Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
edit


tak jak mówiłam zrobiłam stety niestety.. do 670 kcal  dowaliłam jeszcze " lekką " kolację - podwieczorek
50 gr piernika z bakaliami 170 kcak
kawa zbożowa z mlekiem 50 kcal
sernik 360 kcal
qiwc razem dowaliłam jeszcze 600 kcal, ale trudno i tak silna byłam w domu zajadają się pieczeniami, makowcami, kutią ( bo u mnie na  swieta robi się tyle jedzenia że potem jeszcze na dwa tyg spokojnie starcza :-) ) a ja w sumie na 1300 kcal spoczełam , rewelka na moje możliwości to nie jest, ale jak utrzymam też jutro taki stan to będzie gicio:-)

a na sylwestra planuje pizze z owocami morza  i amaretto - trudno raz sie żyje .... a od stycznia juz mega uczciwie podejdę do zagadnienia i te 10 kg w końcu strace :-)

aj aj ..............................................

  • Beatriss

    Beatriss

    30 grudnia 2008, 21:29

    podziwiam Cie co do tej pizzy z owocami morza ja nie tknelabym sie nigdy tego ;/

  • annuschka

    annuschka

    30 grudnia 2008, 10:08

    najlepsza mojej roboty.anyways. wyprzedaze!! ja sie zajmuje spalaniem kalorii od wczoraj i chodze po miescie-arkady, galeria, pasaz, magnolia juhuuu ;-) wlasnie odkrylam z nieklamana radoscia ze 40 jest na mnie za duza i ceny -50% :D a Ty kiedy ruszasz?:P Do siego roku!

  • Waterlilly

    Waterlilly

    30 grudnia 2008, 09:58

    No tak pizza.... Nie pamiętam nawet kiedy ostatni raz ja jadłam! :) Zazdroszczę!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.