Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
w dalszym ciągu z czasem kiepsko


Jednak pocieszam się tym że jutro piątek :-) i może w końcu znajdę moment dla siebie :-)
Dziś czwartek - wagowo lipnie strasznie 65,7 kg nie wiem czemu ... dietkę cwicze jestem dużo bardziej aktywna niż kiedys a mimo to waga stoi ...... aj szkoda gadac

Bilans dnia nie zupełnie do pochwalenia - wczoraj podobnie

I Śniadanie
3 deski 70 kcal
szynka z piersi kurczaka 100 kcal
dzem 30 kcal
pomidor 15 kcal
kawa 35 kcal

II Śniadanie
brokuły 60 kcal
marchew 20 kcal
pomidor 15 kcal
pogórek kiszony 22 kcal

III Śniadanie
marchew 20 kcal
jabłko 50 kcal

Obiad
zupa 100 kcal
piers kurczaka gotowana 150 kcal

podwieczorek
kakao 140 kcal
wafel z szynką 50 kcal
ogórek 22 kcal


Razem 900 kcal ale mam nadzieje koniec jedzenia na dzis i moze do jakiejkolwiek aktywnosci sie zmusze;-)
Kurcze zaczelam jesc tabletki z wiesiołka może waga ruszy ??? Bo paranoja i aż się już odechciewa :-(






Chce byc taka mała i filigranowa :-(
  • Waterlilly

    Waterlilly

    6 grudnia 2008, 22:24

    Ło matko, ale Ty masz marzenia. ta dziewczyna wyglada anorektycznie, nie chcij tak wygladac! :) ;)

  • trufellll

    trufellll

    5 grudnia 2008, 21:04

    Wiem co czujesz Kochana wiem... juz kilka razy chciałam dać sobie spokój... Trzymaj się, ja tez sie postaram

  • princAgueda

    princAgueda

    5 grudnia 2008, 20:05

    a co Ty taka zabiegana :D?? Czyżby chłopak pochłaniał tyle czasu ;)?

  • alonny

    alonny

    4 grudnia 2008, 22:36

    też chce taka być....:)z pewnością nam się uda:)

  • glupia0krowa

    glupia0krowa

    4 grudnia 2008, 20:50

    Słońce, myślę, że wiesiołek pomoże. A herbatki jakieś pijesz? Czerwona/zielona? Dobrze, że Wam razem się układa :) Chłop jest ważny :)Buziole.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.