Vitalijki, dostałam od Was ostatnio tyle miłych słów, zwłaszcza dotyczących tego, że motywuje Was to, że ćwiczę, że postanowiłam znowu otworzyć pamiętnik. Tadamm! Otwarte. Dziękuję Wam, bo Wasze dobre słowa napędzają mnie do działania.
Podsumowanie tygodnia
Około 6 godzin spaceru z wózkiem - 1560 kalorii.
Step - 70 minut - 650 kalorii.
Ogólne cardio - 3 godziny bez 10 minut - 1030 kalorii.
W tym tygodniu 3240 spalonych aktywnie kalorii. I cyk - pół kilo mniej 😀
Jestem z siebie zadowolona, bo to był ciężki tydzień, ale szukałam możliwości ćwiczenia gdzie tylko się dało.
Bardzo mi się spodobało to cardio przed telewizorem. Chce mi się tak ćwiczyć. Obiecałam sobie, że mój ukochany serial będę oglądać tylko podczas ćwiczeń. To mnie zachęca, i to bardzo. Ale w przyszłym tygodniu chciałabym chociaż raz zrobić trening obwodowo-wzmacniający. Dawno go nie było. I zauważyłam, że już któryś tydzień z rzędu w poniedziałek był step - takie styranie się na dobry początek tygodnia.