Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Własnym oczom nie wierze


Święta świetami a ja dziś na wagę weszłam i co zobaczyłam ?? 64,8 kg :-) W sumie żadna rewelacja, ale pewna byłam że przywaliłam znów po świetach a tu taka niespodzianka :-) Więc może tam moja toporna waga w końcu się ruszy, a tak na marginesie tyle jeszcze nigdy nie ważyłam :-)
Co do dietki powróciłam do zdrowego odżywiania ( czytac dietowego ;-D)
Sniadanie
kawa 50 kcal
ciasto - 200 kcal ( szkoda mi wywalic z lodówki) jakas ekonomiczna sie robie :-)

II Śniadanko
kawa 20 kcal
jabłko 100 kcal

Obiad
panga 200 kcal
marchewka 100 kcal

No i jak na razie 620 kcal, ale pewnie jeszcze najdzie mnie ochota na "małe: co niecio :-)
Gimnastycznie nie bardzo, nie moge sie zmosic ale pocieszam sie tym ze do pracy dreptam godzinke ( pół rano i pół po południu) wiec jakas forma ruchu jest:-)
Dobra na razie tyle uciekam spotkac sie z kolezanka a wieczorkiem Was nawiedze :-)
A pytacie jak związek mój :-) Jak na razie nie zapeszając kwitnąco i wiosna w serduszku :-) Cmok laseczki :-)

  • Beatriss

    Beatriss

    29 grudnia 2008, 17:21

    wielkieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee GRATULEJSZYN

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.