Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Mama na pełen etat. Strasznie się zapuściłam w ciążach i teraz to widać po wadze. Uwielbiam słodycze niestety ale chcę osiągnąć swój cel i nie mam w planach poddać się.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 74157
Komentarzy: 1403
Założony: 8 marca 2020
Ostatni wpis: 14 marca 2025

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
AryaStark.wma

kobieta, 34 lat, Żory

166 cm, 57.00 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Po prostu zdrowo się odżywiać :)

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

29 lipca 2023 , Komentarze (2)

Miałam pięknie ułożony plan dnia i menu, wszystko cacy no a życie swoje. Mianowicie śniadanie zjadłam planowo jak powinno być, potem mąż wpadł na genialny pomysł że jedziemy do sklepu rowerowego kupić najstarszej rower bo obiecaliśmy jej jako prezent komunijny, no a potem do obi bo znowu obiecał dzieciom domek drewniany. No i rower młoda wybrała jeden z droższych, fakt, przejechała się na kilku i jeden jej naprawdę pasował, myślałam że mąż się nie zgodzi bo był drogi ale o dziwo też mu się spodobał. Wyszliśmy więc ze sklepu z lżejszym portfelem i jedziemy do obi. Tam oczywiście dzieciakom spodobał się domek, super myślę, i następna kasa, tym razem na raty, bo do wypłaty daleko. I tym sposobem kupno nowej kanapy poszło w pi..., ważne że dzieci szczęśliwe :) 

w drodze do domu oczywiście wszyscy głodni, to mąż kochany rzuca hasło McDonald i dzieciaki przeszczęśliwe a ja przerażona. Na szczęście silna wola zadziałała i wzięłam tylko kawę:D

w domu oczywiście wieczorny grill, na szczęście też dałam radę wytrwać, w międzyczasie dzieciaki szalały w ogrodzie a ja z mężem obcinamy płot z bluszczu, strasznie zmęczona byłam ale daliśmy radę. W biegu zjadłam tylko dwa banany i zapiłam wodą niegazowaną. To całe jedzenie dzisiejsze, wiem, okropnie praktycznie głodówka, ale naprawdę nie miałam czasu niczego zrobić. Obiecuję jutro poprawę i zdrowe jedzenie :)

pozdrawiam!

29 lipca 2023 , Komentarze (1)

Dzisiaj ma ponoć nie padać to musiałabym trawę skosić, nie chce mi się za bardzo no ale ogród musiałby jakoś wyglądać :) poza tym dietkowo fajnie, nie zaliczyłam wczoraj żadnej wpadki, oby tak dalej :)

śniadanie - dwie kromki chleba żytniego że słonecznikiem + dwa plastry twarogu chudego

przekąska - jabłko

obiad - mięsko gotowane z zupy + makaron pełnoziarnisty + tarta marchew z jabłkiem

podwieczorek - banan

kolacja - dwie kromki chleba razowego że słonecznikiem + jogurt naturalny lekki

woda + kawa z mlekiem bez cukru.

Ok, chyba tyle, zobaczymy co przyniesie dzień :)

pozdrawiam!

28 lipca 2023 , Komentarze (6)

Tak wiem, masakra jakaś. Nie pisałam bo po prostu nie miałam czasu na nic dla siebie praktycznie, jestem w 100 % mamą, kucharką, sprzątaczką i tym podobne. Smutne, jak jest się dla innych na każde zawołanie a dla samej siebie nie ma się czasu. Dietkowo to wygląda tak, że muszę gotować mężowi osobno bo on musi mieć siły jak to określił, dzieciom osobno bo nie wszystko lubią niejadki, no i sobie niskokalorycznie, beztłuszczowo. Zwariować można. Zero wsparcia od męża, non stop wypominanie czego to nie zrobiłam, masakra jakaś. Jedynie to że mam twardy charakter powoduje że jeszcze nie wybuchłam. 

postaram się pisać regularnie, głównie po to żebym miała jasny obraz tego co jem, jakie robię błędy i co jest do poprawy :)

śniadanie : 3 małe kromki chleba razowego że słonecznikiem + serek wiejski lekki

przekąska : jabłko

obiad : rosół z makaronem pełnoziarnistym

podwieczorek : jabłko lub banan

kolacja : jogurt naturalny lekki + 2 kromki chleba razowego że słonecznikiem

woda i kawa to standard, przy 3 dzieci to ta kawa jest po prostu niezbędna:)

pozdrawiam!

