Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
ten mój żołądek jest niemożliwy

najwazniejsze zebys sie nie glodzila bo znowu wpadniesz w szal jedzenia.. a nad tym jak sama wiesz jest trudno zapanowac.. u mnie jakos idzie chociaz tez opornie.. strasznie dlugo walcze na tej koncowce.. ale chyba tak to jest z odchudzaniem ze najpierw kg leca a potem STOP.. mam nadzieje ze blokada minie w koncu i bedzie ok:)

Oj to Twoje jedzenie troszke nie bardzo... bo jutro moze byc to co bylo wczoraj... wiec lepiej jesc normalnie nawet po wpadkach ;) Pozdrawiam

znowu żucisz sie na jedzenie , bo organiz dostał zamało.chrup marchewki jak króliczek,ogórki,przygotuj sobie cały wielki talerz i co chwile sięgaj po nie.

Aaa wiesz moja motywacja (o dziwo) jeszcze jest ;D i niech trwa jak najdłuzej ;D a na ile byłaś na solarce? w takiej stojącej czy leżącej? i jak było? ;D pytam bo nigdy nie byłam a jestem ciekawa ;D

A to dziwne ;D Troszkę maławo dzisiaj zjadłaś ;> ale skoro nie czujesz głodu to nie ma co w siebie wpychać na siłe ;D może masz jeszcze zapasy z wczoraj i dlatego tak... jestem pewna że jutro się unormuje:)

no to sie ciesze! :)) ale solar szkodzi tak czy siak ;>>

eh solarium, też bym się wybrała, bo biała jestem, że wstyd, ale czasu brak ...

nie chce ci tu zrzedzic, ale naprawde zle sie do tego zabralas...nie zebym byla jakims guru, ale takie cos do niczego nie prowadzi. wszysciutenkie moje kolezanki ktorym sie nigdy nie udaje wlasnie tak robia. przez caly dzien 1 czy 2 posilki. wielki blad... jedyny zdrowy i dobry sposob to zbilansowana dieta! 5 malych posilkow dziennie i ruch, koniecznie :) a solarka straszne rzeczy ze skora wyprawia, wiesz o tym, prawda? wyglada sie ladnie (o ile sie nie przesadzi) ale czy to jest warte pustoszenia skory i oblesnego wygladu za kilka lat? chyba nie ;) pozdrawiam (i prosze nie mysl ze sie napowymądrzalam i poszlam, mozesz mi teraz dowalic :P)