Cześć Wszystkim!
Witam w ten chłodny poranek. Dawno mnie nie było. Były wzloty i upadki i niestety nie udało mi się osiągnąć wagi 60 kg do końca czerwca. Waga pokazuje ponad 63 kg.
Już po komunii. Pogoda była piękna, wszystko się udało. Nie jadłam dużo, ale po komunii jedzenie, które zostało, było przeze mnie konsumowane. Ale wróciłam już na dobre tory :)
Zaczynam dzisiaj nowe wyzwanie. Do końca lipca chcę ważyć 58 kg. Będzie dieta i postaram się ćwiczyć.
Mam nadzieję, że tym razem uda mi się zrealizować cel.
Powodzenia i wytrwałości :)