- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (79)
O mnie
Archiwum
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 109548 |
Komentarzy: | 2738 |
Założony: | 3 kwietnia 2012 |
Ostatni wpis: | 30 września 2014 |
kobieta, 43 lat, Kielce
173 cm, 69.50 kg więcej o mnie
Postępy w odchudzaniu
Masa ciała
7/19 - podsumowanie weekendu...
Chyba jednak zmienię pasek, bo dziś znów odrobinę mniej, będzie mnie to motywowało do utrzymania wagi...
Byłam wczoraj u lekarza w związku z tymi moimi ostatnimi bólami podczas @.. i okazało się, że jajnik lekko podpuchnięty jak po przebytej torbieli, znaczy się - w organiźmie robią się torbiele, które samoistnie pękają... i u mnie tak było... w grę wchodzi jeszcze tarczyca i anemia... więc czeka mnie jeszcze wizyta u internisty i badania.
Wczoraj nadprogramowo znów wpadły dwa ciasteczka, no i niestety będąc poza domem od 6.50 do prawie 20 (tylko gotowanie obiadu i obiad w domu w międzyczasie) nie miałam czasu na ćwiczenia (tylko chwil kilka dla córeczek), ale dziś to nadrobię... zmykam poczytać co tam u Was buziaki
Dziś na wadze niesamowita iespodzianka 62,2 - jak się utrzyma to tylko 1,2 do celu, a później to "tylko" ćwiczenia, modelowanie sylwetki i utrzymanie wagi, a do wakacji planuję ważyć 60kg, ale to powoli i bez stresu się będzie odbywać...
Dieta zachowana w miarę, bo wczoraj wpadł mini eklerk z masą i dwa ciasteczka... och jak trudno mi się było oprzeć
Za to z ćwiczeniami jest nieźle:
30 minut szybkiego orbisia - 540 spalonych kalorii
PLANKI po 11 powtórzeń - zwiększam o 1
100 powtórzeń na ręce - co by nie obwisły za bardzo hehe
Wczorajszy dzień w biegu, a dziś zapowiada się jeszcze gorszy, bo idę do lekarza (ginekologa) i nie wiem o której wrócę... trzymajcie się ciepło i chudo, buziaki
Wczoraj byłam u kosmetyczki i mam dziś piękne paznokcie z fioletowymi końcówkami wiem wiem, że sztuczne, że żelowe, ale cóż jak je tak lubię i jestem zbyt leniwa żeby malować je co drugi czy co trzeci dzień... a tak co 3 czy 4 tyg wymiana i jest super
Wczorajsze menu:
I - kromka chleba z parówką z musztardą i 1/2 łyżeczki majonezu, malutki kawałeczek kajmaka
II - 1/2 talerza barszczu z 1 1/2 ziemniaka
III - usmażony chudy kawałaek schabu z sałatką (kapusta pekińska, kukurydza, pomidor, kawałek fety i ogórki korniszony)
IV - serek Tutti straciatella
No i z ćwiczeń to tylko 30 min orbitreka, bo nie miałam siły na nic innego... po PLANKACH boli mnie dosłownie wszystko, a jeszcze wzięłam sobie za cel żeby zrobić pompkę męską i nie mogę rękami ruszać hihi
Dziś już będzie lepiej z ćwiczeniami... przynajmniej mam nadzieję, bo mam angielski i będę w domu po 18... Buziaki moje drogie pa
Ps. dzięki za miłe komentarze dot. wyglądu, bardzo mnie pocieszyłyście i zmotywowałyście do dalszej walki buuuziolki dla Was pa
2/19 - porównanie kwiecień-październik