Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
weekendowo ;)


Moje słoneczka wczoraj zrobiłam ponownie PLANKI od .moreny, ale ale moja droga ciężkie są i tylko po 10 powtórzeń dałam radę dodatkowo 30 minut hula hop i tyleż samo na orbitreku (czyli jakieś 500 spalonych kalorii). Dietkowo jest średnio, bo jak siedzę w domu to ciężko mi zachować dietę, ale najważniejsze, że waga nie rośnie tylko się utrzymuje ok 62,6 Ćwiczenia utrzymują ją w ryzach (wagę), ale żeby schudnąć musiałabym zmniejszyć jedzenie i ćwiczyć tyle samo lub więcej... oj ciężko
Córeczka już dużo lepiej, śladów choroby nie widać, czyli jak podejrzewałam, dwa dni i po chorobie, ona już tak ma
Dziś moje słońca udaję się od 15 na babską imprezkę Będziemy jeść (m.in. sałatki gyros i grecka, udka i ciasto - kopiec kreta) i pić - dużo pić, oczywiście alkoholu, więc zamierzam się dziś "zanietrzeźwić" taki jest plan, a co wyjdzie to czas pokaże...
Ja dziś już byłam na 3 godz angielskiego i zaraz zamierzam się jeszcze przed wyjściem pouczyć...
Życzę Wam udanego i słonecznego weekendu.
U Was też pogoda taka piękna, że aż chce się śpiewać?
  • anitka24

    anitka24

    21 października 2012, 08:24

    mam nadzieję, że było duuuużo alkoholu :-) u mnie na weselichu było zaduuuuuużo i teraz umieram :-( a nie ma mnie kto dobić :-/

  • .morena

    .morena

    20 października 2012, 13:05

    nawet 10 powtórzeń jest dobre a w miarę upływu czasu będziesz robiła więcej ;) fajne są takie babskie imprezy :) umnie pogoda rowniez swietna :) bylam juz na spacerze nawet a wieczorem tez wybywam :) miłego zanietrzezwiania :D

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.