Dziś troszkę sobie pojadłam :-)

I Śniadanie
makrela w galarecie 150 kcal
wafel 20 kcal
pomidor 15 kcal
kawa 30 kcal

II Śniadanie
jabłko ( małe) 50 kcal
sharon kaki 100 kcal

Obiad
2 jajka 160 kcal
brokuł 60 kcal
pomidor 45 kcal
marchewka 30 kcal

Podwieczorek ( to moja mega zachcianka na dziś )

chleb biały 250 kcal
masło 50 kcal
pomidor 15 kcal

Kolacja
deska 20 kcal
dżem 60 kcal
miód 60 kcal
kawa 20 kcal
szynka 60 kcal


Razem 1170 kcal, tak wiec sporo jak na moje możliwości......
Pomijajac oczywiście fakt że w weekend średnio z 3000 kcal dziennie było :-(
Idę zaraz pocwiczyc- nie omieszkam napisac Wam kochane ile się katowałam nad sobą- choc nie powiem że na maksa mi się nie chce no ale...
Dziś mam woly dzień od mego kochanie trzeba go dobrze wykorzystac :-)

A tu moje ukochane zapacy - zastanawiam się który kupoc :-) Co o nich myslicie ??
                        

Kurcze mam nadzieję że widzicie te maluszki :-) 2 i 5 teraz mam ale mi się kończą, a lubię je bardzo bardzo więc tak mnie na nie korci:-) ale zobaczymy :-) Dobra koniec marudzenia ide cwiczyc i spalac te nawdwyżki moje w jedzeniu bo kurcze marzy mi się te 62 jeszcze w tym roku, no i te bajeczne 58 do lutego :-)

4 grudnia 2008 , Komentarze (5)

Jednak pocieszam się tym że jutro piątek :-) i może w końcu znajdę moment dla siebie :-)
Dziś czwartek - wagowo lipnie strasznie 65,7 kg nie wiem czemu ... dietkę cwicze jestem dużo bardziej aktywna niż kiedys a mimo to waga stoi ...... aj szkoda gadac

Bilans dnia nie zupełnie do pochwalenia - wczoraj podobnie

I Śniadanie
3 deski 70 kcal
szynka z piersi kurczaka 100 kcal
dzem 30 kcal
pomidor 15 kcal
kawa 35 kcal

II Śniadanie
brokuły 60 kcal
marchew 20 kcal
pomidor 15 kcal
pogórek kiszony 22 kcal

III Śniadanie
marchew 20 kcal
jabłko 50 kcal

Obiad
zupa 100 kcal
piers kurczaka gotowana 150 kcal

podwieczorek
kakao 140 kcal
wafel z szynką 50 kcal
ogórek 22 kcal


Razem 900 kcal ale mam nadzieje koniec jedzenia na dzis i moze do jakiejkolwiek aktywnosci sie zmusze;-)
Kurcze zaczelam jesc tabletki z wiesiołka może waga ruszy ??? Bo paranoja i aż się już odechciewa :-(






Chce byc taka mała i filigranowa :-(

2 grudnia 2008 , Komentarze (3)

Ale dietowo się trzymam choc ciężko mi bez Was.....

Zjedzone
Śniadanie
3 deski 70 kcal
szynka 20 kcal
musztarda 20 kcal
serek wiejski ( poł ) 60 kcal
kawa 50 kcal

II Śniadanie
2 szt kiwi 100 kcal
pomarancz 65 kcal

Obiad
zupa 80 kcal
łazanki ( na spróbowanie ) 100 kcal

Podwieczorek
kawa 50 kcal
3 deski 60 kcal
serek wiejski 60 kcal
szynka 20 kcal
musztarda 20 kcal

Kolacja
deska 20 kcal
2 plastry szynki 50 kcal
ser biały 20 kcal

Razem 880 kcal :-) To na tyel kochane mam nadzieję że jutro uda mi się zaglądnoc do Was :-)

1 grudnia 2008 , Skomentuj

Weekend jak zawsze... porażka na całej lini dzis ok 1000 kcal zjadłam i kupilam tabletki z wiesiołka zobaczymy zachwalacie je bardzo moze i mi cos dadza :-) A i cwiczylam dzis 8 minabs, legs i  buns wiec jest ok gdyby nie weekend :-(

28 listopada 2008 , Komentarze (2)

Dzis nawet nawet ale nie mowie jeszcze hop bo jest piątek wiec mogę jeszcze zbłądzic :-) Dziś cały dzień warzywka i rybki były :-)

Śniadanie
dorsz w galarecie 60 kcal
3 deski 85 kcal
pomidor 15 kcal

II Śniadanie
marchewka 54 kcal
jabłko 50 kcal
landrynka 20 kcal
kawa 35 kcal

Obiad
panga 230 kcal
marchewka 50 kcal

Podwieczorek
kawa 10 kcal
mintaj wędzony 60 kcal
marchewka 54 kcal
tik taki 10 kcal
kapusta kiszona 30 kcal

Razem 764 kcal wiec bardzo git :-) To tyle całuski kochane :-))I miłych Andrzejek :-))

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.