4 czerwca 2022 , Komentarze (1)

Dla odmiany, bo wcześniej piesełek mnie budził przed 4, teraz się mu zachciało o 2 rano iść na dwór. A ja rozespana, z zapalona latarką w telefonie palę na dworze i próbuje nie zasnąć bo muszę psa wziąć do domu na noc bo jest za mały żeby być na dworze cały czas. No masakra, wykończe się jak będę tak wstawać zważywszy że chodzę spać koło 23 bo jakoś nie umiem wcześniej. Dzisiaj dzień na kawach bo inaczej chyba padnę, a mąż w pracy do wieczora więc jestem sama praktycznie z 4 dzieci bo psa też do nich zaliczam na razie. No nic, w końcu ponoć kobiety są silne 😁

dieta trzymana, nawet nie mam ciągot na słodkie mimo że ostatnich parę dni było ciężkie bo chciało mi się nonstop jeść. Oczywiście się nie dałam i nie posiadałam, ale znalazłam tego przyczynę, mianowicie dostałam dzisiaj @ i dlatego przez parę dni miałam duży apetyt. Zawsze tak jest przed @. 

wczoraj poćwiczyłam boczki, dzisiaj też zamierzam, więc coś chyba w końcu ruszyło jeśli chodzi o ćwiczenia 😁 mam nawet więcej energii o dziwo 😁 

pozdrawiam!

3 czerwca 2022 , Komentarze (2)

Najmłodszy wyszalały się na dworze i teraz smacznie śpi, najstarszą przywiozłam że szkoły, jeszcze po średniaka zajadę do przedszkola i do wieczora można szaleć na dworze 😁 okropnie gorąco jest, nienawidzę takich upałów, ale mam nadzieję że po południu troszkę się ochłodzi. Teraz jako że najmłodszy i psiak śpią to mam czas na herbatkę zieloną i chwilkę relaksu, potem już do wieczora na pełnych obrotach.

dietka spoko, zero słodkiego, niezdrowego, jem głównie mięsko gotowane nie smażone, ziemniaki odstawiłam, w sumie nie wiem czemu, zero śmietany, serów żółtych, jak jogurt to naturalny, staram się mądrze zamieniać produkty na zdrowsze 😁 no i dużo wody i herbat czerwonej i zielonej. Heh chciałabym już bardzo widzieć tą 5 z przodu, jestem strasznie niecierpliwa, no ale jakoś muszę wytrzymać 😉 

teraz mamy imprezę urodzinową od ciotki męża, w związku z tym mam mega parcie żeby wyglądać jak najlepiej, i to mnie hamuje w chwili kryzysu. Mam je a jakże, czasami chciałabym zjeść pół bochenka chleba czy mega wielką michę spagetti z serem żółtym, ale trzymam się dzielnie i na chęciach tylko zostaje 😁 Nie chcę stracić tego nad czym pracowałam i ile osiągnęłam, długa droga jeszcze przede mną, ale efekty są, waga spada, a ciuchy robią się coraz luźniejsze. Byle do przodu, byle nie spieprzyć tego niekontrolowanym obżarstwem, a kiedyś tak miałam, nie kontrolowałam się, godziłam a potem wpieprzalam wszystko jak leci z lodówki. Teraz jestem starsza i trochę mądrzejsza więc jest rozwaga i odpowiedzialność 😁

pomału i cierpliwie do celu 😁



1 czerwca 2022 , Komentarze (9)

Czerwiec zawitał, nowe postanowienia, nowe możliwości. Ale po kolei. 

maj minął bardzo optymistycznie. Majówka, urodziny, a ja trzymałam się planu, jeden wieczór miałam tylko wtopy gdy poległam, to na 31 dni i tak wychodzi super 😁 dietka wzorcowa, kilogramów ubyło, wszystko byłoby wręcz idealne gdyby nie to że ćwiczenia miałam totalnie olane. No niestety jakoś len mnie dopadł i maj przeszłam praktycznie z sama dietą bez intensywnych ćwiczeń, zależnie kilka razy lekko potrenowałam. Dlatego czerwiec zamierzam poświęcić oczywiście diecie, ale i większej liczbie ćwiczeń. I nie chodzi mi o rowerek czy jakieś wysiłkowe tylko na ćwiczeniu brzucha, boczków i górnej partii ciała. Ja jabłko jestem, nogi mi łatwo lecą z centymetrów ale brzuch zostaje i wyglądam komicznie 🤣 dlatego ten miesiąc poświęcam treningom brzucha i boczków, zobaczymy w lipcu czy są efekty 😁

pozdrawiam!

