Hej dziewczynki, ale jestem zadowolona. Dzień Beztroski dla dzieci z domu dziecka udał się niesamowicie. Było super, nie obyło się bez malutkich zgrzytów, ale dzieciaki były super i napradę grzeczne Moje serducho skradła Weronika, taka szczupluteńka 9 - latka. Okazało się, że ona chodzi do tej samej szkoły co moja Klaudusia i będą miały w tym samym dniu Komunię, więc będę się z nią widziała Zastanawiam się co jej kupić, jakiś nie zobowiązujący drobiazg... jest cudna...
Heh z dietą moje drogie to średnio, niestety jadlam w sb to co było, miałam tez trochę własnego prowiantu to nie wypadło to tragicznie, natomiast miałam w piątek przerwę w wyzwaniach, a w sobotę zrobił się drugi dzień przerwy, bo byłam tak padnięta, że nie pytajcie, w domu byłam po 21 i jeszcze gości miałam do oj nawet nie wiem do której. Wpadły nadprogramowe kalorie w postaci wódki z colą.
A wczoraj rozpoczęliśmy sezon motocyklowy, zrobiliśmy chyba z 200 km, wszystko mnie bolało po powrocie, ale dałam radę zrobić 5 dzień wyzwania na brzuch i 13 dzień squat. Jestem dziś w pracy wykończona, oczy mi się same zamykają, a ten tydzień szykuje mi się w zabójczym tempie... W sobotę Komunia Klaudusi, dużo musimy pozałatwiać, dziś wybór menu... Jak nie zasnę to dam radę ze wszystkim