Witam Was !
Powinam się tu chwalić sukcesami a tu klapa u mnie na dodatek mam nastroje depresyjne okropne samopoczucie. Staram się wychodzić do ludzi, nie siedzieć sama ale czxasem nie ma do kogo iść i z kim pogadać a codziennie do jednej osoby nie będę gnębić. I z nudów żrę jak opętana jak w amoku i ciąglę powtarzam że od jutra zacznę odchudzanie i tak codziennie. Do wieczora mi się udaje wytrzymać a wieczorem uczta na całego pewno mnie dobrze rozumiecie. Już nie wiem co robić. Az nie mogę patrzeć na siebie. Muszę złapać wiatr w żagle i tak sobie pożadnie postanowić. Wierze że potrafię schudnąć tylko poprostu czegoś mi brak ....