31 maja 2022 , Komentarze (6)

Charlie, czyli nasz piesek, powoli się oswaja z nowym domem, ogród zwiedza codziennie intensywnie i do tego wszystko zrzera, jak to szczeniak, ale już zaczyna kumać, że jak wstaje po drzemce to idzie na dwór się załatwić, a potem obowiązkowo wyciera łapki jak wraca do domu 🙂 nie cierpię brudnych śladów na podłodze. 

dieta w normie dzisiaj, jakoś udaje mi się na razie ogarniać dzieci, dom i psa, łatwiej będzie jak Czaruś podrośnie i zamieszka w budzie na ogrodzie 😁 na razie jest za mały i boje się że wpadnie do oczka wodnego albo się gdzieś zaklinuje. 

nawet znajduje trochę czasu na czytanie, heh śmieszna sprawa, ale kończę czytać ostatni tom opowieści z Narnii, tak wiem to książki dla dzieci ale mega fajne 😁

potem się biorę za Holly Black, Marcina Mortke i Kamilę Szczubełek, no i Lynette Noni czeka w kolejce. 

oki lecę karmić dzieciarnię 😁

pozdrawiam!

30 maja 2022 , Komentarze (4)

I teraz mam pełen etat przy dzieciach i zwierzętach bo córka ma jeszcze rybki w akwarium i też im muszę wymieniać filtr regularnie 🙂 a piesek jak to w nowym miejscu trochę jeszcze poplakuje, ale coraz częściej chce się bawić i skakać po wszystkich. I muszę go regularnie wypuszczać na ogród żeby w domu nie nabrudzil, jak potaża się w trawie, piasku i innych rzeczach to znowu go muszę przemywać woda żeby go wyczyścić bo ja brudu za bardzo nie lubię (mimo 3 dzieci) 🤭 jeszcze muszę ogarnąć szczepienia do psa i dzieci przy okazji też bo terminy się zbliżają, zakropiłam wczoraj miska na pchły, kleszcze i inne robactwo, a dzisiaj jeszcze  musiałam mu wciskać na siłę tabletkę na odrobaczanie bo trzeba to zrobić przed szczepieniami. No masakra, gorzej niż dziecko, kochany jest psiak to fakt ale roboty przy nim od groma. 

oki ponarzekałam to lecę 😁

pozdrawiam!

29 maja 2022 , Komentarze (16)

To już oficjalne, stukało mi dzisiaj 32 lata, masakra, heh czuje się na 18  maksymalnie 😁

wczoraj była impreza, zjawiła się rodzinka, przywieźli też pieska, czapy czarny kudlaczek, fajny jest 🙂

dietkowo wytrzymałam o dziwo, nie objadłam się wcale, ciast ani słodkich soków nie tknełam 😁 aż dziw, myślałam że się złamię ale dałam radę 😁 nocka była trochę ciężka bo szczeniaczek tęsknił za mamą bo popiskiwal często i musiałam przy nim siedzieć ale jakoś przeżyliśmy 🙂

dzisiaj jeszcze oczywiście obiad z wczoraj bo trochę zostało z imprezy, ciasta też kilka zostało ale nie daje się dzielnie i często chodzę na dwór z psiakiem i dziećmi żeby słodkie nie kusiło 😁

pozdrawiam!

28 maja 2022 , Komentarze (6)

Dzisiaj przyjeżdża rodzina na moje urodziny, jedzenie i ciasta mam ogarnięte, zostało sprzątanie. Na razie wszyscy jeszcze śpią więc mam chwilę czasu na poranną kawę i książkę 😁

dietka w normie, bez cukru i niezdrowych rzeczy, ćwiczenia różnie, nie oszukuje się, nie chce mi się za bardzo ćwiczyć, ale mam trochę ruchu przy dzieciakach i ogrodzie 😁

ok ja uciekam w relaks przed sajgonem 😁

pozdrawiam!

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.