Pamiętnik odchudzania użytkownika:
weronikawerus

kobieta, 35 lat, Warszawa

163 cm, 62.00 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

29 kwietnia 2008 , Komentarze (7)

Kochane jutro jadę do mojego serduszka.......super...tak sie cieszę że aż mam dobry humorek i dietka super idzie:))no i wogóle super..kupiłam sobie oliwke dla dzieci i będę sie nia smarować po kompieli:))))no i jeszcze krem do twarzy i tusz i byłam na solarium i jestem już lekko brązowa:)))chyba już nie odstrasze ludzi:)))))
a z jedzonka było dzisiaj:
-serek wiejski+ ogórek
-2 jabłka
-jogurt+parówka +kawa
-jabłko
wszystko:)

28 kwietnia 2008 , Komentarze (6)

to chyba za niedługo bedzie moja przyszłość:(

mam takie napady na słodkie:(((przed chwila zjadłam wafelki i batonika:((

no wiec tak to dzisiaj wyglada:
-2 kanapki z serem i szynką(200 kacl)
-bułka z serem(200)
-5 jabłek(200)
-50g wafelków(200)
-batonik princesa(200)
równie 1000 kacl.no i to jest koniec na dzisiaj....wiem wiem niezdrowo ale trudno.....postaram sie dzisiaj poćwiczyć.oj kochane jak ja nie lubie niedzieli zawsze  w niedziele jem jak najęta(wczoraj były lody batoniki bita śmietana....masakra)

26 kwietnia 2008 , Komentarze (7)

tak sobie wczoraj myślałam że te moje ćwiczenia stały sie już monotonne i muszę sie zmuszać do ćwiczeń....no i wymyśliłam sobie plan ternigowy:))wygląda on tak:
*20 min aerobic
*2 min hula hop(więcej nie umiem i mnie to nudzi)
*100 brzuszków
*50 pajacyków
*50 damskich pompek
*25 przysiadów
*50 skłonów
* 10 wypychań  tyłka

*min 10 minut biegania w miejscu
*ćwiczenia na biust (mam na płycie)

no to by było na tyle i co o tym myślicie??może być??? całość zajmuje mi ok.45 min:))

25 kwietnia 2008 , Komentarze (7)

byłam dzisiaj na zakupach no i zakupiłam nowy stanik z większą ilością pianki<hahaha>no bo jak już mówiłam mój biust sie zmniejszył(niestety) no i tak sie dowartościowuje hehehe....a tak pozatym to chyba wszystko oki:)


no i kupiłam dzisiaj mojemu chłopczykowi na urodzinki:))teraz tylko myśle jak ładnie to zapakować:))

24 kwietnia 2008 , Komentarze (6)

witajcie kochane!troche jestem załamana a czemu???bo zauważyłam że bardzo dużo piersi mi sie zmniejszyły:(((macie jakieś pomysły żeby sie już nie zmniejszały???

moje posiłki:
-śniadanie:serek truskawkowy+ kromka chleba  +

-obiad:ryż z jogurtem  +


-podwieczorek serek wiejski 200g  


-teraz tak dorywczo jem sobie marchewki:) 


podliczenie:(150+400+200+50)=800 kacl

czyli jeszcze może być jogurt:)

23 kwietnia 2008 , Komentarze (11)

a mianowicie moje posiłki:
-śniadanie-150g serka wiejskiego(130 kacl)
-II śniadanie jogurt pitny(150 kacl)
-obiad 2 kromki +ryba grecka(400kacl)
-podwieczorek serek wiejski 200g(180 kacl)
-kolacja jogurt(150 kacl)
razem:1010 kacl:) czyli myśle że dobrze...ale czuje troche głodu:(((
chyba zjem jeszcze jogurta

23 kwietnia 2008 , Komentarze (6)

nawte nie wiem jak to wszystko złożyć w całość...............może od początku........dzisiaj rano miałam wielki ochrzan od mojej mamy..że nie jem że nie będzie ze mną po szpitalach biegała że ma dosyć zmartwień a jeszcze ja jej tu problemy robie itd.poszłam do szkoły i sobie to wszystko zaczełam układać w głowie...i aż sama sie przeraziłam jak musiałam stwierdzić że ja ostatni raz jadłam obiad około miesiąca temu...że głownie to jadam tylko serek wiejski i ogórek.do szkoły jedzenia nie nosze.no i w sumie to może nie wziełabym sobie tego tak aż bardzo do serca gdyby nie to że dzisiaj w szkole robiło mi sie słabo brzuch mnie bolał niemiłosiernie.....więc zaczełam sie  zastanawiać po raz setny po co ja chce wogóle schudnąć.....odpowiedz była prosta...BO MOJA BRATOWA I SIOSTRA MOJEGO CHŁOPAKA SĄ CHUDE.....żle sie czuje w ich towarzystwie...czuje sie zawsze ta gorsza...zawsze po takich spodkaniach mam doła....dlatego w sumie sie odchudzam.I nasuwa mi sie takie pytanie czy napewno warto????myśle że nie warto....bo do otyłości mi daleko...nawet nadwagi nie mam.Mój chłopak mnie akceptuje, zawsze mi mówi że podobam mu sie taka jaka jestem.więc po co to robić???

po krótkich przemyśleniach znalazłam odpowiedź.....TO JUŻ JEST ZAKODOWANE W MOIM MÓZGU i zawsze będę nie zadowolona z swojej figury.

wiem że odchudzać sie nie przestane ale muszę popracować nad tym co jem!
och rozpisałam sie ale musiałam to z siebie wyrzucić, a jakbym powiedziała to mojej mamie to skończyłoby sie na awanturze i beczu.....

22 kwietnia 2008 , Komentarze (1)

bardzo wam dziękuje za komentarze i za to że sie o mnie tak troszczycie....nie ma obaw nie głodze sie poprostu wczoraj nie miałam ochoty jeść...także jest oki zreszta popatrzcie co dzisiaj zjadłam:)
-śniadanieserek wiejski 100g +ogórek

-obiad(troche mało odżywcze)zupka chińska


-kolacja:    2x


to chyba nie jest tak źle hm???co myślicie???

aaaa bym zapomniała idę dzisiaj na wieczór panienski więc pewnie jeszcze coś zjem(i wypije) ale postaram sie nie przesadzać:)))

21 kwietnia 2008 , Komentarze (8)

wczoraj jadłam jak najęta a dzisiaj za cały dzień zjadłam 300g serka wiejskiego i ogórek+kawa i nawet głodna nie jestem.......nie rozumiem
no a to właśnie dzisiaj moje posiłki.no i byłam sobie dzisiaj na solarium.....wkońcu  trzeba troche o siebie zadbać:)))

20 kwietnia 2008 , Komentarze (4)

wiem dzisiaj nagrzeszyłam na całej lini....poszukałam zdjęcia które by mnie motywowało....lubie Kasie Cichopek...i uważam że to zdjęcie obrazuje moje wyobrażenie o wywarzonej figurze...a wy co o tym myślicie....będę do tego dążyć

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.